Bezpłatne kursy statków białej floty do latarni morskiej i Fortu Gerharda w Świnoujściu tylko podczas majówki. Jak będzie wyglądała turystyka w prawobrzeżnej części Świnoujścia po 7 maja - nie wiadomo.
- Musimy widzieć efekty rządowych obietnic, jest jeszcze wiele postulatów do spełnienia - mówią rolnicy, którzy protestują na Wałach Chrobrego w Szczecinie.
Robert Telus, nowy minister rolnictwa, obiecał w ubiegły czwartek protestującym farmerom ze Szczecina, że przyjedzie za tydzień - z propozycjami rozwiązania problemów. Już wiadomo, że nie przyjedzie. Rolnicy czekają na ministra i na konkrety.
Traktory nie zjadą z Wałów Chrobrego w Szczecinie. Rolnicy nie wierzą w ogólne obietnice prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Czekają na konkrety.
Na masce ciągnika wielkanocny koszyczek, obok palma i czarno-biała plastikowa krasula. W takiej scenerii rolnicy z Pomorza Zachodniego pełnią dyżury w miasteczku protestacyjnym przy Wałach Chrobrego w Szczecinie.
- Jak nas, polskich rolników nie będzie, to duże korporacje jeszcze bardziej będą dyktować ceny, a w sklepach będzie jeszcze drożej - przekonują protestujący w Szczecinie rolnicy. Apelują o wsparcie i zrozumienie ze strony "miastowych".
- Stańcie z nami, rolnikami. Nie możecie godzić się na takie wysokie ceny żywności - zwracał się do mieszkańców Stanisław Barna, który stoi na czele rolniczego protestu w Szczecinie.
Mariczka Rozvadovska stanie podczas manifestacji na pl. Solidarności w Szczecinie ze zdjęciem swojego brata. Tak samo jak wiele innych sióstr, żon, matek, przyjaciół i znajomych, których bliscy zginęli, walcząc w Ukrainie.
"Solidarni z Ukrainą" to hasło manifestacji organizowanej w piątek wieczorem na placu Solidarności w Szczecinie. To protest przeciwko okrucieństwu wojny, mordowaniu Ukraińców, ludobójstwu, którego dopuszcza się Rosja.
To będzie szczególnie trudny moment. Mieszkający w Szczecinie Ukraińcy staną na placu Solidarności ze zdjęciami swoich bliskich, którzy stracili życie w wyniku barbarzyńskiego ataku dokonanego przez Rosjan. Staną ze zdjęciami swoich mężów, braci, żon, sióstr.
Mecenas Andrzej Preiss chciałby uniknąć nominacji do antynagrody, bo w swej misji konsularnej stara się nie komentować bieżących spraw polityki krajowej. Jednak postanowił kogoś zganić, ale spoza tego kręgu.
Bohaterami są dla mnie ludzie, którzy bezinteresownie, w poczuciu odpowiedzialności za środowisko ratowali rzekę - tak jedną ze swoich nominacji do nagrody uzasadnia Olgierd Geblewicz, marszałek województwa.
Zwycięzca 22. Wielkiego Turnieju Tenorów od razu oczarował publiczność. Już w trakcie śpiewania przez niego pierwszego utworu z widowni rozległ się okrzyk: brawo!
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun i grupa jego zwolenników wdarli się do Urzędu Miasta i Gminy w Goleniowie. - To była napaść na urząd - mówi zastępca burmistrza Tomasz Banach.
- Teraz to nie Putin zdecyduje, kiedy wojna się skończy, tylko Ukraina, jak długo chce walczyć - mówił w Szczecinie Radosław Sikorski, europoseł PO i były minister spraw zagranicznych.
Działania wojenne w Ukrainie spowodowały, że Skandynawowie czy Brytyjczycy odwołują rezerwacje nad polskim morzem. Północna Izba Gospodarcza od czerwca prowadzi kampanię i pokazuje, że w Polsce jest bezpiecznie.
Radni Szczecina jednogłośnie zdecydowali: Pomnik Poległym w Walce o Wyzwolenie Dąbia będzie zlikwidowany.
Sąd w Szczecinie zdecydował we wtorek o trzymiesięcznym areszcie dla obywatela Ukrainy, który podejrzany jest o zabicie swojego rodaka.
Chór Akademii Morskiej w Szczecinie zdobył Grand Prix XXI Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Chóralnej im. Feliksa Nowowiejskiego w Barczewie. Oprócz głównego zwycięstwa zespół pokonał też konkurentów w innych kategoriach.
Weteran wojenny z Ukrainy Roman Pawłyszyn spotkał się z mieszkańcami Szczecina w Centrum Dialogu Przełomy. Opowiedział o trwającym od 2014 r. konflikcie z Rosją, podziękował Polakom za wsparcie po rosyjskiej agresji.
Muzeum Narodowe w Szczecinie - Centrum Dialogu Przełomy zaprasza w poniedziałek o godz. 17 na debatę "Ukraina: wojna trwa nadal", poświęconą trwającej od 24 lutego 2022 r. agresji Rosji na na ten nikomu niezagrażający kraj.
Po wybuchu wojny w Ukrainie, w Polsce pojawiły się prawie trzy miliony nowych uchodźców. To głównie kobiety i dzieci. Cerkwie będą u nas dosłownie oblegane. Nie wiem, jak sobie poradzą z olbrzymią liczbą wiernych, którzy przyjdą na świąteczne nabożeństwa.
Pierwszy krok już zrobiliśmy. Otwarliśmy dla Ukraińców nasze granice i serca. Teraz trzeba otworzyć państwowe myślenie i budowanie wraz z nimi społeczeństwa obywatelskiego.
Muzeum Narodowe w Szczecinie - Centrum Dialogu Przełomy zaprasza na debatę "Ukraina wczoraj, dziś i jutro" z udziałem m.in. Kseni Borodin, Jana Syrnyka, Tomasza Dostatniego (OP), Przemysława Fenrycha oraz Kazimierza Wóycickiego.
- Amerykanie są pod wrażeniem tego, jak bardzo Polska zaangażowała się w pomoc Ukrainie. Dla nich jesteśmy wzorem humanitaryzmu - powiedział Paweł, który w sobotę był pierwszy raz wolontariuszem na Dworcu Głównym w Szczecinie.
- Wojna to straszna rzecz, giną niewinni ludzie. Jesteśmy zmuszeni do opuszczenia swojego kraju, to nie jest nasz wybór - mówiła ze łzami w oczach Malwina, która we wtorek w Szczecinie Zdrojach urodziła córkę Nikol.
- Moja pierwsza myśl po przyjeździe do Polski to było: "Jeju, jak tu cicho, nikt nie strzela". W Charkowie w ostatnich dniach praktycznie cały czas słychać strzały i wybuchy - mówiła na dworcu w Szczecinie Tatiana, która dotarła tutaj w środę rano.
"Zamrożone. Życie dzieci na linii frontu" to tytuł wystawy zdjęć poświęconej skutkom trwającej od 2014 r. agresji Rosji na Ukrainę. Wystawę można oglądać na pl. Solidarności w Szczecinie. Ekspozycję kończy plansza z hasłem: "Wojna trwa nadal".
- Gdy podjęli decyzję o ucieczce, powiedziałam córce, żeby wszystko zostawiała, zabrała tylko dokumenty i leki dla dzieci, że tu sobie jakoś poradzimy. Najważniejsze to uciec z tego piekła - powiedziała Halina Jasinska, która na co dzień pracuje w szpitalu w Zdrojach.
Specjalne miejsce dla uchodźców, którzy nie znają w Polsce nikogo i jeszcze nie mają zorganizowanego domu tymczasowego, powstało w hali sportowej Uniwerstytetu Szczecińskiego. Mogą tutaj wziąć prysznic, najeść się i wyspać.
Urząd wojewódzki poinformował, że na Pomorzu Zachodnim zakwaterowanych zostało już ponad 1,3 tys. Ukraińców. Są to dane tylko z urzędu, a jak wiadomo, wielu uchodźców znalazło pomoc dzięki osobom prywatnym.
500 kapsułek zawierających ekstrakt z konika morskiego znajdowało się w przesyłce z Ukrainy. Paczkę zatrzymali Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej.
- Jedzenia w Chersoniu jest bardzo mało, brakuje leków. Rosjanie strzelają na osiedlu w stronę bloków mieszkalnych - opowiada Natalia, Ukrainka, która z dzieckiem uciekła do Szczecina. Prawie cała jej rodzina została w mieście, które od kilku godzin jest zajęte przez Rosjan.
- To duża odwaga, narażają własne życie, są bohaterami - tak o grupie mężczyzn, którzy w piątek rano jadą do Lwowa, by ratować kobiety i dzieci, mówi Ukrainka Żenia.
Córka Iriny ma dziewięć lat. Na mamę czeka w schronie. W ściągnięciu dziecka do Polski pomaga grupa osób - Polacy i Ukraińcy.
Są przygotowane łóżeczka, na każdym z nich maskotka. Niepubliczne przedszkole Tęczowa Kraina w Szczecinie gotowe jest na przyjęcie dzieci z Ukrainy.
- Gwałtownie całej dywizji nikt nie stworzy, ale to na pewno duże wsparcie - mówi Henryk Kołodziej, konsul honorowy Ukrainy w Szczecinie, o tworzonym Międzynarodowym Legionie Obrony Terytorialnej.
Andrzej Bendig-Wielowiejski rezygnację z bycia konsulem honorowym Federacji Rosyjskiej w Szczecinie wysłał w poniedziałek rano. - Wojna na Ukrainie spowodowała, że nie mam możliwości działania - podaje główny powód.
Były łzy wzruszenia, ale też uśmiechy na twarzach. Kilkudziesięciu obywateli i obywatelek Ukrainy dotarło już do Szczecina. Udało im się bezpiecznie uciec przed wojną.
Uczennica szczecińskiej podstawówki pojechała na Ukrainę załatwiać formalności. Teraz ucieka przed bombami. - Otaczają nas czołgi wroga. Boimy się - mówi przerażona Natalija Dziuba, mama dziewczynki.
Copyright © Agora SA