Sprawa budzi emocje, bo chodzi o wielki dorobek szczecińskich naukowców, z którego korzystał cały świat. Konflikt między IPN a PUM narastał od kilku lat.
Szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej w specjalnym oświadczeniu przyznaje, że dwa lata temu naruszył prawa autorskie malarza Marka Żuławskiego, bezprawnie wykorzystując jego plakat.
Wystawa przez wiele miesięcy była przygotowywana przez oddziały IPN w Szczecinie i Gdańsku. 32 plansze przedstawiające historię robotniczego buntu stanęły na placu Mickiewicza.
Śledztwo w sprawie zbrodni hitlerowskich popełnionych w obozie jenieckim pod Stargardem zawieszono w 1977 r. Ale dopiero teraz zostało ostatecznie umorzone.
Prokurator Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie umorzył śledztwo w sprawie śmierci żołnierza Stanisława Nadratowskiego, którego nazwisko znajduje się na oficjalnej liście ofiar Grudnia '70. Było to już czwarte śledztwo w tej sprawie.
Trzy śledztwa, w tym dwa prowadzone w wolnej Polsce ustaliły, że ten żołnierz nie jest ofiarą zbrodni komunistycznej. Ale w czwartym śledztwie są "nowe i interesujące ustalenia".
Na wniosek IPN zadecydowali o tym przed kilkoma dniami cedyńscy radni. Prowadzona przez IPN akcja usuwania Krzyży Grunwaldu od kilku lat budzi kontrowersje i protesty części mieszkańców i historyków.
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział już podpisanie ustawy zmieniającej okres przedawnienia zbrodni komunistycznych. W Szczecinie wszczęto wiele głośnych śledztw w sprawie zbrodni PRL-u. Jak się skończyły?
Jako nonsensowny trzeba przyjąć argument walki z określeniem "polski obóz koncentracyjny" i zniesławieniem Rzeczypospolitej na Stolpersteinach, ponieważ żaden z ponad 70 tys. zainstalowanych na świecie kamieni nie zawiera takich treści.
"Opinia IPN w sprawie Stolpersteinów nie ma charakteru wiążącego, a przepisy prawa nie narzucają konkretnej treści takiej formy upamiętnienia danej osoby" - przyznaje miasto. Prezydent Szczecina Piotr Krzystek i jego służby wybrali jednak asekuracyjną drogę.
"Każdy z tych kamieni przypomina: tu mieszkał człowiek. Miał imię, nazwisko, dom, z którego został wypędzony i zamordowany. Tworzą największy, zdecentralizowany pomnik w Europie, a może na świecie". Tak wyjaśniał ideę Kamieni Pamięci prof. Manfred Kreyssig w 2012 r.
W cieniu obchodów 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau w Szczecinie trwa spór o Stolpersteiny
Jacek Piechota złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne - uznał Sąd Apelacyjny w Szczecinie. Tym razem to prawomocny wyrok.
Co komu przeszkadza taki kamień pamięci na drodze? Niemiecka nazwa "Stolperstein" jest bardziej adekwatna do sensu: potykając się o taki kamień człowiek przez chwilę pomyśli, dlaczego on tu jest i jakie ma przesłanie. I tylko o to chodzi.
Miasto nie zgodziło się na wmurowanie "Kamieni pamięci" upamiętniających szczecińskie ofiary Holocaustu, o co proszą ich rodziny. Powołuje się na IPN, według którego ktoś mógłby pomyśleć, że zbrodni dokonali Polacy.
Będzie ekshumacja szczątków Stanisława Nadratowskiego, chociaż trzy śledztwa (w tym dwa prowadzone w wolnej Polsce) ustaliły, że ten żołnierz nie jest ofiarą zbrodni komunistycznej. Co wspólnego ma z tym Dariusz Matecki?
Prelekcja dotycząca polityki historycznej prowadzonej na "morzach i oceanach" w okresie PRL poprzedzi pokaz filmu "M/S Powstaniec Warszawski". Ciekawe wydarzenie w "Przystanku Historia" IPN.
Ksiądz poszedł do więzienia za kazanie, a pasażer PKP za słowa o "czerwonych pająkach". Teraz za kratami może się znaleźć siedmiu prokuratorów i sędziów stanu wojennego z Pomorza Zachodniego.
Prominentni przedstawiciele PiS już w 2016 r. obiecywali Szczecinowi pieniądze na stworzenie w historycznej stoczniowej świetlicy tętniącego życiem "miejsca pamięci". Czy zablokowanie pieniędzy na ten cel to kara za dokonaną przez Piotra Krzystka zmianę koalicjanta?
Dr Michał Siedziako został nominowany do prestiżowej Nagrody im. Jerzego Giedroycia za książkę: "Bez wyboru. Głosowania do Sejmu PRL (1952-1989)".
Krytykował uczestników robotniczej rewolty Grudnia'70, poparł wprowadzenie stanu wojennego. Teraz ma mieć swój pomnik. Piotr Zaremba, pierwszy prezydent polskiego Szczecina.
Jeszcze w 2014 r. zapowiadano, że powstanie tu ośrodek pamięci i edukacji. Mimo deklaracji wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego wsparcia remontu świetlicy w Stoczni Szczecińskiej pieniędzmi z budżetu państwa, do dziś nie podpisano nawet listu intencyjnego. Od roku resort kultury w ogóle nie odpowiada na pytania miasta.
Przybywa też Krzyży Wolności i Solidarności. Wnioski opiniuje współczesna "Solidarność", która często wspiera zwolenników obecnej władzy.
Historyk IPN Sławomir Cenckiewicz nie chce zapłacić 14 tys. zł na hospicjum zasądzonych za obraźliwe wobec posła Nitrasa memy, które publikował w mediach społecznościowych. Na poniedziałkowy proces w tej sprawie zaprosił do szczecińskiego sądu "patriotów i ludzi dobrej woli"
Dwie imprezy: oficjalna oraz nacjonalistyczna. Poza tym kolejne uroczystości przed Komendą Wojewódzką Policji i na rondzie w Podjuchach. Tak Szczecin obchodzi Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych".
Odsłonięcie obelisku na Cmentarzu Centralnym będzie miało państwową oprawę. To inicjatywa stowarzyszenia Kresy Wschodnie - Dziedzictwo i Pamięć oraz szczecińskiego IPN
- To miejsce jest symbolem walki o prawa kobiet i miało również swoją znaczącą rolę w kampanii na rzecz dofinansowania in vitro z budżetu Szczecina - tak jedną ze swoich propozycji do Szczupaka uzasadnia Przemysław Słowik.
Najpierw usunięta została tablica upamiętniająca ofiary greckiej wojny domowej, które zmarły w tajnym szpitalu w Dziwnowie. Teraz okazuje się, że IPN bierze się także za tamtejszych saperów.
Nie ma się co z koniem kopać, z IPN w tych czasach nie wygramy - mówi Nikos Rusketos, radny ze Zgorzelca z greckimi korzeniami, który opiekował się obeliskiem w Dziwnowie. Na żądanie instytutu usunięto właśnie z niego tablicę upamiętniającą ofiary wojny domowej w Grecji.
Odprawa tablic greckich. Po "dekomunizacji" czołgów w Drawsku Pomorskim i mieczy grunwaldzkich w Wałczu IPN bierze się za tablice upamiętniające ofiary wojny domowej w Grecji postawione... w wolnej Polsce.
Literówka na słynnym z powodu błędu banerze IPN "Poland first to fight" to drobiazg w porównaniu z innym problemem. Instytut wykorzystał na nim dzieło artysty bez zgody jego spadkobierców. Teraz może za to zapłacić ponad 100 tys. zł odszkodowania.
Działania takie jak inicjatywa usunięcia monumentów wyobrażających miecze grunwaldzkie i upamiętniające krwawe walki polskiego oręża na Wale Pomorskim, uderzają nie tylko w rzetelność przekazywania historii społeczeństwu, ale również w prawo społeczności lokalnych do kreowania i pielęgnowania własnej pamięci o ludziach i wydarzeniach dla niej ważnych - czytamy w adresowanym do wojewody zachodniopomorskiego "Stanowisku szczecińskiego środowiska historyków w sprawie usunięcia pomników przedstawiających miecze grunwaldzkie"
Instytut Pamięci Narodowej domaga się usunięcia pomników upamiętniających krwawe walki polskich żołnierzy o Wał Pomorski. Samorządowcy proszą mieszkańców i historyków o pomoc w zachowaniu symboli regionu.
Nie ma już literówki na wielkim banerze, który IPN zawiesił na placu Żołnierza. Błędne słowo zostało zaklejone łatą z poprawną pisownią "fight".
Hasło napisane w języku angielskim miało przypomnieć, że Polska jako pierwsza walczyła z najeźdźcami w czasie II wojny światowej. Niestety dowodzi, że IPN ma problem z napisaniem poprawnie angielskiego słowa składającego się z pięciu liter.
To był żart, happening, prezentacja oferty dla turystów odwiedzających były garnizon radziecki w Polsce. - Organizatorzy obawiają się jednak reperkusji i miejskiego 1-majowego pochodu tym razem nie będzie - usłyszeliśmy w magistracie Bornego Sulinowa. Jednak jest w miasteczku ktoś, kto nie boi się dekomunizacyjnego prawa i zaprasza na przemarsz. Nieoficjalny.
Wybitnych, ciekawych, zasłużonych, a zarazem związanych z naszym miastem kobiet, które nadają się na patronki ulic i placów, na pewno nie zabraknie. Polek, Niemek, Pomorzanek. Nie trzeba długo szukać
"Tak się kończy nierozważne szafowanie ważnymi dla miasta tytułami" - pisze na Facebooku radny PiS Marek Duklanowski, prezentując pismo z IPN, z którego wynika, że Ryszard Karger - Honorowy Obywatel Szczecina - był w "sieci agenturalnej" PRL. Tyle że to nic nowego.
- "Adlojada" w zamyśle organizatorów jest również przedsięwzięciem edukacyjnym. Sporo rozmawiamy na trudne tematy dotyczące stosunków polsko-żydowskich - mówi dr hab. prof. US Jerzy Madejski, jeden z organizatorów Festiwalu Kultury Żydowskiej "Adlojada" w Szczecinie.
Sąd Najwyższy uchylił wyrok umarzający sprawę generała MO Jarosława W., który w pierwszych godzinach stanu wojennego podpisał decyzje o internowaniu wytypowanych przez SB działaczy "Solidarności".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.