- Gdy zaczęłam krwawić, wsiadłam w samochód i ruszyłam do szpitala w niemieckim Prenzlau. Bałam się, że w Polsce lekarze będą czekać, aż przestanie bić serce płodu, umrę i osierocę dzieci - mówi Patrycja, która w niemieckiej placówce przeszła operację ratującą jej życie.
- Liczyłam na to, że wreszcie kobiety odzyskają swoje prawa, ale jak widać nie ma takiej woli - przed wejściem na rozprawę przed szczecińskim sądem ze łzami w oczach mówiła doktor Maria Kubisa, którą prokuratura oskarża o pomocnictwo w usuwaniu ciąży.
Ginekolożka dr Maria Kubisa, na której gabinet w ubiegłym roku nalot zrobili agenci CBA, zasiądzie na ławie oskarżonych. W czwartek rozpoczyna się jej proces o pomocnictwo w przerywaniu ciąży.
Za czasów Ziobrowskiej prokuratury uzbrojeni agenci CBA zrobili nalot na gabinet ginekologiczny w Szczecinie i zabrali stamtąd dokumentację medyczną wszystkich pacjentek. Teraz doktor Maria Kubisa, wyróżniona tytułem Obrończyni Praw Człowieka, zasiądzie na ławie oskarżonych.
Zarzut pomocnictwa w przerywaniu ciąży chce przedstawić niemieckiemu ginekologowi prokurator ze Szczecina. To śledczy, który za rządów PiS prowadził głośną na całą Polskę akcję zarekwirowania dokumentacji medycznej 6 tys. pacjentek doktor Marii Kubisy.
Po poniedziałkowej rozgrzewce na placu Adamowicza w Szczecinie wkurzone głosowaniem w sprawie depenalizacji aborcji w Sejmie kobiety wybierają się na manifestację do Warszawy.
Ogólnopolski Strajk Kobiet i inne organizacje wzywają do udziału w poniedziałkowej manifestacji, w Szczecinie, która jest reakcją na odrzucenie przez Sejm ustawy dekryminalizującej pomoc w aborcji.
Przewagą zaledwie trzech głosów Sejm odrzucił w piątek projekt ustawy depenalizacji aborcji. Przeciwko ustawie, obok PiS i Konfederacji, była zdecydowana większość PSL. Jak głosowali posłowie ze Szczecina i Koszalina?
Zasłużony polityk Nowej Lewicy ze Szczecina skrytykował zwycięstwo na Eurowizji niebinarnego artysty, bo konkurs wygrał "facet w pończoszkach i spódniczce". O "całujących się facetach" napisał: "obrzydliwość". Potem było jeszcze gorzej.
- Są sprawy, które wymagają prostych odpowiedzi. Są sprawy, w których nie należy szukać trzeciej drogi - mówił w sobotę w Szczecinie wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
- To była niefortunna wypowiedź. Przepraszam za nią kobiety - mówi "Wyborczej" Bogdan Jaroszewicz, kandydat Lewicy na prezydenta Szczecina.
Kilkadziesiąt osób wzięło udział w demonstracji pod hasłem "Manifa Szczecin 2024 - Usuń 'prze', zostaw MOC!" zorganizowanej w niedzielne popołudnie w proteście przeciwko śmierci 25-letniej Lizy zgwałconej w Warszawie i w obronie praw kobiet. Organizatorka manify, Dagmara Adamiak z fundacji RÓWNiE, podkreślała, że kobiety w Polsce są wciąż źle traktowane, czego przejawem jest m.in to, że nie mogą same decydować o swym ciele. Domagała się m.in. natychmiastowego prawa do aborcji do 12 tygodnia ciąży. Na placu Adamowicza były szczecinianki i szczecinianie - niektórzy pod sztandarami Młodej Lewicy i Partii Zieloni. Była też tęczowa flaga ruchów LGBT plus i flaga organizacji Dziewuchy Berlin. Uczestnicy przeszli al. Niepodległości do Domu Kultury "Słowianin", gdzie odbył się panel dyskusyjny.
Apel o oddanie głosu na kandydatki skierowany był głównie do kobiet. Był też apel do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, by nie blokował procedowania ustaw dotyczących liberalizacji przepisów aborcyjnych.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie skierowała do sądu akt oskarżenia dotyczący doktor Marii Kubisy. Lekarka oskarżona jest o pomocnictwo w przerywaniu ciąży w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Historię "aresztowania" kart medycznych kobiet i nalotu CBA na prywatny gabinet ginekologiczny w Szczecinie zna cała Polska. Teraz prowadząca ten gabinet lekarka będzie startować do zachodniopomorskiego sejmiku.
To kolejny podejrzany w głośnej sprawie szczecińskiej ginekolożki Marii Kubisy. Śledztwo już się kończy.
Tylko kilkanaście osób wzięło udział w manifestacji "Ostatni dzwonek - dostępna aborcja TERAZ!", która odbyła się w niedzielę na pl. Pawła Adamowicza.
"7 stycznia chcemy przypomnieć politykom i polityczkom, że patrzymy im na ręce i nie zapomniałyśmy, że obiecali nam zmianę prawa antyaborcyjnego" - zapowiadają organizatorki niedzielnej manifestacji.
"Opowieści babć szeptane córkom przez matki" Gianiny Carbunariu zapowiadane są jako jedna z najważniejszych premier europejskich scen teatralnych 2023 roku. Do obejrzenia już w piątek w Teatrze Współczesnym w Szczecinie.
Szczecińska ginekolożka Maria Kubisa, której kłopoty zna już cała Polska, otrzymała uzasadnienie prokuratorskich zarzutów i zastanawia się, jak się do nich odnieść.
Prokurator odmówił przekazania zarzutów na piśmie oraz ich uzasadnienia. Posądzona o udzielenie pomocy przy przerywaniu ciąży ginekolożka Maria Kubisa nie przyznała się do winy i nie odpowiadała na pytania, bo nie wie nawet, czy chodzi o jej pacjentki.
- Po wygranych wyborach panowie zasiedli do okrągłego stołu i wyrzucili prawa kobiet z menu - komentują brak zapisów o liberalizacji prawa do aborcji w umowie koalicyjnej KO-Trzecia Droga-Lewica walczące o prawa kobiet działaczki ze Szczecina.
- Nie może być dłużej tak, że Polki w ciąży, żeby nie umrzeć, zapożyczają się, biorą kredyty i jadą do obcego kraju po pomoc - mówi Maria Kubisa, ginekolożka ze Szczecina, na której prywatny gabinet ginekologiczny dziesięć miesięcy temu zrobili nalot uzbrojeni agenci CBA.
- Nie będzie mojej i Nowej Lewicy zgody na referendum aborcyjne. Jestem przekonana, że ten pomysł nie znajdzie poparcia w nowym Sejmie - napisała w mediach społecznościowych posłanka Katarzyna Kotula.
Tegoroczne wybory parlamentarne to nie jest tylko walka o zwycięstwo liberałów, lewicy czy prawicy. To również walka o Polskę bez mizoginów.
- To jakiś horror, prokurator stresuje moje pacjentki - komentuje Maria Kubisa, ginekolożka, do której gabinetu w Szczecinie dziewięć miesięcy temu wkroczyli agenci CBA i wynieśli całą dokumentację medyczną.
- To jest kraj, w którym jesteśmy o milimetr od wejścia policji do naszych domów i wywleczenia nas z łóżek. Wciąż nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak wielu z was tego nie widzi - przed komisariatem policji w Szczecinie mówiła Dagmara Adamiak, młoda aktywistka, która zasłynęła punktującą kłamstwa PiS akcją "Kampania prawdy."
- Jeżeli prokurator nie odda mi dwóch notesów i telefonu komórkowego, to będę zmuszona złożyć skargę do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i prokuratora generalnego w Niemczech - zapowiada dr Maria Kubisa, ginekolożka ze Szczecina, na której prywatny gabinet nalot zrobili agenci CBA.
- Skończyłam badać. Pacjentka wyszła. W drzwiach stanęli jacyś panowie. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to kabury - a w nich pistolety - opowiada dr Maria Kubisa, ginekolożka ze Szczecina. Agenci CBA na polecenie prokuratury wynieśli z jej gabinetu całą dokumentację medyczną. Historie chorób i badań z 27 lat.
- Czas na odpowiedzialność za wszystkie świństwa, które robi PiS, przyjdzie wtedy, kiedy przyjdzie zmiana władzy - powiedział w Szczecinie Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy.
- Nie pozwolę, by działający na ziobrowskiej smyczy prokurator czytał, jakie miałam operacje - mówi jedna z pacjentek ginekolożki Marii Kubisy ze Szczecina, z której gabinetu agenci CBA wynieśli całą medyczną dokumentację.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie oddała w poniedziałek przetrzymywane przez blisko dwa miesiące medyczne karty pacjentek doktor Marii Kubisy. Do prywatnego gabinetu ginekologicznego funkcjonariusze wnieśli trzy wielkie papierowe worki z dokumentami.
Prokuratura w Szczecinie wszczyna umorzone sprawy związane ze Strajkiem Kobiet. Na nowo gromadzi dowody.
26-letnia Dagmara Adamiak na jednym z protestów w obronie praw kobiet niosła krzyż. Teraz szczecińska policja od prawie dwóch lat wzywa ją na przesłuchania. Młodą aktywistką zajmuje się wydział dochodzeniowo-śledczy.
Projektów obywatelskich będzie tyle, ile będzie potrzebnych. Do skutku. Do czasu aż aborcja będzie legalna, bezpieczna dostępna i darmowa - mówi Katarzyna Kotula, posłanka Lewicy ze Szczecina i dodaje, że jest to możliwe, bo poparcie dla aborcji rośnie, nawet wśród elektoratu PiS.
"Pociągnięcie jej i innych do odpowiedzialności to test praworządności państwa" - ogłosił Jerzy Kwaśniewski, szef Ordo Iuris, i przy okazji osobiście rozreklamował wpis posłanki Katarzyny Kotuli, która na Twitterze podała sposób na bezpieczną aborcję.
- Koalicja Samorządowa jako pragmatyczny, ponadpartyjny i maksymalnie odpolityczniony ruch ma siłę przyciągania - uważa Piotr Krzystek, lider Ogólnopolskiej Koalicji Samorządowej w Zachodniopomorskiem. Ruch przyciągnął m.in. Dominikę Jackowski, aktywistkę szczecińskiego Strajku Kobiet i radną Koalicji Obywatelskiej.
Stanęła na mównicy sejmowej i pokazała mapę, na której Polska pod względem liberalizacji aborcji jest czerwoną plamą na mapie Europy. - Polki nie potrzebują spowiadać się ze swoich wyborów ani księżom, ani politykom - mówi Katarzyna Kotula, posłanka Lewicy.
Konfrontacja uchodźczyń z Ukrainy z tym, jak wyglądają prawa kobiet w Polsce to zwykle szok i niedowierzanie. W niektórych wypadkach wręcz trauma. Ukrainki nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że aborcja jest tutaj nielegalna. Nie wiedzą, że w Polsce nie mogą być surogatkami. Do tego dochodzą wypadki wykorzystywania uchodźczyń, także seksualnego.
To będzie sądowa rozprawa za słowa i wulgaryzmy, jakie feministka Monika "Pacyfka" Tichy wykrzyczała na manifestacji pod adresem działaczki pro-life Kai Godek. Walczące o prawa mniejszości organizacje zapowiadają, że stawią się przed sądem, by wspierać jedną z liderek Strajku Kobiet.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.