Ogólnopolski Strajk Kobiet i inne organizacje wzywają do udziału w poniedziałkowej manifestacji, w Szczecinie, która jest reakcją na odrzucenie przez Sejm ustawy dekryminalizującej pomoc w aborcji.
Protest skierowany "przeciwko zbrodniom w Palestynie, w Ukrainie i w każdym zakątku ziemi" organizowany jest w Międzynarodowy Dzień Uchodźcy.
"Usuń "prze", zostaw MOC!" - manifestacja pod takim hasłem odbędzie się w niedzielę po południu w Szczecinie. To reakcja na śmierć brutalnie zgwałconej i zamordowanej w Warszawie 25-letniej Lizy z Białorusi.
"Idźmy na wybory. Namawiajmy innych. Wybierzmy normalność". Te słowa najczęściej powtarzały się na manifestacji w Szczecinie, która była sprzeciwem wobec rządów PiS i głosem poparcia dla Marszu Miliona Serc w Warszawie.
Ukraińcy świętowali w czwartek Dzień Niepodległości. Uroczystości odbyły się także w Szczecinie - uchodźcy zorganizowali kiermasz charytatywny, koncert na pl. Solidarności i marsz. Wydarzenie zakłócali kontrmanifestanci w tzw. odzieży patriotycznej z polskimi flagami.
Nadzieja jest lepsza od rozpaczy. Opór od oportunizmu. Demonstracja od rezygnacji. Wierzę, że dziś, 4 czerwca, i w dzień wyborów nastąpi zwrot, że właśnie teraz wyzwalamy tę ogromną energię i odbierzemy Polskę. Odbierzemy i naprawimy - mówiła podczas niedzielnej manifestacji w Szczecinie prof. Inga Iwasiów.
- My to wszystko widzimy, co się dzieje wokół - mówią "Wyborczej" 16-letnie Martyna, Maja, Hanna i Zuzanna, tuż po manifestacji wsparcia dla marszu 4 czerwca na placu Solidarności w Szczecinie. Ich udział w kilkutysięcznym proteście wielu zgromadzonym na długo zapadnie w pamięć.
Czuć było energię, determinację i wielką nadzieję na zmiany. Kilkutysięczny tłum wypełnił po brzegi plac Solidarności w Szczecinie, by wesprzeć marsz w Warszawie i wyrazić sprzeciw wobec bezprawia, złodziejstwa i pogardy ze strony rządu PiS. Na koniec wielkie brawa zebrała 16-letnia Martyna.
- Wielu ludzi mówi, że przyjdą, że świetnie, że taka manifestacja odbędzie się w Szczecinie - mówi Maria Schneider, współorganizatorka niedzielnego protestu na pl. Solidarności w Szczecinie. Początek o godz. 12.
Wydarzenie utworzone na Facebooku zaprasza 4 czerwca w południe na Rynek Staromiejski w Koszalinie. "Chodźcie, jeszcze będzie pięknie" - zachęca autorka. Koszalińska Platforma Obywatelska odżegnuje się od tej akcji.
Kiedy dowiedziałem się o marszu 4 czerwca w Warszawie, od razu zdecydowałem, że wezmę w nim udział, choć ze Szczecina to daleka droga, a ja mam kłopoty z sercem i siły już nie te - mówi Piotr Zalewski "Piguła", w latach 80. działacz antykomunistycznego podziemia.
- Do biura PO cały czas dzwonią chętni, którzy chcą pojechać do Warszawy na marsz przeciwko rozkradaniu państwa i drożyźnie - mówi Arkadiusz Marchewka, szef PO w Szczecinie i poseł.
Kobiety skandowały: "Dziękujemy! Dziękujemy!". Doktor Maria Kubisa, lekarka, na której gabinet nalot zrobili agenci CBA, odpowiedziała: "Zawsze będę z wami, póki mi sił starczy".
- Stajemy w obronie naszej pani doktor. Nie zgadzamy się, by jakiś prokurator miał dostęp do kart medycznych - mówią kobiety, które organizują protest w obronie ginekolożki Marii Kubisy, na której prywatny gabinet nalot zrobili agenci CBA.
Przejmujące milczenie i łzy - zgromadzeni na placu Solidarności minutą ciszy uczcili pamięć ukraińskich żołnierzy i cywilów, którzy stracili życie w wyniku bestialskiego ataku Rosji. To był jeden z bardziej wzruszających momentów antywojennej manifestacji na placu Solidarności w Szczecinie.
"Solidarni z Ukrainą" to hasło manifestacji organizowanej w piątek wieczorem na placu Solidarności w Szczecinie. To protest przeciwko okrucieństwu wojny, mordowaniu Ukraińców, ludobójstwu, którego dopuszcza się Rosja.
To będzie szczególnie trudny moment. Mieszkający w Szczecinie Ukraińcy staną na placu Solidarności ze zdjęciami swoich bliskich, którzy stracili życie w wyniku barbarzyńskiego ataku dokonanego przez Rosjan. Staną ze zdjęciami swoich mężów, braci, żon, sióstr.
Słowa o nienawiści, która zabiła prezydenta Gdańska, i nadziei padły w sobotnie popołudnie na pl. Adamowicza, podczas spotkania zorganizowanego m.in. przez KOD.
Niebiesko-żółty i biało-czerwony dym. Ukraińcy, Polacy, Białorusini i Gruzini. Z flagami narodowymi, Polski Walczącej i tęczowymi.
Zbierzmy się wszyscy razem i wesprzyjmy Ukrainę w trudnych dla niej czasach. Przypomnijmy wszystkim, że nie zapomnieliśmy, co dzieje się za wschodnią granicą Polski. Ukraina potrzebuje pomocy - apeluje Stowarzyszenie Mi-Gracja.
Sąd Rejonowy w Szczecinie ogłosił we wtorek wyrok w głośnej sprawie, jaką obrończyni pro-life Kaja Godek wytoczyła Monice "Pacyfce" Tichy, liderce Strajku Kobiet i obrończyni osób LGBT. Sąd uznał, że doszło do znieważenia i wymierzył finansową karę lewicowej działaczce.
Od odśpiewania hymnu Ukrainy rozpoczęła się kolejna manifestacja solidarności z Ukrainą. Pl. Solidarności w Szczecinie był pełen ludzi.
"Wyjdź na ulice z nami, żeby nas wesprzeć, żebyśmy czuli, że nie jesteśmy sami. Wszyscy razem 27.02 o 18:00 na Placu Solidarności w Szczecinie. Razem mamy siłę!"- piszą organizatorzy dzisiejszej manifestacji "Solidarni z Ukrainą" ze Stowarzyszenia Mi-Gracja.
Około 2 tys. osób zebrało się w czwartek po południu na pl. Solidarności w Szczecinie, by zaprotestować przeciwko wojnie w Ukrainie i wyrazić solidarność z napadniętym przez Rosję narodem ukraińskim.
"To nie nasza wojna. To nie wojna synów, braci, ojców, córek, matek, dzieci i starców. To nie jest wojna ludzi, którzy żyli ze sobą po sąsiedzku i teraz mają do siebie strzelać" - piszą członkowie działającego w Szczecinie stowarzyszenia Mi-Gracja, które zrzesza obywateli Ukrainy, a także Rosji. Dzisiaj i w niedzielę manifestacje.
- Czas, żebyśmy porzucili narzędzia zadawania sobie nawzajem krzywd i wyciągnęli do siebie ręce - takie słowa padły w Szczecinie w trzecią rocznicę śmierci Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska.
- Władza boi się prawdy o drożyźnie, swoich kradzieżach i o tym, że codziennie na covid umierają setki ludzi - mówił podczas manifestacji w Szczecinie "Wolne media Wolni ludzie Wolna Polska" marszałek Olgierd Geblewicz. W proteście przeciwko "lex TVN" plac Adamowicza wypełnił się ludźmi.
- Wiem, co przeżywa kobieta w zagrożonej ciąży. Ja miałam dwie zagrożone - mówi Joanna Wachowska z Barlinka, która w sobotnie popołudnie poszła zapalić znicz na rynku w hołdzie dla Izy z Pszczyny.
"Nie wiemy kim jesteś ale jesteś wielki" - napisały organizatorki sobotniej manifestacji w Szczecinie, podczas której na ogromnym ledowym ekranie reklamowym pojawił się nagle napis "Ani jednej więcej". - Postanowiłem chociaż w takiej formie dołączyć do manifestacji - mówi "Wyborczej" właściciel ekranu ledowego.
- Ta chora fantazja, przed którą ostrzegałyśmy, spełniła się - mówiła prof. Inga Iwasiów, pisarka i działaczka na rzecz praw kobiet, podczas manifestacji "Ani jednej więcej! Dla Izy!" w Szczecinie. Ponaddwutysięczny tłum najpierw zebrał się na pl. Adamowicza, potem część uczestników poszła pod siedzibę PiS.
Wszystkim uczestnikom dzisiejszych manifestacji "Ani jednej więcej! Dla Izy" Kongres Kobiet w Szczecinie zapewnia pomoc prawną. To na wypadek, gdyby ze strony policji lub innych służb spotykały ich nieprzyjemności. To także pomoc dla uczestników poprzednich manifestacji.
Przed rokiem w Szczecinie odbyła się największa od wielu lat wielotysięczna manifestacja, która 28 października 2020 r. ruszyła z pl. Solidarności. Jak będzie w tym roku?
Policja zarzuciła Gabrieli Wiśniewskiej zorganizowanie 22 nielegalnych zgromadzeń. Po roku od tych manifestacji sąd uznał, że były to spontaniczne protesty, i ją uniewinnił.
- Nie możemy pozostać obojętni - taki był główny przekaz wieczornej manifestacji na pl. Adamowicza w Szczecinie, zorganizowanej w proteście przeciwko działaniom rządu na polsko-białoruskim pograniczu.
O pomoc dla uciekających przed talibami Afgańczyków i koczujących na granicy polsko-białoruskiej uchodźców apelowali uczestnicy manifestacji "Solidarni z Afgankami i Afgańczykami" w Szczecinie.
- Nie potrafimy przejść obojętnie wobec ogromu krzywd i tragedii, która rozgrywa się w przejętym przez talibów Afganistanie - podkreślają organizatorzy pikiety, która w sobotę odbędzie się na placu Adamowicza w Szczecinie.
Manifestacja ma miejsce w związku ze środowymi, skandalicznymi wydarzeniami w Sejmie. Jarosław Kaczyński, PiS i przystawki nie cofają się - zamykają usta TVN. Potem przyjdzie kolej na inne niezależne od władzy media.
Manifestacja rozpocznie się dzisiaj o godz. 16. Głos zabiorą kobiety represjonowane za udział w strajkach i walkę o woje kobiet.
"Wzywam wszystkie miasta, miasteczka i wsie do wyjścia na ulicę w najbliższą sobotę o godz. 16:00 W IMIĘ DEMOKRACJI" - piszą organizatorzy w zapowiedzi protestów. W Szczecinie demonstracja odbędzie się o godz. 16 na placu Solidarności.
- To, co robi nam PiS-owski rząd, to są metody doktora Mengele, to są eksperymenty na ludziach! Tego się nie robi w cywilizowanym państwie! Wychodźcie, buntujcie się, nie odpuszczajcie - apelowała na pl. Solidarności Dominika Jackowski, aktywistka Strajku Kobiet.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.