"Niekorzystne rozporządzanie mieniem na ponad 2,7 mln zł" - tak Centralne Biuro Antykorupcyjne podsumowuje zatrzymania. Po południu Urząd Marszałkowski wydał oświadczenie, w którym mowa jest o "wysokim prawdopodobieństwie politycznych motywów śledztwa". Głos zabrał także jeden z zatrzymanych.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie skierowała do sądu akt oskarżenia dotyczący doktor Marii Kubisy. Lekarka oskarżona jest o pomocnictwo w przerywaniu ciąży w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Wśród podejrzanych w sprawie wręczenia urzędnikowi łapówki jest też dwóch braci, którzy dali 5 tys. zł za zgodę na sprzedaż państwowej ziemi.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał Komisji Etyki Poselskiej sprawę posła Jarosława Kaczyńskiego i jego obraźliwych wypowiedzi pod adresem lekarzy. To efekt skargi Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie na słowa prezesa PiS wypowiedziane w związku ze sprawą Kamińskiego i Wąsika.
Historię "aresztowania" kart medycznych kobiet i nalotu CBA na prywatny gabinet ginekologiczny w Szczecinie zna cała Polska. Teraz prowadząca ten gabinet lekarka będzie startować do zachodniopomorskiego sejmiku.
Do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego skierowany został wniosek o sprawdzenie, czy w sprawie głośnego śledztwa dotyczącego szczecińskiej lekarki Marii Kubisy prokuratura i CBA nie dopuściły się nadużyć.
CBA potwierdza ustalenia dziennikarzy oraz posłów Szczerby i Jońskiego. Ze śledztwa Prokuratury Regionalnej w Szczecinie wynika, że zorganizowana grupa przestępcza wyłudziła miliony z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
- Nie może być dłużej tak, że Polki w ciąży, żeby nie umrzeć, zapożyczają się, biorą kredyty i jadą do obcego kraju po pomoc - mówi Maria Kubisa, ginekolożka ze Szczecina, na której prywatny gabinet ginekologiczny dziesięć miesięcy temu zrobili nalot uzbrojeni agenci CBA.
- To jakiś horror, prokurator stresuje moje pacjentki - komentuje Maria Kubisa, ginekolożka, do której gabinetu w Szczecinie dziewięć miesięcy temu wkroczyli agenci CBA i wynieśli całą dokumentację medyczną.
PRZEGLĄD PRASY. Polskim kobietom, które chcą usunąć ciążę w Berlinie, najczęściej pomaga "Ciocia Basia" - ujawnia niemiecka gazeta "Die Welt", która opisuje głośny przypadek szczecińskiej ginekolożki dr Marii Kubisy.
Agenci CBA nie mieli prawa zabierać wszystkich kart medycznych pacjentek dr Marii Kubisy. Nie było podstaw - takie postanowienie wydał sąd w Szczecinie.
- Jeżeli prokurator nie odda mi dwóch notesów i telefonu komórkowego, to będę zmuszona złożyć skargę do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i prokuratora generalnego w Niemczech - zapowiada dr Maria Kubisa, ginekolożka ze Szczecina, na której prywatny gabinet nalot zrobili agenci CBA.
139-elementowa porcelanowa zastawa śniadaniowo-obiadowa zarekwirowana przez CBA jako dowód na rzekome przyjmowanie łapówek przez ówczesnego posła Stanisława Gawłowskiego po pięciu latach wróciła do właściciela. Tym razem została skutecznie doręczona do adresata w Koszalinie.
Kobiety skandowały: "Dziękujemy! Dziękujemy!". Doktor Maria Kubisa, lekarka, na której gabinet nalot zrobili agenci CBA, odpowiedziała: "Zawsze będę z wami, póki mi sił starczy".
- Skończyłam badać. Pacjentka wyszła. W drzwiach stanęli jacyś panowie. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to kabury - a w nich pistolety - opowiada dr Maria Kubisa, ginekolożka ze Szczecina. Agenci CBA na polecenie prokuratury wynieśli z jej gabinetu całą dokumentację medyczną. Historie chorób i badań z 27 lat.
- Stajemy w obronie naszej pani doktor. Nie zgadzamy się, by jakiś prokurator miał dostęp do kart medycznych - mówią kobiety, które organizują protest w obronie ginekolożki Marii Kubisy, na której prywatny gabinet nalot zrobili agenci CBA.
To prokuratura do zadań specjalnych - mówią prawnicy o Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie, na czele której stoi prokurator Artur Maludy. Powstał nawet facebookowy profil "Poszkodowani przez prokuratora A. Maludy".
- Odarto nas z naszej godności, naruszono tajemnicę lekarską, utrudniono leczenie - mówią pacjentki, których ginekologiczne karty Prokuratura Regionalna w Szczecinie przetrzymywała przez blisko dwa miesiące. Dlatego podjęły decyzję, że o łamaniu przez prokuraturę prawa, oprócz polskich instytucji, zawiadomią też Europejski Trybunał Praw Człowieka.
"Powrotem z PiS-owskiej niewoli" nazywa senator Stanisław Gawłowski planowany na piątek zwrot zarekwirowanej ponad pięć lat temu przez agentów CBA zastawy stołowej.
Pozbawiona logiki, za to pełna ideologicznego obłędu w działaniu akcja Prokuratury Regionalnej w Szczecinie pokazuje, do czego prowadzi opresyjne państwo.
- Nie pozwolę, by działający na ziobrowskiej smyczy prokurator czytał, jakie miałam operacje - mówi jedna z pacjentek ginekolożki Marii Kubisy ze Szczecina, z której gabinetu agenci CBA wynieśli całą medyczną dokumentację.
Pacjentki ginekolożki ze Szczecina, do której prywatnego gabinetu wkroczyli agenci CBA, reagują. Zamierzają prawnie rozprawić się z prokuratorem, który na dwa miesiące zarekwirował dokumenty dotyczące ich chorób i przebiegu leczenia.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie oddała w poniedziałek przetrzymywane przez blisko dwa miesiące medyczne karty pacjentek doktor Marii Kubisy. Do prywatnego gabinetu ginekologicznego funkcjonariusze wnieśli trzy wielkie papierowe worki z dokumentami.
Agenci CBA na polecenie prokuratora zabrali medyczne karty pacjentek i historie ich chorób z prawie 30 lat. Zajęli też dwa laptopy i telefon komórkowy lekarki.
Były karabiny i kominiarki, ale korupcji nie było. Czy ten wyrok zapowiada prawomocne uniewinnienie "króla gastronomii" Pawła Golemy?
Sąd utrzymał wysokie kaucje dla działaczy PZPN - chwali się Prokuratura Krajowa i zdradza niektóre szczegóły prowadzonego w Szczecinie śledztwa dotyczącego sportowego wątku tzw. afery melioracyjnej.
"Ponad milion złotych za usługi, których nie było". Działanie na szkodę PZPN zarzuca prokuratura Andrzejowi P., prezesowi firmy zajmującej się marketingiem piłkarskiej reprezentacji Polski.
Za nienależną prowizję od umowy sponsorskiej członek władz PZPN kupił sobie ekskluzywne meble - twierdzi prokuratura.
Umowa z oficjalnym partnerem reprezentacji Polski w piłce nożnej może zaprowadzić za kraty dwójkę działaczy PZPN - dowiedziała się "Wyborcza". W delegaturze Prokuratury Krajowej w Szczecinie trwają przesłuchania.
Członek władz Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakub T. został zatrzymany i przewieziony do szczecińskiej delegatury Prokuratury Krajowej, która prowadzi śledztwo dotyczące wyłudzeń pieniędzy z umów sponsorskich.
Stanisław Gawłowski, senator niezrzeszony z Koszalina i polityk PO, chce wystawić na licytację WOŚP dwa komplety stołowej zastawy. Jeden w całości z warszawskiego mieszkania zabrali mu agenci CBA, a drugi zdekompletowali.
To część zastawy stołowej zarekwirowanej przed pięcioma laty w domu oskarżonego o korupcję polityka Platformy Obywatelskiej. Prokuratura chciała, aby Stanisław Gawłowski sam odebrał porcelanę, ale sąd prawomocnie przyznał rację senatorowi.
Po wójcie gminy Kołobrzeg i staroście kołobrzeskim, kolejnym podejrzanym w śledztwie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie w sprawie łapówek w kołobrzeskim samorządzie jest znany wrocławski przedsiębiorca Stanisław H.
Mój klient nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu i w sądzie oraz prokuraturze zamierza udowadniać swoją niewinność - zapowiadają obrońcy starosty kołobrzeskiego, którego sąd w Szczecinie aresztował tymczasowo na jeden miesiąc.
Niesłusznie aresztowani urzędnicy, król szczecińskiej gastronomii Paweł Golema z synem i nieobecny prokurator Artur Maludy - to główni bohaterowie reportażu "Wyrok za rabat" w cyklu "Ekspres reporterów" wyemitowanego we wtorek w TVP.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie zarzuca wójtowi gminy wiejskiej Kołobrzeg Włodzimierzowi Popiołkowi przyjęcie 300 tys. zł łapówki za zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego.
Zatrzymany we wtorek przez CBA zastępca burmistrza Nowogardu według prokuratury miał się domagać seksu od dwóch kobiet skazanych na prace społeczne na rzecz gminy.
Jarosławowi H. z Lewicy przedstawiono już oficjalne zarzuty w Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie, prowadzącej śledztwo w tej sprawie.
Prezes Zarządu Fundacji Pomocy Transplantologii w Szczecinie oraz były prezes zarządu tej fundacji zatrzymani przez CBA - informuje w oficjalnym komunikacie Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Centralne Biuro Antykorupcyjne przeszukało "kilkanaście lokalizacji" związanych z zachodniopomorskim Urzędem Marszałkowskim. Mowa jest m.in. o "zakłóceniu przetargu publicznego". Urząd nie wyklucza "nielegalnego działania pojedynczego urzędnika", ale przypomina też poprzednie zarzuty CBA, z których nic nie wynikło.
Copyright © Agora SA