- Dzisiaj tego zakazu jeszcze nie wprowadzam, ale jego realność jest bardzo wysoka. Dlatego bardzo intensywnie będziemy szukali rozwiązań - mówił wczoraj na tle terminalu LNG w Świnoujściu wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
- Z panem nie mamy o czym rozmawiać - usłyszał wicewojewoda z Solidarnej Polski. Rolnicy z prawie setką traktorów przyjechali przed Urząd Wojewódzki w Szczecinie. Okupują pobliską ulicę i chcą rozmów z premierem Mateuszem Morawieckim i Jarosławem Kaczyńskim.
30,9 mln pasażerów obsłużyły polskie lotniska w trzech pierwszych kwartałach 2022 r. Wzrosty notują wszystkie porty lotnicze, także Szczecin-Goleniów, ale do stanu sprzed pandemii jeszcze sporo brakuje.
Około 2,5 tys. sztuk bluz, kurtek, spodni, butów i innych części odzieży przekazała fundacji YOUkraine warszawska fundacja Fabryka Dobra. To gotowe paczki dla 800 ukraińskich dzieci ze Szczecina i regionu.
Ilu obywateli Ukrainy skorzystało z pomocy miasta? Ile numerów PESEL im wydano w Szczecinie? Ile ich dzieci chodzi teraz do szczecińskich szkół i przedszkoli? Urząd Miasta podaje konkretne liczby.
Dzień po rosyjskiej agresji na Ukrainę województwo zachodniopomorskie uruchomiło pierwszą pomoc. Teraz na kolejne działania przeznaczono 14,5 mln zł.
Przejmujące milczenie i łzy - zgromadzeni na placu Solidarności minutą ciszy uczcili pamięć ukraińskich żołnierzy i cywilów, którzy stracili życie w wyniku bestialskiego ataku Rosji. To był jeden z bardziej wzruszających momentów antywojennej manifestacji na placu Solidarności w Szczecinie.
Mariczka Rozvadovska stanie podczas manifestacji na pl. Solidarności w Szczecinie ze zdjęciem swojego brata. Tak samo jak wiele innych sióstr, żon, matek, przyjaciół i znajomych, których bliscy zginęli, walcząc w Ukrainie.
- Tam się dzieje piekło, ale Pan Bóg daje siłę i motywację Ukraińcom. Morderca Putin zrobił jednak jedną ważną rzecz - mówi Henryk Kołodziej, konsul honorowy Ukrainy w Szczecinie.
"Solidarni z Ukrainą" to hasło manifestacji organizowanej w piątek wieczorem na placu Solidarności w Szczecinie. To protest przeciwko okrucieństwu wojny, mordowaniu Ukraińców, ludobójstwu, którego dopuszcza się Rosja.
To będzie szczególnie trudny moment. Mieszkający w Szczecinie Ukraińcy staną na placu Solidarności ze zdjęciami swoich bliskich, którzy stracili życie w wyniku barbarzyńskiego ataku dokonanego przez Rosjan. Staną ze zdjęciami swoich mężów, braci, żon, sióstr.
Wyszukałam w Google zdjęcia Szczecina. Zachwyciłam się. O Policach myślałam, że to miasto dla policyjnych rodzin, więc jest na pewno bezpieczne. Byłam pełna pozytywnych myśli. Przyjechałam pod koniec października... Było zimno i szaro - o swojej emigracji z Ukrainy do Polski i trudnych początkach w Szczecinie mówi Katerina Zavizhenets.
Mecenas Andrzej Preiss chciałby uniknąć nominacji do antynagrody, bo w swej misji konsularnej stara się nie komentować bieżących spraw polityki krajowej. Jednak postanowił kogoś zganić, ale spoza tego kręgu.
Województwa zachodniopomorskie i pomorskie występują z Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego. Co to oznacza?
W pięciu zachodniopomorskich powiatach można spodziewać się w piątek zwiększonej aktywności policji w rejonie elektrowni, elektrociepłowni i innych obiektów infrastruktury krytycznej.
Radni Szczecina zgodzili się na zmianę nazwy Nabrzeża Rosyjskiego w szczecińskim porcie. W kontekście wojny w Ukrainie zmiana nazwy była czystą formalnością.
Dwóch szczecinian odpowie przed sądem za nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym, chuligaństwo i pobicie.
Wojciech Grzędziński pracujący dla "The Washington Post" jest autorem Zdjęcia Roku Grand Press Photo 2022. Nagrodzona fotografia przedstawia Irinę Maniukinę, która gra na fortepianie w swoim dopiero co zbombardowanym przez Rosjan domu.
Niebiesko-żółty i biało-czerwony dym. Ukraińcy, Polacy, Białorusini i Gruzini. Z flagami narodowymi, Polski Walczącej i tęczowymi.
Zbierzmy się wszyscy razem i wesprzyjmy Ukrainę w trudnych dla niej czasach. Przypomnijmy wszystkim, że nie zapomnieliśmy, co dzieje się za wschodnią granicą Polski. Ukraina potrzebuje pomocy - apeluje Stowarzyszenie Mi-Gracja.
Kilka dni temu został zamknięty punkt pomocy dla Ukraińców w Netto Arenie. Tymczasem do innych punktów cały czas zgłaszają się potrzebujący, tworzą się kolejki.
- Teraz to nie Putin zdecyduje, kiedy wojna się skończy, tylko Ukraina, jak długo chce walczyć - mówił w Szczecinie Radosław Sikorski, europoseł PO i były minister spraw zagranicznych.
Dzieci, które uciekły wraz z rodzicami z Ukrainy do Szczecina, namalowały 150 rysunków. Każdy z nich przedstawia osobiste wyobrażenie dzieci o agresji Rosji i trwającej wojnie.
Białorusini mieszkający w Koszalinie mówią: - Dwa lata temu byliśmy dla Polaków bohaterami walczącymi o wolność, teraz jesteśmy traktowani jak sojusznicy Putina. A przecież też uciekliśmy przed prześladowaniami.
Czy po wybuchu konfliktu na Ukrainie Kościoły różnych wyznań stanęły na wysokości zadania, czy pomagają ofiarom i uchodźcom zarówno w wymiarze duchowym, jak i materialnym? Debatę na ten temat zorganizowało Centrum Dialogu Przełomy w Szczecinie.
- Wykonaliśmy wszyscy razem wielką pracę, ale nie możemy przestać. To kwestia humanitarna, chrześcijańska, ale też interes naszego państwa, aby Ukraina wygrała tę wojnę. Musimy jej pomóc - mówił Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski, podczas spotkania z przedstawicielami organizacji pozarządowych.
Od 1 czerwca już tylko w hali przy ul. Sowińskiego w Szczecinie działa punkt recepcyjny dla uchodźców z Ukrainy. Pomocy przestano udzielać przy al. Piastów 40A.
Weteran wojenny z Ukrainy Roman Pawłyszyn spotkał się z mieszkańcami Szczecina w Centrum Dialogu Przełomy. Opowiedział o trwającym od 2014 r. konflikcie z Rosją, podziękował Polakom za wsparcie po rosyjskiej agresji.
Katerina Zawiżeniec, prezeska Stowarzyszenia Mi-Gracja w Szczecinie, mówiła na pl. Adamowicza w Szczecinie: - Nie wszystkie Ukrainki mogą opuścić okupowane miasta. Powstały obozy filtracyjne, gdzie kobiety są rozbierane do naga. Rosjanie zostawiają sobie piękne kobiety, żeby je gwałcić, a potem zabić.
"Stop gwałtom wojennym na Ukrainie! Wystarczy jedna osoba, żeby zacząć zmieniać świat. A nas jest wiele i będzie coraz więcej. Dość przemocy wobec kobiet i dzieci!". Tak organizatorzy światowej akcji, która odbędzie się w sobotnie przedpołudnie (od godz. 11), także w Szczecinie, zachęcają do udziału w proteście.
Blisko 30 tys. ton rudy żelaza pochodzącej z Ukrainy opuściło port w Świnoujściu. Ładunek trafi do Algierii. W porcie czeka też na załadunek kukurydza. W ten sposób Ukraina próbuje rozwiązać problem swoich portów, które są zablokowane przez Rosję.
Żywność, artykuły higieniczne, materiały opatrunkowe, a nawet sprzęt budowlany - to tylko część darów, które Pomorze Zachodnie po raz kolejny przekazało Ukrainie. W zbiórce pomogli lokalni przedsiębiorcy.
- Właśnie rozstrzyga się kwestia tego, jak w przyszłości będzie wyglądała Europy. Bardzo ważne jest, abyśmy mieli demokratycznego sąsiada - mówi Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski.
- Jedna rzecz to zaangażowanie świata zachodniego w odbudowę Ukrainy, ale druga to partnerstwo z ukraińskimi przedsiębiorcami. Nie odbudujemy Ukrainy bez aktywności samych Ukraińców - mówi Jacek Piechota, prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej.
Kilkaset osób przyszło w sobotę wieczorem na pl. Solidarności w Szczecinie, by zaapelować do ONZ i Czerwonego Krzyża o doprowadzenie do zawieszenia broni w Mariupolu oraz ewakuacji cywilów i ukraińskich żołnierzy. W manifestacji "Azovstal walczy o nas - walczymy o Azovstal" wzięli udział głównie Ukraińcy, którzy uciekli przed wojną i znaleźli schronienie w Szczecinie. W czasie manifestacji odczytano apel do ONZ i Czerwonego Krzyża, skandowano "Save Azovsta!". Młodzież i dzieci z Ukrainy śpiewały ukraińskie pieśni a najmłodsi rysowali ukraińskie flagi na placu, jak trzyletnia córka Oleha i Ludmiły, którzy przed wojną mieszkali w Mariupolu. Oleh w chwili wybuchu wojny pracował w USA, Ludmiła pod koniec marca z trzyletnią córką uciekła z Mariupola. Spotkali się w Szczecinie, gdzie zatrzymali się u znajomego Oleha. Oblężenie Mariupola i gehenna ludności trwa od ponad dwóch miesięcy. Miasto jest zrujnowane, zginęło wielu cywilów, brakuje wody, jedzenia, leków. Rosjanie nie przestrzegają żadnych konwencji. Ostatnim bastionem oporu są zakłady metalurgiczne Azowstal. Kilka dni temu świat obiegły wstrząsające zdjęcia obrońców zakładów z pułku Azow. Na wrzuconych na kanał pułku Azow na Telegramie fotografiach widać rannych żołnierzy. Niektórzy mają poranione twarze, owinięte bandażami ramiona, kilku ma amputowane ręce. Są brudni, wycieńczeni. Pod zdjęciami zamieścili apel o pomoc. Rosjanie nie chcą się zgodzić na ich ewakuację.
Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście chce zmienić nazwę nabrzeża Rosyjskiego, które jest w zachodniej części portu w Szczecinie.
Muzeum Narodowe w Szczecinie - Centrum Dialogu Przełomy zaprasza w poniedziałek o godz. 17 na debatę "Ukraina: wojna trwa nadal", poświęconą trwającej od 24 lutego 2022 r. agresji Rosji na na ten nikomu niezagrażający kraj.
Wyczerpują się możliwości pomocy ze strony mieszkańców i coraz więcej Ukraińców, którzy do tej pory mogli mieszkać w prywatnych domach, wraca z powrotem do punktów noclegowych.
Czołg IS-2 i dwie armaty z historycznej ekspozycji w Pyrzycach zostały w poniedziałek oczyszczone. Militarne eksponaty pomazano wcześniej byle jak w ukraińskie i polskie barwy.
Zdewastowane elementy skansenu, który przypominał o krwawej, trwającej aż miesiąc bitwie o Pyrzyce w czasie II wojny światowej. Pochodzący z ZSRR czołg IS-2 byle jak pobazgrano farbą w ukraińskie barwy, a także radzieckie armaty ochlapano biało-czerwoną farbą. Byliśmy na miejscu. Na czołgu w wojnę bawią się mali uchodźcy z Ukrainy.
Copyright © Agora SA