Prokurator Mateusz Hawrus ze Szczecina, który całymi miesiącami przetrzymywał ginekologiczną dokumentację 6 tys. pacjentek doktor Marii Kubisy zawierającą intymne szczegóły ich leczenia, został odwołany z delegacji.
- To niedopuszczalne, by lekarka, która pomaga kobietom, zasiadała na ławie oskarżonych. Ani to, że Ziobrowski prokurator nie został odsunięty od tej sprawy - mówi Janusz Rudziński, mieszkający w Niemczech ginekolog, który udziela Polkom porad, jak mogą bezpiecznie i zgodnie z prawem usunąć ciążę.
Za czasów Ziobrowskiej prokuratury uzbrojeni agenci CBA zrobili nalot na gabinet ginekologiczny w Szczecinie i zabrali stamtąd dokumentację medyczną wszystkich pacjentek. Teraz doktor Maria Kubisa, wyróżniona tytułem Obrończyni Praw Człowieka, zasiądzie na ławie oskarżonych.
W czwartek Prokuratura Regionalna w Szczecinie kierowana przez człowieka z nadania Zbigniewa Ziobry przedstawiła znanej ginekolożce kolejny zarzut pomocy w usunięciu ciąży. Lekarka odmówiła składania wyjaśnień.
Prokurator odmówił przekazania zarzutów na piśmie oraz ich uzasadnienia. Posądzona o udzielenie pomocy przy przerywaniu ciąży ginekolożka Maria Kubisa nie przyznała się do winy i nie odpowiadała na pytania, bo nie wie nawet, czy chodzi o jej pacjentki.
Z komunikatu Prokuratury Regionalnej w Szczecinie: "Maria K. w swoim gabinecie lekarskim sprzedawała pacjentkom lek o działaniu wczesnoporonnym oraz instruowała co do sposobu przyjęcia tabletki tak, aby doszło do przerwania ciąży". Lekarka nie przyznaje się do zarzucanych jej czynów i zgadza się na podawanie w informacji jej nazwiska.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.