Polityk Suwerennej Polski Dariusz Matecki, o którym jest ostatnio głośno w związku z aferą w Funduszu Sprawiedliwości, przepisał swój dom na rodziców z opcją tzw. dożywocia. A będący na emeryturze rodzice wspierają go wysokimi finansowymi darowiznami.
- Cwaniaki z Suwerennej Polski wydawały setki milionów złotych dla swoich i na działalność parapolityczną - tak o Funduszu Sprawiedliwości mówiła Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka Lewicy.
Kolejną osobą, po byłym wiceministrze Marcinie Romanowskim, której Prokuratura Krajowa chce odebrać immunitet jest szczeciński poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki - twierdzi Onet.
Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia związane z posłem Suwerennej Polski Dariuszem Mateckim próbowało zastraszyć krytyków propagandowych portali działających za pieniądze, które nie trafiły do ofiar przestępstw. Jedną ze slappowanych osób była Bogna Czałczyńska.
- Panowie, to wygląda bardzo słabo - mówił w 2022 r. do dwóch szczecinian Dariusza Mateckiego i Mateusza Wagemanna ówczesny wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Chodziło o pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, które szerokim strumieniem płynęły do działaczy Suwerennej Polski.
Jeden z konkursów był wymyślony pod Fidei Defensor - zeznał w środę na oczach kamer Tomasz Mraz, były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Ciekawy finał głośnej - dosłownie - imprezy w hotelu sejmowym. Kiedy na jaw wyszło nagranie zakłócających ciszę nocną posłów, w tym Dariusza Mateckiego ze Szczecina, ten stwierdził, że o niej nie słyszał. Teraz się z niej tłumaczy i wszystko bagatelizuje.
Prokuratura analizuje dowody "pod kątem wniosków o uchylenie posłom immunitetu" - Prokuratura Krajowa wydała komunikat w sprawie śledztwa dotyczącego defraudacji pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Zespół prokuratorów badających nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości za czasów rządów ministra Zbigniewa Ziobry wziął pod lupę wydatki na Przyjaciół Zdrowia i Obrońców Wiary ze Szczecina.
Poseł Matecki żali się, że po wtorkowej akcji ABW straci zasięgi w sieci. A stowarzyszenie jego kolegów, które dostało od Funduszu Sprawiedliwości blisko 8 mln zł, wydając je m.in. na partyjną propagandę, przed miesiącem zmieniło nazwę.
O przeszukaniach w domach działaczy Suwerennej Polski, m.in. Zbigniewa Ziobry i Dariusza Mateckiego, poinformował europoseł tej partii Patryk Jaki. Prokuratura Krajowa potwierdza te działania.
Dwa stowarzyszenia związane z obecnym posłem Suwerennej Polski ze Szczecina Dariuszem Mateckim dostały w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy 17 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura sprawdzi, na co poszły tak wielkie pieniądze i czy nie doszło do wyłudzeń.
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że wstrzymuje wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości. Pieniądze miało otrzymać m.in. Stowarzyszenie Fidei Defensor związane z ludźmi Zbigniewa Ziobry.
Narodowiec Robert Bąkiewicz nie został przez posła Dariusza Mateckiego oficjalnie zgłoszony jako jego asystent. Nie mógł więc uczestniczyć w "interwencji poselskiej" w TVP. Poseł może stanąć przed sejmową komisją etyki.
Kolejny przykład szczucia na zwykłych ludzi w wykonaniu Dariusza Mateckiego. Tym razem jednak "dość" powiedziała nawet jego koleżanka, która popierała go w ostatnich wyborach parlamentarnych.
- Moim asystentem, bardzo dobrym - tak Dariusz Matecki przedstawił podczas swojej "interwencji" w TVP Roberta Bąkiewicza, narodowca, który w 2023 roku usłyszał dwa prawomocne wyroki skazujące. Bąkiewicza nie ma na liście współpracowników posła.
Monika "Pacyfka" Tichy do nagrody Szczupaka nominuje trzy osoby. Do antynagrody, czyli Kiełbia, dwie.
Podczas prezentacji Sławomira Nitrasa na ministra sportu na sejmowej sali była taka wrzawa, że o spokój apelował sam marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dwóm posłom PiS przypomniał, że nie są na stadionowej żylecie.
Stosowanie mowy nienawiści, koordynowanie prześladowań sędziów i za sprawę Mikołaja Filiksa - takie padły zarzuty. Dariusz Matecki nie jest już członkiem sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, a podczas swojego przemówienia usłyszał, że odpowie za swoje czyny.
- Tak, złożyłam rezygnację z bycia członkiem PiS - potwierdziła na portalu X (Twitter) Małgorzata Jacyna-Witt, znana działaczka ze Szczecina. Zrezygnowała też z członkostwa w klubie tej partii w zachodniopomorskim sejmiku.
Posła Suwerennej Polski Dariusza Mateckiego karetka pogotowia zabrała w poniedziałek rano, przed inauguracyjnym posiedzeniem Sejmu X kadencji, na szpitalny oddział ratunkowy. Zdążył jednak na poselskie ślubowanie, podczas którego został wybuczany przez część posłów.
- Ja nie walczyłam o mandat, tylko walczyłam o życie - mówi posłanka Magdalena Filiks w reportażu wyemitowanym w "Czarno na białym" w TVN 24.
Stowarzyszenie Nigdy Więcej opublikowało raport "Strzelałbym. O mowie nienawiści w kampanii wyborczej". Jego negatywnymi bohaterami są m.in. politycy związani ze Szczecinem.
Chodzi o stowarzyszenie Fidei Defensor, które zasłynęło donosami składanymi do prokuratury na uczestniczki Strajku Kobiet i malarza, którego obraz nie spodobał się "obrońcom wiary".
Radni Patryk Jaskulski z Platformy Obywatelskiej i Dariusz Matecki z Suwerennej Polski zostali posłami. Za miesiąc na sesji rady miasta zaprzysiężeni zostaną radni, którzy ich zastąpią.
Przewodnicząca rady miasta Szczecina podziękowała na początku sesji wszystkim mieszkańcom za frekwencję podczas parlamentarnych wyborów. Większość radnych PiS braw nie biła.
Dariusz Matecki z Suwerennej Polski zdobył w wyborach do Sejmu w Szczecinie 14 974 głosy i zabrał poselski mandat prezesowi PiS w Szczecinie Leszkowi Dobrzyńskiemu.
Są już dane ze wszystkich pięciu komisji wyborczych, w których głosowano w mieście i gminie Moryń. Patrząc na listę PiS, widać, kto mocno zyskał na wyborczej aktywności w tych okolicach. Dariusz Matecki najwyraźniej skorzystał ze wspierania OSP Moryń państwowymi funduszami.
"Nie chcemy hieny i hejtera" i zdjęcie Dariusza Mateckiego z czarnym paskiem na oczach. Profesjonalnie wykonane banery o takiej treści pojawiły się na ulicach Szczecina.
- Jeśli wybory wygrają takie osoby jak Donald Tusk, to oznacza to likwidację państwa polskiego, bo wtedy będziemy jednym z landów Unii Europejskiej - ogłosił w Gryfinie Dariusz Matecki w obecności Zbigniewa Ziobry. Mnie martwi, jaka będzie Polska, gdyby wygrali Matecki i Ziobro.
Wybory 2023. Matecki i Ziobro przeciwko Tuskowi, przyjmowaniu migrantów i pakietom klimatycznym, a za węglem, murem, mundurem i więzieniami.
"Donald Tusk, jesteś kłamcą, mówiąc, że polskie Lasy Państwowe sprzedają drewno do Chin" - oburza się Dariusz Matecki, kandydat na posła żyjący z pensji w Lasach Państwowych. Otóż polskie drewno do Chin wyjeżdża. W masowych ilościach.
Proces w trybie wyborczym dotyczył skandalicznego wpisu Mateckiego na temat aktorów grających w filmie "Zielona granica", który Bartosz Węglarczyk uznał za wezwanie do zabijania ludzi.
Przemysław Lewandowski nie pokieruje 18. Gryfińskim Festiwalem Miejsc i Podróży "Włóczykij". - Dzisiaj to miejsce to kulturalny skansen, a główną aktywnością burmistrza odpowiedzialnego za kulturę, członka Suwerennej Polski, od kilku miesięcy jest promocja Dariusza Mateckiego na posła - tłumaczy Lewandowski.
Dariusz Matecki, kandydat na posła ze szczecińskiej listy PiS, najpierw grozi aktorom, sugerując, że mogą zostać zabici, potem pozywa szefa Onetu, który skomentował jego słowa.
Teza z propagandowej gazetki Dariusza Mateckiego, że Niemcy zagrażają Szczecinowi, jest równie wiarygodna jak doniesienia byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, że Polacy planują zabór zachodniej Ukrainy.
Wybory 2023. Kandydujący do parlamentu szczecińscy radni z PiS i z Suwerennej Polski zrobili sobie wspólne wyborcze zdjęcie w sali rady miasta. Wcześniej zdemontowali unijną flagę.
Wybory 2023. PiS nie ujawnił jeszcze swoich list wyborczych, ale radny Szczecina Dariusz Matecki, znany z ksenofobicznych poglądów i inicjowania hejtu w internecie, liczy na "biorące" miejsce i już prowadzi bardzo aktywną kampanię.
Dariusz Matecki, radny ze Szczecina i pracownik Lasów Państwowych, nazywa aktywistów z ruchów leśnych "tępakami". Zrobiliśmy fact checking tego, co napisał, i wychodzi na to, że ziobrysta myli się praktycznie w każdym zdaniu (albo i słowie) swojego wpisu w mediach społecznościowych.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej" - tym cytatem z Einsteina, marszałek Senatu Tomasz Grodzki skomentował zachowanie radnego PiS Dariusza Mateckiego na środowej sesji rady Szczecina. Jeszcze ostrzej Grodzki zareagował na pytanie zadane przez pracownika Radia Szczecin.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.