"Las dla społeczeństwa - nie "społeczny"". Tym razem w sprawie wycinek m.in. w Puszczy Bukowej koło Szczecina protestowali leśnicy. W piątek przyszli przed urząd wojewódzki. O co im chodzi?
Pod rządami PiS i Suwerennej Polski Lasy Państwowe zaczęły rezygnować z certyfikatu, bez którego producenci mebli z drewna mogą utracić kontrakty. Zmiana władzy pomogła. Regionalna dyrekcja lasów w Szczecinie poinformowała, że certyfikat jednak utrzymała.
Koniec z wycinaniem najbardziej wartościowych drzew w Puszczy Bukowej koło Szczecina. Jeden z najcenniejszych lasów w Polsce został wyłączony z wycinki drzew liczących ponad 80 lat. To decyzja nowego kierownictwa Lasów Państwowych po rozmowach z przyrodnikami i społecznikami.
"W przypadku Puszczy Bukowej potrzeba wprowadzenia moratorium na wycinkę drzew jest bezdyskusyjna i merytorycznie uzasadniona" - przekonują przyrodnicy w piśmie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska i dyrekcji Lasów Państwowych. Posłanka KO Magdalena Filiks publicznie zapowiedziała, że wkrótce "ogłosimy wyniki tych starań i rozmów".
Po wycince drzew firma Modehpolmo ogrodziła teren aż do ściany budynku i szykuje się do rozpoczęcia budowy wielorodzinnego domu. Mieszkańcy liczą jeszcze na sąd administracyjny. O pomoc poprosili Igora Podeszwika.
Wiceminister klimatu i środowiska zapewnia, że resort pracuje nad wyłączeniem Puszczy Bukowej z wycinek. Mówi o kontakcie ze wszystkimi zainteresowanymi. Tyle że nikt z ekspertami od tej podszczecińskiej puszczy nie rozmawiał
W zachodniopomorskim ścina się najwięcej drzew w skali całej Polski, a rok do roku wycinka wzrosła o 18 proc. Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące lasów na Pomorzu Zachodnim.
Firma Modehpolmo zaczęła wycinkę drzew przy ul. Szymanowskiego tuż obok Jasnych Błoni w Szczecinie, gdzie - mimo protestów - przed budynkiem mieszkalnym ma powstać kolejny. Wszystko przed decyzją wojewody w sprawie pozwolenia na budowę.
Puszcza Bukowa znajdzie się na liście najcenniejszych lasów wyłączonych z wycinek - twierdzi Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu i środowiska. Przyrodnicy mówią o chaosie informacyjnym, ale także są przekonani, że tak będzie.
Puszczy Bukowej koło Szczecina nie ma na ogłoszonej w poniedziałek liście 10 najcenniejszych lasów, w których wstrzymano wycinkę. To szok dla przyrodników z regionu.
Zachodniopomorski wojewoda Adam Rudawski poinformował, że rozpoczął już prace prowadzące do wyłączenia Puszczy Bukowej z wycinki drzew oraz utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry.
"Donald Tusk, jesteś kłamcą, mówiąc, że polskie Lasy Państwowe sprzedają drewno do Chin" - oburza się Dariusz Matecki, kandydat na posła żyjący z pensji w Lasach Państwowych. Otóż polskie drewno do Chin wyjeżdża. W masowych ilościach.
Jak ubywa lasów w Polsce, jak leśnicy zniszczyli potencjalny rezerwat w Puszczy Bukowej, jak faktycznie wyglądały "konsultacje" w sprawie przyszłości tego lasu? O tym wszystkim można usłyszeć w rozmowie o puszczy na stronie Pomorze Zachodnie na Facebooku.
Sprzeciwiający się dalszej wycince Puszczy Bukowej usunęli oznaczenia z drzew wytypowanych do wycinki. W progu Nadleśnictwa Gryfino wylądowały zaś śmieci z miejsc cięć, a że wylał się olej służący do smarowania pił, szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych ogłosił, że to dewastacja i "ekoterroryzm".
Najpierw w okolicy Szczecina obrońcy puszczy Bukowej rzucili ścięte konary drzew na drogę, by zablokować przejazd maszyn leśników. Potem rozstawili namioty i tabliczkę z napisem "Puszcza Bukowa Parkiem Narodowym".
Lasy Państwowe drastycznie zwiększyły wycinkę Puszczy Bukowej, doskonale wiedząc, że polskie prawo nie pozwala na zaskarżenie takich planów. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał właśnie, że tak być nie może. - Gdybyśmy mieli możliwość zaskarżenia planów do sądu, Puszcza Bukowa wyglądałaby dziś inaczej - mówi Paweł Herbut z Klubu Kniejołaza.
Czy szczecinianie wiedzą, że mieszkańcy Polic i pobliskich wsi właśnie debatują, jak przez Puszczę Wkrzańską przeprowadzić swoją obwodnicę prowadzącą do planowanej zachodniej obwodnicy Szczecina? Ci z północnych dzielnic już wszczęli alarm.
To nie budowa drogi rowerowej wzdłuż szosy koło Czaplinka wymusiła wycięcie wszystkich drzew w alei. Zarząd dróg wojewódzkich zrobił to przy okazji i usprawiedliwia to m.in. śmiercią mężczyzny, który rozbił auto na pniu. Tyle że kierowca pędził wąską drogą 190 km na godzinę.
Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Koszalinie realizuje kolejny etap budowy sieci zachodniopomorskich tras rowerowych koło Szczecinka. Ze szkodą dla środowiska. Czytelniczka "Wyborczej" alarmuje, że w rejonie Czaplinka pod topór idą dorosłe zdrowe drzewa.
To ostateczny finał walki o zablokowanie wycinki drzew przy ul. Przygodnej na Gumieńcach. Miasto podpisało ugodę z firmą, która miała w tym miejscu zbudować przedszkole. Inwestycja nie zostanie w tym miejscu zrealizowana.
Policja podaje dwa paragrafy Kodeksu wykroczeń, na podstawie których ściga osoby związane z grudniowym protestem przeciwko wycince Puszczy Bukowej. Dzieje się to na żądanie Lasów Państwowych, a konkretnie Nadleśnictwa Gryfino.
- Traktuję to po prostu jako zastraszanie - mówi Marta, która w grudniu odwiedziła protestujących przeciwko wycince Puszczy Bukowej koło Szczecina i została spisana przez policję. Od dzielnicowego w swojej miejscowości usłyszała dziś, że grozi jej tysiąc złotych kary.
Gdyby uwierzyć wypowiedziom przedstawicieli Lasów Państwowych, to łzy w oczach szczecinian na widok stopniowej zagłady Puszczy Bukowej świadczyłyby o radości. Bo przecież wszyscy cieszymy się z "podłóg, mebli, książek, drewna opałowego".
Nie ma obecnie pola do dyskusji, bo leśnicy będący u władzy jej nie chcą. Przełomem jest za to deklaracja opozycji, która zgadza się na ochronę przed wycinką 20 proc. najcenniejszych lasów. Takich jak wycinana na naszych oczach Puszcza Bukowa. Protestujących w niej naszły zaś straż leśna i policja.
To pierwsza taka akcja przeciwko demolowaniu przez leśników Puszczy Bukowej. - Chcemy zwrócić uwagę na to, że ten cenny obszar powinien być parkiem narodowym, a nie miejscem masowej wycinki drzew - mówią dziewczyny, które pod szyldem "Dziki Ruch Oporu" rozbiły obóz w miejscu prac drwali.
Widać już zarys nowej drogi rowerowej, która powstaje wzdłuż ulicy Pawła VI w Szczecinie. Widać też pnie po ściętych drzewach, które stanęły na jej trasie.
Oficjalnie 330, nieoficjalnie nawet 480. Tyle drzew wycięli w Koszalinie drwale pod budowę drogi do centrum pielgrzymkowego na Górze Chełmskiej. Protesty miłośników zieleni nie pomogły, inwestycja właśnie się zaczyna.
ZDiTM ogłosił przetarg na budowę drogi rowerowej wzdłuż ul. Pawła VI łączącej ul. Niemierzyńską z ul. Zaleskiego. Z dokumentacji wynika, że inwestycja oznacza wycinkę sześciu drzew. Zapoznaliśmy się z projektem, uzasadnieniem cięć. Czy naprawdę wszystkie są konieczne? Można mieć wątpliwości.
Betonowe przystanki, szklane wiaty i brak drzew, które dałyby cień, to duży problem w centrum Szczecina, szczególnie w czasie upałów. Mieszkańcy szukają chwili ochłody w różnych miejscach.
Gmina Ustronie Morskie chce wyciąć stuletnie lipy rosnące wzdłuż ul. Kolejowej, bo - zdaniem urzędników - tylko wtedy uzyska dofinansowanie inwestycji. - Tu nie ma dużej filozofii, a wszystko przesuwa się przez zieleń, przez drzewa - mówi wójt Ustronia Morskiego Bernadeta Borkowska.
Dziesięć dorodnych klonów zostanie wyciętych przy ul. Ku Słońcu na Gumieńcach. Nie ma to związku z planowaną od lat przebudową ulicy, tylko - jak tłumaczy miasto - bezpieczeństwem ludzi.
Bardzo duże emocje podczas wizji lokalnej przy ul. Przygodnej w Szczecinie. Na miejscu okazało się, że część drzew, która może zostać wycięta - w ogóle nie była oznaczona. Nie miała namalowanych numerów. Nie była w pełni uwzględniona w inwentaryzacji.
Mieszkańcy i przedsiębiorcy z nadmorskiego Łukęcina w Zachodniopomorskiem protestują przeciwko masowej wycince lasu otaczającego miejscowość. Lasy Państwowe traktują je jak plantację desek.
Wycinające podszczecińską Puszczę Bukową nadleśnictwo Gryfino zakończyło rok 2016 zyskiem w wysokości 365 tys. zł, ale po tym, jak skala wycinki wzrosła, zysk na koniec 2021 r. wyniósł już 1,56 mln zł.
Był transparent "Drzewa znikają, serca pękają" i własnoręcznie napisany list do prezydenta Szczecina Piotra Krzystka. Dzieci, które mieszkają na Gumieńcach w Szczecinie, prosiły prezydenta, by nie wycinał drzew przy ul. Przygodnej.
Jest ostateczna decyzja w sprawie historycznej alei drzew niedaleko Morynia. Najpierw miała zostać zupełnie wycięta, we wtorek pojawił się "kompromis", czyli częściowa wycinka. Marszałek Olgierd Geblewicz zdecydował jednak, że i o niej nie może być mowy.
"Sposób narracji posta niczym z głównego wydania Wiadomości" - tak nieprawdziwą informację o aktywistach przywiązujących się elastyczną folią do drzew skomentował jeden z użytkowników fecebookowego profilu osiedla Gumieńce.
Dendrolog dr inż. Krzysztof Jankowski przyjrzał się alei drzew koło Morynia, która ma zostać wycięta, by zmodernizować drogę. Podkreśla, że drzewa są w bardzo dobrym stanie i nie ma podstaw, by je wyciąć. Dziś w tej sprawie odbędzie się spotkanie.
Ostrów Mieleński nie jest już trudno dostępną wyspą z zielenią kojarzącą się z dżunglą. W ramach portowych inwestycji właśnie powstał nad nią tymczasowy most. Nie ma już zieleni. Będzie tam składowany urobek z pogłębiania.
Mieszkańcy okolic Morynia przygotowali petycję do marszałka województwa. "Jednoznacznie domagamy się odstąpienia od planowanej wycinki drzew podczas przebudowy drogi wojewódzkiej nr 125". Głos w tej sprawie zabrał też odpowiedzialny za inwestycję Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.