Na mostku nowego promu dla Polskiej Żeglugi Morskiej, który powstaje w Gdańskiej Stoczni Remontowej, montowane są urządzenia nawigacyjne. - Widać już, jak supernowoczesna będzie to jednostka - mówi rzecznik grupy PŻM prezentując najnowsze zdjęcia.
To już prawie miesiąc i końca nie widać. Brazylijska policja przesłuchuje załogę statku PŻM "Jawor", na którego pokładzie próbowano przemycić do Europy pół tony kokainy.
- Nie mieliśmy w naszej historii próby przemytu narkotyków na taką skalę - przyznaje rzecznik Polskiej Żeglugi Morskiej, na której statku kartel chciał przerzucić 500 kg kokainy z Brazylii do Europy. Załoga ma być w poniedziałek przesłuchiwana przez brazylijską policję.
Statek PŻM "Karlino" sześć lat pływał bez ceremoniału rozbicia o burtę szampana i matki chrzestnej. Zaległość została nadrobiona dopiero teraz, w czasie remontu statku w Szczecinie. Szampan roztrzaskał się o burtę, a jak pokazuje historia, to nie takie oczywiste.
Dariusz Doskocz, został nowym dyrektorem naczelnym Polskiej Żeglugi Morskiej. Ze szczecińskim armatorem jego kariera zawodowa związana jest od niemal 30 lat.
Prawie 906 mln zł straty netto ma za 2023 r. Grupa Kapitałowa Polskiej Żeglugi Morskiej, czyli największego polskiego i jednego z największych w Europie armatora. Wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka mówi o "katastrofalnym zarządzaniu" za czasów PiS, ale sytuacja jest bardziej skomplikowana.
Statek powstał w doku, który w finale budowy kadłuba, zalany został wodą. W Chinach odbyło się wodowanie "Polsteam Łebsko".
Polska Żegluga Morska ma nowy statek. To m/s "Polsteam Koprowo", nazwany tak na cześć jeziora, znajdującego się na Wyspie Wolin. Odbiór jednostki połączony został z jej chrztem.
Andrzej Wróblewski nie jest już dyrektorem naczelnym Polskiej Żeglugi Morskiej. Decyzję podjęła rada pracownicza, a zaakceptował ją wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka.
Polska Żegluga Morska uroczyście przejęła zbudowany w chińskiej stoczni Shanhaiguan w Qinhungdao statek "Polsteam Dąbie". Jednostka wyrusza w długi rejs, a cel osiągnie dopiero 21 kwietnia.
Gdyby nie zmiana władzy i zielone światło z ministerstwa, reprezentacyjne nabrzeża przy Wałach Chrobrego nie wróciłyby teraz do miasta, bo przecież "im bardziej państwowe, tym bardziej są polskie", a miejskie "za chwilę mogą być niepolskie".
Po siedmiu latach sporów Szczecin przejmuje bulwary nad Odrą przed Wałami Chrobrego. Prezydent Piotr Krzystek zapowiada przebudowę za 100 mln zł i komunikacyjną rewolucję na ul. Jana z Kolna. Nowy rząd pomoże też przejąć kolejną część Łasztowni.
W stoczni Dalian Shipbuilding w Chinach zwodowano kolejny jeziorowiec budowany dla szczecińskiej Polskiej Żeglugi Morskiej. Jego patronem jest jezioro położone na wyspie Wolin.
Najnowszy statek Polskiej Żeglugi Morskiej przeszedł próby morskie. - Wszystko działa bez zarzutu - informuje szczeciński armator. Mam też ciekawą opinię o nazwie jednostki.
Wiktor Czapp, chłopak z Kaszub, na prawdziwe morze trafił prosto z kei. Dawno temu stał w gdyńskim porcie, patrzył na rówieśników, którzy biegali po wantach "Daru Pomorza", wspinali się na maszty. - Zapragnąłem być tam, razem z nimi.
Święta Bożego Narodzenia spędzi na statkach ponad tysiąc marynarzy pracujących na 54 statkach Polskiej Żeglugi Morskiej. Na wszystkich statkach PŻM znajduje się obecnie internet satelitarny, więc życzenia składać sobie można z dowolnej części globu, także ze środka Atlantyku.
Najwiekszy polski armator, Polska Żegluga Morska ze Szczecina, wprowadza nowy sposób nazywania nowych statków. Nazwa zaczyna się od "Polsteam". Pierwsza taka jednostka jest już na wodzie i rozsławiać będzie jezioro Dąbie. Nowa seria to następcy statków zwanych "chudymi psami".
Listek figowy to coś, co ma ukryć to, czego z jakichś względów nie chce się ujawniać. W nazwie szczecińskiej uczelni z siedzibą na Wałach Chrobrego, przemianowanej rok temu na politechnikę, umieszczono przymiotnik "morska". Po co?
W wyniku zderzenia pływający pod brytyjską banderą statek "Verity" zatonął. Do tej pory uratowano dwóch marynarzy. Trzeci nie żyje. Trwają poszukiwania pozostałych czterech członków załogi "Verity".
Jeden z morskich promów Unity Line na dłużej trafił do Szczecina. Okazuje się, że przechodzi tu nie tylko zwykły remont klasowy.
Mamy niepodważalne dane, z których jasno wynika, że nieudolna polityka morska PiS doprowadziła do tego, że polscy armatorzy promowi tracą rynek na linii Świnoujście-Szwecja na rzecz niemieckiej konkurencji.
Konkurencyjni armatorzy już mają nowe, nowoczesne promy i zabierają nam klientów, a teraz także pracowników. Czarne chmury nad polskimi armatorami i ich promami na trasie Polska - Szwecja.
Polska Żegluga Morska w Szczecinie kończy eksploatację dwóch popularnych stateczków wycieczkowych, którymi można było odbywać rejsy po Odrze i porcie oraz do Świnoujścia. Armator wyjaśnił nam, dlaczego podjął taką decyzję.
Po czterech latach spółka Unity Line kończy organizowanie rejsów statkami białej floty "Odra Queen" i "Peene Queen". Co to oznacza dla tych jednostek i turystów, którzy korzystali z atrakcyjnej oferty?
Całkiem niespodziewanie okazało się, że PŻM chce zbudować budynek biurowo-usługowy, który będzie pierwszą taką inwestycją tego armatora od czasów powstania przy pl. Rodła kompleksu Pazim. Przedsięwzięcie wiąże się z historią niezwykłego schronu z czasów II wojny światowej.
Pierwsze cięcie blach, z których powstanie nowy prom na linię Świnoujście-Szwecja. Budowa jednostki dla Polskiej Żeglugi Morskiej ze Szczecina zaczęła się w poniedziałek w Gdańskiej Stoczni "Remontowa" im. J. Piłsudskiego.
Umowa na budowę statków dla PŻM została sfinalizowana w środę. Ze względu na obowiązujące w Chinach restrykcje antycovidowe uroczyste podpisanie odbyło się zdalnie.
"Isolda" będzie trzecim w ostatnich miesiącach statkiem Polskiej Żeglugi Morskiej, który przy okazji remontu w stoczni "Gryfia" przejdzie znaczącą przemianę. Szczeciński armator zmienia wizerunek swojej floty.
Dwaj dyrektorzy finansowi PŻM i wieloletni radca prawny armatora zostali zatrzymani przez CBA. Prokuratura zarzuca im defraudację pieniędzy tego państwowego przedsiębiorstwa. Chodzi o cygara i alkohole?
Urządzali propagandowy teatr ze słynną stępką na czele, potem oszukiwali, zwodzili. Dziś budowa promów dla polskich armatorów naprawdę staje się realna. Ale pierś do medali wypinają ci, którzy powinni się zapaść ze wstydu i po prostu milczeć.
Nowe ro-paxy (promy przewożące ciężarówki z towarami) mają być konstrukcjami z ekologicznym napędem typu dual-fuel. Ich głównym paliwem będzie LNG. Według zapowiedzi promy będą miały ok. 200 m długości oraz ok. 4 tys. m długości linii ładunkowej.
W 2017 r. nominanci PiS ogłosili, że w Szczecinie powstanie "pomnik Dewastacji Stoczni przez PO". Zamiast tego, po czterech latach, mamy pomnik marnowania przez PiS publicznych pieniędzy na stoczniową ściemę.
W pierwszej transzy należąca do Polskiej Żeglugi Morskiej spółka Polskie Promy dostanie 650 mln zł. W sumie ma być miliard, a do tego kredyty komercyjne. Pierwszy prom ma być na przełomie lat 2024-2025, a mają być trzy, może nawet cztery.
Tuż przed czwartą rocznicą położenia tzw. stępki w dawnej Stoczni Szczecińskiej, element niedoszłego promu na linię Świnoujście - Szczecin ma być zabrany ze Szczecina. Dokąd i dlaczego?
Co wynika z tego, że PŻM przejęła spółkę Polskie Promy, która ciągle nie zbudowała żadnego promu, od PŻB? Oznacza to ostateczną klęskę koncepcji związanej ze słynną "stępką" w Szczecinie.
NIK sprawdziła "prawidłowości realizacji i koordynacji przedsięwzięcia - budowy promu pasażerskiego" w Szczecinie. Stało się to na wniosek posła PO Arkadiusza Marchewki.
Nie grożą nam już Dni Morza i finał The Tall Ships Races bez żaglowców na lewym brzegu Odry. Urząd miasta podpisał trzyletnią umowę dzierżawy bulwaru Chrobrego na najważniejsze żeglarskie imprezy w latach 2020-2022.
Andrzej Wróblewski został nowym dyrektorem Polskiej Żeglugi Morskiej. O tym, że to właśnie on zostanie nowym szefem PŻM informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, jeszcze przed rozstrzygnięciem konkursu.
- Andrzej Wróblewski, obecny wiceprezes Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, ma zostać nowym dyrektorem Polskiej Żeglugi Morskiej - zdradził Rafał Zahorski, pełnomocnik marszałka województwa ds. gospodarki morskiej.
"Może się okazać, że do końca Pańskiej kadencji państwowy przemysł stoczniowy na Pomorzu Zachodnim i największy polski armator zostaną unicestwione przez ludzi >dobrej zmiany" - piszą w liście otwartym do prezydenta Andrzeja Dudy poseł PO Arkadiusz Marchewka i marszałek województwa Olgierd Geblewicz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.