- Do biura PO cały czas dzwonią chętni, którzy chcą pojechać do Warszawy na marsz przeciwko rozkradaniu państwa i drożyźnie - mówi Arkadiusz Marchewka, szef PO w Szczecinie i poseł.
Kobiety skandowały: "Dziękujemy! Dziękujemy!". Doktor Maria Kubisa, lekarka, na której gabinet nalot zrobili agenci CBA, odpowiedziała: "Zawsze będę z wami, póki mi sił starczy".
- Stajemy w obronie naszej pani doktor. Nie zgadzamy się, by jakiś prokurator miał dostęp do kart medycznych - mówią kobiety, które organizują protest w obronie ginekolożki Marii Kubisy, na której prywatny gabinet nalot zrobili agenci CBA.
Przejmujące milczenie i łzy - zgromadzeni na placu Solidarności minutą ciszy uczcili pamięć ukraińskich żołnierzy i cywilów, którzy stracili życie w wyniku bestialskiego ataku Rosji. To był jeden z bardziej wzruszających momentów antywojennej manifestacji na placu Solidarności w Szczecinie.
"Solidarni z Ukrainą" to hasło manifestacji organizowanej w piątek wieczorem na placu Solidarności w Szczecinie. To protest przeciwko okrucieństwu wojny, mordowaniu Ukraińców, ludobójstwu, którego dopuszcza się Rosja.
To będzie szczególnie trudny moment. Mieszkający w Szczecinie Ukraińcy staną na placu Solidarności ze zdjęciami swoich bliskich, którzy stracili życie w wyniku barbarzyńskiego ataku dokonanego przez Rosjan. Staną ze zdjęciami swoich mężów, braci, żon, sióstr.
Słowa o nienawiści, która zabiła prezydenta Gdańska, i nadziei padły w sobotnie popołudnie na pl. Adamowicza, podczas spotkania zorganizowanego m.in. przez KOD.
Niebiesko-żółty i biało-czerwony dym. Ukraińcy, Polacy, Białorusini i Gruzini. Z flagami narodowymi, Polski Walczącej i tęczowymi.
Zbierzmy się wszyscy razem i wesprzyjmy Ukrainę w trudnych dla niej czasach. Przypomnijmy wszystkim, że nie zapomnieliśmy, co dzieje się za wschodnią granicą Polski. Ukraina potrzebuje pomocy - apeluje Stowarzyszenie Mi-Gracja.
Sąd Rejonowy w Szczecinie ogłosił we wtorek wyrok w głośnej sprawie, jaką obrończyni pro-life Kaja Godek wytoczyła Monice "Pacyfce" Tichy, liderce Strajku Kobiet i obrończyni osób LGBT. Sąd uznał, że doszło do znieważenia i wymierzył finansową karę lewicowej działaczce.
Od odśpiewania hymnu Ukrainy rozpoczęła się kolejna manifestacja solidarności z Ukrainą. Pl. Solidarności w Szczecinie był pełen ludzi.
"Wyjdź na ulice z nami, żeby nas wesprzeć, żebyśmy czuli, że nie jesteśmy sami. Wszyscy razem 27.02 o 18:00 na Placu Solidarności w Szczecinie. Razem mamy siłę!"- piszą organizatorzy dzisiejszej manifestacji "Solidarni z Ukrainą" ze Stowarzyszenia Mi-Gracja.
Około 2 tys. osób zebrało się w czwartek po południu na pl. Solidarności w Szczecinie, by zaprotestować przeciwko wojnie w Ukrainie i wyrazić solidarność z napadniętym przez Rosję narodem ukraińskim.
"To nie nasza wojna. To nie wojna synów, braci, ojców, córek, matek, dzieci i starców. To nie jest wojna ludzi, którzy żyli ze sobą po sąsiedzku i teraz mają do siebie strzelać" - piszą członkowie działającego w Szczecinie stowarzyszenia Mi-Gracja, które zrzesza obywateli Ukrainy, a także Rosji. Dzisiaj i w niedzielę manifestacje.
- Czas, żebyśmy porzucili narzędzia zadawania sobie nawzajem krzywd i wyciągnęli do siebie ręce - takie słowa padły w Szczecinie w trzecią rocznicę śmierci Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska.
- Władza boi się prawdy o drożyźnie, swoich kradzieżach i o tym, że codziennie na covid umierają setki ludzi - mówił podczas manifestacji w Szczecinie "Wolne media Wolni ludzie Wolna Polska" marszałek Olgierd Geblewicz. W proteście przeciwko "lex TVN" plac Adamowicza wypełnił się ludźmi.
- Wiem, co przeżywa kobieta w zagrożonej ciąży. Ja miałam dwie zagrożone - mówi Joanna Wachowska z Barlinka, która w sobotnie popołudnie poszła zapalić znicz na rynku w hołdzie dla Izy z Pszczyny.
"Nie wiemy kim jesteś ale jesteś wielki" - napisały organizatorki sobotniej manifestacji w Szczecinie, podczas której na ogromnym ledowym ekranie reklamowym pojawił się nagle napis "Ani jednej więcej". - Postanowiłem chociaż w takiej formie dołączyć do manifestacji - mówi "Wyborczej" właściciel ekranu ledowego.
- Ta chora fantazja, przed którą ostrzegałyśmy, spełniła się - mówiła prof. Inga Iwasiów, pisarka i działaczka na rzecz praw kobiet, podczas manifestacji "Ani jednej więcej! Dla Izy!" w Szczecinie. Ponaddwutysięczny tłum najpierw zebrał się na pl. Adamowicza, potem część uczestników poszła pod siedzibę PiS.
Wszystkim uczestnikom dzisiejszych manifestacji "Ani jednej więcej! Dla Izy" Kongres Kobiet w Szczecinie zapewnia pomoc prawną. To na wypadek, gdyby ze strony policji lub innych służb spotykały ich nieprzyjemności. To także pomoc dla uczestników poprzednich manifestacji.
Przed rokiem w Szczecinie odbyła się największa od wielu lat wielotysięczna manifestacja, która 28 października 2020 r. ruszyła z pl. Solidarności. Jak będzie w tym roku?
Policja zarzuciła Gabrieli Wiśniewskiej zorganizowanie 22 nielegalnych zgromadzeń. Po roku od tych manifestacji sąd uznał, że były to spontaniczne protesty, i ją uniewinnił.
- Nie możemy pozostać obojętni - taki był główny przekaz wieczornej manifestacji na pl. Adamowicza w Szczecinie, zorganizowanej w proteście przeciwko działaniom rządu na polsko-białoruskim pograniczu.
O pomoc dla uciekających przed talibami Afgańczyków i koczujących na granicy polsko-białoruskiej uchodźców apelowali uczestnicy manifestacji "Solidarni z Afgankami i Afgańczykami" w Szczecinie.
- Nie potrafimy przejść obojętnie wobec ogromu krzywd i tragedii, która rozgrywa się w przejętym przez talibów Afganistanie - podkreślają organizatorzy pikiety, która w sobotę odbędzie się na placu Adamowicza w Szczecinie.
Manifestacja ma miejsce w związku ze środowymi, skandalicznymi wydarzeniami w Sejmie. Jarosław Kaczyński, PiS i przystawki nie cofają się - zamykają usta TVN. Potem przyjdzie kolej na inne niezależne od władzy media.
Manifestacja rozpocznie się dzisiaj o godz. 16. Głos zabiorą kobiety represjonowane za udział w strajkach i walkę o woje kobiet.
"Wzywam wszystkie miasta, miasteczka i wsie do wyjścia na ulicę w najbliższą sobotę o godz. 16:00 W IMIĘ DEMOKRACJI" - piszą organizatorzy w zapowiedzi protestów. W Szczecinie demonstracja odbędzie się o godz. 16 na placu Solidarności.
- To, co robi nam PiS-owski rząd, to są metody doktora Mengele, to są eksperymenty na ludziach! Tego się nie robi w cywilizowanym państwie! Wychodźcie, buntujcie się, nie odpuszczajcie - apelowała na pl. Solidarności Dominika Jackowski, aktywistka Strajku Kobiet.
- W Polsce w ciągu roku PiS może wprowadzić całkowity zakaz aborcji - przestrzegają organizatorki dzisiejszego protestu w Szczecinie i apelują, by przyjść na godz. 17 na plac. Solidarności.
- Poddaliście się, zamiast walczyć - dla nas, dla młodych, dla kobiet! Nikt nie wychodzi na ulicę, bo nienormalność staje się normą. Gdzie jesteście?! - w piątkowe popołudnie krzyczały w Szczecinie na pl. Adamowicza młode uczestniczki Strajku Kobiet.
- Każdy z nas może być ofiarą w tym kraju. PiS nie tylko wkracza w sferę praw i wolności obywatelskich, ale wkracza też do naszych domów. Prześladuje nasze rodziny. Prześladuje moją rodzinę - drżącym głosem przed komisariatem policji w Szczecinie mówił adwokat Piotr Jankowski.
"To nie będą zwykłe święta. To święta w okropnym dla nas czasie" piszą organizatorzy szczecińskiej manifestacji i zapraszają do udziału w przemarszu przez miasto.
- Dziś pisze się historia! W rocznicę ogłoszenia stanu wojennego przypomnijmy, jak kończą się próby nacisku, represji i ograniczania praw - takimi słowami do przyjścia w niedzielę na plac Solidarności zachęcają organizatorki protestu.
"Przez Czarnka tęsknię za Zalewską", "Tragedie 2020 roku: pandemia, Czarnek w MEN", "Czarnek do dymisji" - z takimi hasłami na transparentach młodzi ludzie stanęli w środę przed Zachodniopomorskim Urzędem Wojewódzkim.
Protestujących przeciwko drakońskiemu zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych, mieszaniu się Kościoła do polityki, władzy PiS i Kaczyńskiemu, były w środę w Szczecinie tysiące. Pozdrawiało ich całe miasto.
Były bębny, dym i okrzyki: "Alert dla praw kobiet". Szczecinianki, tak jak kobiety w całej Polsce manifestowały w czwartek swój sprzeciw wobec prób zaostrzenia prawa do aborcji.
Przyszło dużo ludzi. Stanęli po dwóch stronach placu Solidarności. Jedni mówili: "Prawa człowieka nie są ideologią". Drudzy odpowiadali: "Znajdzie się kij na lewacki ryj!"
Wsparcie nastoletniej Zuzannie okazują liczne organizacje kobiece. W środę przed sądem pojawią się też senator KO Magdalena Kochan i posłanka Lewicy Katarzyna Kotula. Będzie również prezeska Feminoteki Joanna Piotrowska.
- Mówię teraz do was, panowie Duda, Kaczyński, Jędraszewski, Czarnek! Potomni powiedzą wam to samo. Jesteście złodziejami praw i zbrodnarzami, którzy mają na rękach krew niewinnych ludzi - wykrzyczała w sobotę wieczorem do polityków z obozu PiS i kościelnego hierarchy Monika "Pacyfka" Tichy, znana działaczka walcząca o prawa osób LGBT
Copyright © Agora SA