Mężczyzna, który przy pomocy linki próbował udusić świnoujskiego taksówkarza został tymczasowo aresztowany przez sąd.
Uczniowie ze Szczecina byli zmieszani po egzaminie ósmoklasisty z języka polskiego. Jednym poszło dobrze, innym trochę słabiej, ale obie strony najwięcej problemów miały z lekturą obowiązkową - "Zemstą" Aleksandra Fredry.
- Podjęliśmy decyzję o zakończeniu działalności, ponieważ widzimy malejące zainteresowanie. Sądzę, że obecnie większość pacjentów korzysta z pomocy medycznej w ramach polskiego systemu ochrony zdrowia - tłumaczy lekarz Ewa Hołda, jedna z pomysłodawczyń utworzenia punktu dla uchodźców.
Elektroniczne translatory mają możliwość tłumaczenia na 76 języków z dokładnością 96 proc. Z takim nowoczesnym sprzętem pracuje teraz personel szpitala w Zdrojach.
Wyczerpują się możliwości pomocy ze strony mieszkańców i coraz więcej Ukraińców, którzy do tej pory mogli mieszkać w prywatnych domach, wraca z powrotem do punktów noclegowych.
W szkołach w Szczecinie uczy się już 3 tys. dzieci z Ukrainy. A ilu jest wszystkich uchodźców wojennych w mieście i na Pomorzu Zachodnim? Oficjalnych danych nie ma, ale postanowiliśmy to ustalić.
- Jeśli mamy kupić np. kilogram kaszy lub słoik z gotowym jedzeniem, to lepiej wziąć kaszę. Sprawna gospodyni zrobi z tego kilka obiadów - mówi Paulina Stok-Stocka, wolontariuszka ze Stowarzyszenia Mi-Gracja, które od tego tygodnia pomaga Ukraińcom wyłącznie w Netto Arenie.
I Liceum Ogólnokształcące w Białym Borze to niewielka szkoła, nastawiona na naukę dzieci z mniejszości ukraińskiej. Po wybuchu wojny trafia tam coraz więcej dzieci uchodźców z Ukrainy. Szkoła jest przepełniona i potrzebuje pomocy.
- Mołdawia to nieduży kraj, który pomaga Ukraińcom a w przeliczeniu na liczbę mieszkańców wykonał jeszcze większy wysiłek niż Polska. Potrzebna jest im pomoc - mówi Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego.
- Przyjmę każdą ilość mąki, jajek, ziemniaków, buraków, drożdży, fasoli, cebuli, kapusty, oleju, smalcu. Kobiety same zrobią sobie z tego kilka dań - mówi prezeska fundacji Oktanus, która prowadzi punkt pomocy dla uchodźców przy ul. Hryniewieckiego 1 w Szczecinie.
Coraz więcej uchodźców z Ukrainy pyta o możliwość zrobienia w Polsce prawa jazdy. To pozwoliłoby im szybciej się usamodzielnić i zorganizować życie na nowo. Na przeszkodzie stoją jednak przepisy, które może zmienić Ministerstwo Infrastruktury.
Sprzątanie zielonych terenów przez uchodźców z Ukrainy to forma podziękowania Polakom za ich życzliwość i pomoc. W Szczecinie już po raz drugi robili porządki w parku Kasprowicza.
Dziennie do szczecińskich szkół zapisuje się średnio 60 uczniów z Ukrainy. Liczba ta utrzymuje się na stałym poziomie mimo wyraźnie malejącej fali uchodźców.
Konfrontacja uchodźczyń z Ukrainy z tym, jak wyglądają prawa kobiet w Polsce to zwykle szok i niedowierzanie. W niektórych wypadkach wręcz trauma. Ukrainki nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że aborcja jest tutaj nielegalna. Nie wiedzą, że w Polsce nie mogą być surogatkami. Do tego dochodzą wypadki wykorzystywania uchodźczyń, także seksualnego.
Punkt wydawania darów dla rodzin z Ukrainy przy ul. Kolumba 86-87 będzie działał tylko do czwartku. - Nie mamy finansowania. Użyczono nam to miejsce na półtora miesiąca i właśnie mija ten termin - wyjaśnia Katerina Zavizhenets, prezeska Stowarzyszenia Mi-Gracja w Szczecinie.
- Brak pracowników stanowić będzie jeden z najistotniejszych czynników wpływających na kondycję badanych przedsiębiorstw - komentuje dla "Wyborczej" wyniki badania wśród pracodawców Paweł Nowak z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie. A jaką ofertę pracy znajdą przyjeżdżające do nas kobiety z Ukrainy?
Dwumiesięczna Emilka z Ukrainy od urodzenia ma wodogłowie. Po przyjeździe do Szczecina jej stan okazał się na tyle poważny, że konieczna była operacja. Przeprowadzili ją neurochirurdzy ze szpitala w Zdrojach.
Około 300 osób wzięło udział w trzecim koszalińskim Marszu Równości w obronie osób LGBT plus zorganizowanym przez Fundację na Rzecz Grup Dyskryminowanych "Fala Równości". Pogoda nie sprzyjała, w Koszalinie było w sobotę szaro i zimno, w pewnym momencie sypnął nawet śnieg. Nie zniechęciło to uczestników marszu. Były tradycyjne hasła "Każdy inny, wszyscy równi", ale też wspierające Ukraińców "Miłość! Nie wojna" i "Razem wygramy" po polsku i ukraińsku. Na trasie przemarszu nie było żadnych incydentów zakłócających demonstrację.
To wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, poseł PiS z Koszalina Paweł Szefernaker będzie koordynował wszystkie rządowe działania związane z obecnością w Polsce ponad 2 mln uchodźców wojennych z Ukrainy.
- U nas trwa wojna i w takich momentach widać, kto jest twoim przyjacielem, a kto nie - mówi Ionna, która uciekła z Ukrainy do Szczecina przed wojną. - Polacy okazali nam wielkie serce i nigdy im tego nie zapomnimy.
- Zazwyczaj o godz. 12 większość kartonów z jedzeniem jest już pusta. Jeśli ktoś może pomóc, to bylibyśmy wdzięczni - apeluje wolontariuszka Karolina, która pomaga w punkcie przy ul. Hryniewieckiego.
Partia Zieloni chce, aby Lasy Państwowe wykorzystały swoje nieruchomości do pomocy Ukraińcom. - Mają ogromne możliwości operacyjne. Te lokale nie mogą stać puste - powiedział Andrzej Radziwinowicz, sekretarz Partii Zieloni w Szczecinie.
- Przez nieco ponad miesiąc udzieliliśmy wsparcia rzeczowego około 5,5 tys. rodzin z Ukrainy, czyli ponad 15 tys. ludzi, którzy otrzymali żywność, środki higieniczne i kosmetyczne. To są miliony złotych z samych darów - mówi Katerina Zavizhenets, prezeska Stowarzyszenia Mi-Gracja w Szczecinie.
"Gdyby spróbować to przeliczyć na pieniądze, byłyby to pewnie miliony złotych" - podsumowuje miesiąc zbiórki darów Stowarzyszenie "Mi-Gracja" w Szczecinie. Akcja trwa, bo potrzeby cały czas są ogromne. Najbardziej brakuje trwałej żywności, chemii i kosmetyków. Jest aktualna lista.
Największa fala uchodźców z Ukrainy już za nami. Pusty punkt gastronomiczny i małe kolejki w punkcie informacyjnym - tak teraz wygląda sytuacja na Dworcu Głównym w Szczecinie.
- Musimy być gotowi, żeby w razie czego uruchomić kolejne bazy łóżek. Nie wiemy, jak dalej będzie zachowywał się ten zbrodniarz z Kremla - powiedział Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski, który zapewnił, że w Szczecinie nie brakuje miejsc dla Ukraińców.
Liczba uczniów z Ukrainy w naszym województwie rośnie bardzo szybko. - Część młodzieży dużo rozumie po polsku, ale nie mówi. Podstawa programowa jest dostosowana specjalnie dla nich - mówi Ewa Budziach, dyrektorka I Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie.
Ponad 100 uchodźców z Ukrainy - głównie kobiet i dzieci - znalazło schronienie u szczecinian, którzy zadeklarowali w Urzędzie Miasta w Szczecinie, że mogą użyczyć swój dom, mieszkanie czy pokój.
- Mieliśmy problem z tłumaczami, bo nikt nie chciał przyjechać w sobotę na godz. 8. Niby mamy grafiki, ale to jednak wolontariat - mówi Anna, jedna z wolontariuszek w noclegowni przy ul. Sowińskiego w Szczecinie.
Nie wiadomo, ilu dokładnie uchodźców z Ukrainy już przyjechało do Szczecina, ale po kolejkach po numer PESEL i po ilości wydawanych darów widać, że ich liczba cały czas rośnie. Dlatego zbiórki cały czas trwają, płynie pomoc także od firm.
Prezydent Szczecina podał dane dotyczące liczby wydanych numerów PESEL dla obywateli Ukrainy. W czwartek od rana znów są kolejki.
- Przez pierwsze dwa tygodnie uczniowie z Ukrainy będą uczyć się u nas tylko języka polskiego. Później zostanie wprowadzony normalny plan lekcji ze wszystkimi przedmiotami - mówi Elżbieta Moskal, dyrektorka Zachodniopomorskiego Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej w Szczecinie.
Najbardziej potrzebna jest żywność z długim terminem przydatności, która na bieżąco wydawana jest kolejnym docierającym do Szczecina uchodźcom. Jakie produkty przede wszystkim, wymienia Stowarzyszenie Mi-Gracja.
Jeszcze przed otwarciem Urzędu Miasta w Szczecinie kolejka Ukraińców po numer PESEL liczyła około 300 osób. Przed godz. 9 prezydent poinformował o wydłużeniu pracy urzędu do godz. 18.
Szczeciński magistrat w piątek wydał numery PESEL prawie 350 obywatelom Ukrainy, a tylko przez kilka godzin w poniedziałek ponad 200. W środę ma ich być dużo więcej w związku z wchodzącą w życie specustawą.
Podczas wizyty będzie można uzyskać m.in. specjalistyczną konsultację lekarską, receptę na leki stałe i skierowanie do poradni.
40-osobowa grupa pacjentów z głęboką niepełnosprawnością intelektualną przyjechała z okolic Doniecka do Kołobrzegu. Dotarli odwodnieni i niedożywieni. - To wielomiesięczne zaniedbania - słyszymy.
Szczecin ma już pomysł na kompleksowy program pomocy uchodźcom z Ukrainy, którzy trafią do naszego miasta. Jest też już wybrany budynek, w którym będzie znajdować się serce tego całego przedsięwzięcia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.