Prezydent Szczecina podpisał decyzję pozwalającą na wyburzenie "Poległym w Walce o Wyzwolenie Dąbia". Jak się okazuje, stało się to 26 kwietnia, czyli w 78 rocznicę zdobycia miasta przez radzieckie wojska.
Ruch ateistyczny i politycy Nowej Lewicy chcą umieścić na skwerze Janiny Szczerskiej w Szczecinie tablicę upamiętniającą Kazimierza Łyszczyńskiego. To myśliciel, który w 1689 r. został w Warszawie ścięty, a potem spalony na stosie za napisanie traktatu "O nieistnieniu Boga".
Tą rzeźbą skrzywdzono kobiecą postać Heleny Majdaniec - uważa Edyta Łongiewska-Wijas, niezależna radna ze Szczecina. Podkreśla, że szczecinianie muszą skończyć ze skąpstwem i stawianiem "obkurczonych" pomników.
Radni Szczecina jednogłośnie zdecydowali: Pomnik Poległym w Walce o Wyzwolenie Dąbia będzie zlikwidowany.
Pięć różnych, częściowo wzajemnie pokrywających się uchwał w sprawie likwidacji "radzieckich" pomników w Szczecinie, doprowadziło do takiego galimatiasu, że do głosowania na wtorkowej sesji nie doszło. Działacze PiS i Solidarnej Polski tak się z tego powodu awanturowali, że trzeba było ogłosić przerwę, by emocje opadły.
Historycy, architekci i artyści weszli w skład powołanego przez prezydenta Piotra Krzystka "zespołu ds. wznoszenia pomników oraz tablic pamiątkowych i akcentów rzeźbiarskich". To odpowiedź na ofensywę PiS i Solidarnej Polski, które chcą likwidacji trzech szczecińskich pomników.
Szczecińscy radni zapowiedzieli, że na wtorkowej sesji zaproponują likwidację trzech "sowieckich" pomników w Szczecinie. O jakie chodzi? Jaka jest ich historia? Co i kogo upamiętniają? I czy naprawdę są tylko "sowieckie"?
To prawda, że Sowieci traktowali tę ziemię jak łup wojenny, a złupioną do cna przyznali Polakom nie z sympatii, tylko by możliwie osłabić Niemcy i stworzyć szerszy bufor między Zachodem a swoim imperium. Ale też prawdą jest, że bez nich Polski by tutaj nie było.
Spięcie na linii zachodniopomorski wojewoda - prezydent Szczecina. Poszło pomnik, pod którym prezydent Piotr Krzystek wraz ze służbami mundurowymi złożył kwiaty w rocznicę zakończenia II wojny światowej. Wojewoda przedstawia własną wersję dziejów, prezydent w odpowiedzi proponuje mu lekcję szczecińskiej historii.
Komitet Społeczny "Warto być przyzwoitym", który organizował publiczną zbiórkę budowy tego pomnika w Szczecinie, wycofał się z szumnie zapowiadanego projektu. Ławeczka na Jasnych Błoniach nie stanie.
Projekt "Instalacja artystyczna Floriana Krygiera na stadionie miejskim w Szczecinie" jedynym zwycięzcą wśród ogólnomiejskich projektów głosowania w Szczecińskim Budżecie Obywatelskim 2021.
Po rozbudowanych konsultacjach społecznych, które cieszyły się nikłym zainteresowaniem szczecinian, miasto zdecydowało, że nowy pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego ma stanąć przy pl. Rodła. Chociaż tego miejsca nikt nie chce.
Nowy radny PiS chce na pl. Lotników postawić postaci Piłsudskiego, Dmowskiego, Paderewskiego, Witosa i Korfantego, a na placu obok pomnik Żołnierza Polskiego. Colleoniego na koniu radzi przesunąć do Teatru Współczesnego. To wszystko m.in. w trosce o "środowiska, które są na prawo od PiS".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.