14 lat od brutalnego zabójstwa 34-letniej Moniki na festiwalu muzyki techno w Kołobrzegu prokuratura ponownie zbiera dowody, opinie biegłych i przesłucha kolejnych świadków.
Przed jednym z zachodniopomorskich sądów rejonowych toczą się trzy odrębne procesy, których głównym bohaterem jest pewien maturzysta. Pójdzie do więzienia, czy na studia prawnicze do Warszawy?
To, co powiedziała ofiara tej zbrodni, miało być impulsem do zabójstwa. Ale Jakub P. twierdzi, że już tego nie pamięta.
Ona nie przyznaje się do winy. Będzie poszlakowy proces w Szczecinie, oparty głównie na dowodach pośrednich.
27-letni Polak mieszkający w Niemczech odpowie za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Dlaczego to zrobił?
Do brutalnego zabójstwa doszło dzisiaj w nocy w jednym z hoteli w dzielnicy nadmorskiej w Świnoujściu. Na miejscu jest prokuratura i policja.
Apelacja utrzymała w czwartek wyrok na Dawida J. z Sulikowa, czyli dożywocie z możliwością starania się o warunkowe zwolnienie po 35 latach spędzonych za kratami.
Zanim prokuratura umorzy śledztwo w sprawie podwójnego zabójstwa, do którego doszło w połowie czerwca na szczecińskim Warszewie, musi ustalić m.in., czy zabójca je zaplanował i skąd miał broń.
Szczecińska prokuratura potwierdza tylko, że po siłowym wtargnięciu do mieszkania przy ul. Kasjopei w Szczecinie antyterroryści znaleźli wewnątrz "ciała trzech dorosłych osób". "Wyborczej" udało się ustalić, że chodzi o kobietę, która tam mieszkała, i dwóch mężczyzn.
Za zamkniętymi drzwiami Sądu Okręgowego w Szczecinie w środę dobiegł końca proces Dawida J., oskarżonego o zabicie 18-letniej Magdy na tle seksualnym.
Uchybienie podczas okazania świadkowi zdjęć spowodowało, że sąd nie wydał w czwartek wyroku w sprawie zabójstw zleconych przez autora książki "Spotkanie".
"Zarzuty budzą grozę". W piątek przed szczecińskim sądem okręgowym zakończył się proces, w którego aktach nagromadzenie zła i ludzkiego nieszczęścia jest tak duże, że może boleć.
Ponieważ miał zakaz zbliżania się do swojej matki, nad którą się znęcał, pod dach przyjęła go babka. Pewnego wieczora Mateusz O. bardzo się na nią zdenerwował. W piątek w sądzie w Szczecinie nastąpił finał tej sprawy.
Z dziesięciu osadzonych do porannego apelu stanęło dziewięciu. Całkiem sztywne ciało "Mańka" od wielu godzin leżało już wtedy na podłodze.
Opinia publiczna nie pozna wyjaśnień zabójcy 18-letniej Magdy zgwałconej i uduszonej rok temu koło Kamienia Pomorskiego, ani tego, co mają o oskarżonym do powiedzenia świadkowie i biegli psychiatrzy. Sąd podjął bowiem zaskakującą decyzję o utajnieniu procesu.
Sąd Najwyższy odrzucił w środę kasację od wyroku szczecińskiego sądu skazującego na dożywocie Michela F., który zaatakował nożem dwóch mężczyzn w Multikinie i zabił jednego z nich.
Sąd w Szczecinie zdecydował we wtorek o trzymiesięcznym areszcie dla obywatela Ukrainy, który podejrzany jest o zabicie swojego rodaka.
Zabójstwo pary uznanej w 2015 r. za zaginioną, trzy usiłowania zabójstwa, podłożenie bomby, głośny napad na hurtownię papierosów. Sąd Okręgowy w Szczecinie podsumował działalność brutalnego gangu, wydając surowe wyroki.
Mężczyzna zadał kilka ciosów nożem kobiecie, która miała zeznawać przeciwko niemu. Pomimo szybkiej pomocy nie udało się jej uratować.
30-letnia Ukrainka, mieszkanka Koszalina, została znaleziona martwa we wtorek (15 marca) w wiacie śmietnikowej przy ul. Moniuszki w Koszalinie. Policja zatrzymała podejrzanego o zabójstwo. Mężczyzna trafił do aresztu.
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Szczecinie. Kobiecie grozi nawet dożywocie, ale jej kara może zostać złagodzona.
Bezdomny próbował ugasić palącą się na nim odzież, zbiegał po schodach w dół, dzwonił do przypadkowych mieszkań i błagał o pomoc. Do Sądu Okręgowego w Szczecinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko dwóm mężczyznom, którzy dokonali tego podpalenia.
Sąd aresztował tymczasowo mężczyznę podejrzanego o dokonanie zabójstwa, do którego doszło przed trzema dniami w Kołobrzegu.
30-letni mężczyzna miał zginąć od ciosów nożem. Jego ciało znaleziono w jednym z mieszkań przy ul. Giełdowej w Kołobrzegu.
Chłopiec, który stracił rodziców i babcię, będzie przesłuchany tylko raz. W sądzie. Umorzenie śledztwa w tej sprawie jest kwestią czasu.
W jednym z mieszkań na Wrzosowym Wzgórzu w Szczecinie policja znalazła dwa ciała kobiet i jedno mężczyzny. Na miejscu wciąż pracują policyjni technicy, zabezpieczając ślady.
Można by uznać, że to tuzinkowe przestępstwo, do którego doszło w oparach alkoholu. Gdyby nie fakt, że 60-letni szczecinianin już drugi raz zabił człowieka.
Narkotyki, które zażył 23-letni szczecinianin, miały prawdopodobnie wpływ na tę makabryczną zbrodnię i jej przebieg. Właśnie zapadł wyrok.
Niewinny pocałunek, odrzucenie przez przyjaciela, upokarzające filmy nagrane komórką - to tylko tropy, bo motywu zbrodni, która wstrząsnęła Kołobrzegiem, nie udało się nikomu wyjaśnić. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł we wtorek wyrok w tej sprawie.
Sąd Rejonowy w Koszalinie aresztował tymczasowo 43-latka, który jest podejrzany o brutalne zabójstwo i usiłowanie zabójstwa. Nie wiadomo dlaczego to zrobił.
Nawet sędzia, który złożył zdanie odrębne od wyroku, uważa, że w 2002 r. nad jeziorem Osiek doszło do upiornej zbrodni i kanibalizmu. Ale odpowie za to tylko jeden z czterech oskarżonych.
Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała w poniedziałek do sądu Prokuratura Rejonowa w Stargardzie. Proces odbędzie się w Szczecinie.
Bogdan P. teraz twierdzi, że Joanna O. musiała się zapalić od papierosa. Zaraz po tej tragedii mówił jednak co innego. W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Szczecinie rozpoczął się jego proces.
Młody mężczyzna wcześniej nie był karany. Teraz za popełniony czyn może mu grozić nawet kara dożywocia.
Śledztwo w sprawie zabójstwa i późniejszej strzelaniny obejmuje też zachowanie policjantów i wcześniejsze skargi na mężczyznę, który w budynku w środku lasu zastrzelił swoją byłą żonę.
Zwłoki 40-letniego mężczyzny znaleziono o 5 rano w Policach. Według nieoficjalnych informacji ofiara została ugodzona nożem.
Prawdopodobnie w poniedziałek sąd rozpatrzy prokuratorski wniosek o aresztowanie kobiety zatrzymanej pod zarzutem zabójstwa przy ul. Żupańskiego na Niebuszewie.
Adrianowi W., który jest podejrzewany o zadanie śmiertelnych ciosów nożem swojemu koledze, prokuratura w najbliższym czasie planuje przedstawić zarzut zabójstwa. Ponieważ chłopak skończył 17 lat, będzie odpowiadał jak dorosły.
16-letni chłopak został znaleziony w poniedziałek na klatce schodowej przy ul. Rybackiej w Kołobrzegu. Zginął od ciosów nożem.
W prokuratorskim śledztwie w sprawie zamordowania zaginionej w czerwcu mieszkanki Kołobrzegu pojawiają się nazwiska dwóch innych zaginionych kobiet. Je również miał uwieść Mariusz G.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.