Zbigniew Bogucki, poseł PiS ze Szczecina, został całkowicie wykluczony z prac sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej. Powód: jako wojewoda zachodniopomorski wydał tysiące zezwoleń na pracę cudzoziemców przy inwestycji Polimery Police. Między innymi ten wątek bada komisja.
Opóźniona budowa fabryki w Policach o skali przekraczającej możliwości firmy. Nietrafiona inwestycja w Niemczech. Strata za trzy kwartały 2023 r. sięgająca 1,8 mld zł. Nowy prezes Grupy Azoty mówi wprost: trwa walka o uratowanie firmy i miejsc pracy.
Nowa rada nadzorcza Grupy Azoty SA odwołała prezesa i czterech członków zarządu chemicznego giganta. Ta decyzja oznacza, że intratne posady w spółce Grupa Azoty stracili dwaj działacze PiS ze Szczecina: Tomasz Hinc, który był prezesem oraz Mariusz Grab, który był wiceprezesem.
Po zmianie składu rady nadzorczej Grupy Azoty SA należy spodziewać się, że odwołany zostanie cały zarząd tej firmy. Hojne wynagrodzenia stracą działacze PiS, którzy upodobali sobie ten największy chemiczny koncern w Polsce.
W zawiadomieniu do prokuratury mowa jest o "uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłych Wojewodów Zachodniopomorskich", czyli przez Tomasza Hinca i Zbigniewa Boguckiego. NIK zarzuca im niegospodarne wydanie prawie 30 mln zł.
Zgodnie z naszymi przewidywaniami nowym wojewodą zachodniopomorskim został Zbigniew Bogucki, były radny wojewódzki Prawa i Sprawiedliwości.
To potwierdza spekulacje, że ten zagorzały orędownik "dobrej zmiany", niegdyś prokurator, zostanie nowym zachodniopomorskim wojewodą.
- Nikt nie wie, jak dalej potoczy się pandemia, więc intensywnie pracujemy nad uruchomieniem dwóch szpitali tymczasowych - mówi Tomasz Hinc, wojewoda zachodniopomorski. W obu lokalizacjach ma być 300 łóżek tlenowych oraz 50 miejsc intensywnej opieki medycznej.
Tomasz Hinc, szczeciński działacz PiS i wojewoda zachodniopomorski, będzie prezesem Grupy Azoty - kontrolowanego przez rząd chemicznego giganta.
Przyszłość ogrodu dendrologicznego w Przelewicach wciąż jest niepewna. Rada Gminy uchwaliła, że ogród jako zakład budżetowy zostanie zlikwidowany. Wojewoda zachodniopomorski uznał tę uchwałę za niezgodną z prawem.
We wrześniu 1939 r. trafili do niewoli, przeżyli wojnę, a po niej osiedlili się w Szczecinie. Oficjalna delegacja 1 września złożyła kwiaty na ich grobach.
Po serii ataków działaczy PiS na sposób finansowania budowy głównej siedziby pogotowia ratunkowego w Szczecinie, marszałek województwa z pewną ironią zauważa z ich strony "niedopuszczalne zaniechanie".
- Wybór Andrzeja Dudy będzie najlepszy dla Pomorza Zachodniego - powiedział wojewoda Tomasz Hinc, pytany dlaczego wraz z posłami PiS, prowadził w środę w gmachu Urzędu Wojewódzkiego kampanię wyborczą Andrzeja Dudy.
Budżet państwa w połowie sfinansuje budowę nowej, głównej siedziby pogotowia ratunkowego w Szczecinie. To w dużej mierze dzięki uporowi i staraniom samorządu województwa, który odpowiada za tą służbę w regionie.
- W obu krajach sytuacja jest zbliżona - mówił wojewoda Tomasz Hinc, otwierając w nocy z piątku na sobotę polsko-niemiecką granicę w Lubieszynie. Póki co nie można jednak swobodnie wjeżdżać na teren sąsiadującego z Pomorzem Zachodnim landu.
Pomoc dla przedsiębiorców z wójewództwa zachodniopomorskiego to m.in. 1,5 mld zł w ramach Tarczy Finansowej. O szczegółach rządowej pomocy mówił we wtorek na konferencji prasowej wojewoda zachodniopomorski Tomasz Hinc.
Od 1 czerwca szpital przy ul. Arkońskiej zostaje zwolniony z obowiązku funkcjonowania jako jednoimienny szpital zakaźny, a szpital w Koszalinie - z obowiązku pozostawania w stanie podwyższonej gotowości - informuje biuro prasowe wojewody zachodniopomorskiego.
Droga do budowy nowego gmachu szpitala zakaźnego przy ul. Arkońskiej w Szczecinie stoi otworem. Po Komisji Europejskiej niezbędną zgodę na przesunięcie na ten cel eurofunduszy wydał dziś wojewoda zachodniopomorski. Wszystko w ramach walki z koronawirusem i tym, co jeszcze może w tym zakresie przynieść przyszłość.
Wojewoda zachodniopomorski Tomasz Hinc zwrócił się do lekarzy, pielęgniarek, położnych i fizjoterapeutów z pytaniem o gotowość do podjęcia pracy przy bezpośrednim zwalczaniu epidemii koronawirusa.
Taka polowa izba przyjęć działa już od jakiegoś czasu np. przy szpitalu przy ul. Arkońskiej w Szczecinie. Teraz pneumatyczne namioty stanęły także przed innymi szpitalami.
Zachodniopomorskie wcale nie dzierży niechlubnego miana regionu, w którym obywatele Ukrainy najdłużej muszą czekać na pozwolenie na pracę. Superszybko jednak nie jest.
Nie 180, a 90 dni - tyle wynosi średni czas oczekiwania na pracę dla cudzoziemców na terenie Zachodniopomorskiego - informuje Agnieszka Muchla, rzecznik prasowy wojewody.
Tego rodzaju dokument zostanie w naszym regionie podpisany "uroczyście" prawdopodobnie po raz pierwszy, bo to zwykła, urzędowa czynność. Tyle że w tym przypadku dotyczy budowy drogi będącej elementem kampanii przed wyborami parlamentarnymi 2019.
Wojewoda zachodniopomorski Tomasz Hinc zatwierdził w środę projekty przedsięwzięć "Poprawa dostępu do portu w Szczecinie w rejonie Kanału Dębickiego" oraz "Poprawa dostępu do portu w Szczecinie w rejonie Basenu Kaszubskiego". Obie inwestycje uzyskały pozwolenie na budowę.
Rozbudowa terminala pasażerskiego, naziemne oznakowanie nawigacyjne, nowe urządzenia kontroli bezpieczeństwa. Takie m.in. inwestycje zostaną zrealizowane na lotnisku Szczecin-Goleniów. To dzięki porozumieniu samorządów z Przedsiębiorstwem Państwowym "Porty Lotnicze".
Prowadzony przez szczecińskiego radnego PiS Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej zaprasza na debatę pod hasłem "Samorząd terytorialny na Pomorzu Zachodnim - sukcesy i porażki". Wśród panelistów próżno szukać prezydentów miast, burmistrzów czy marszałka województwa.
Finansowo najlepiej radzą sobie gminy nadmorskie, nawet Rewal wychodzi już na prostą. Za to po zlikwidowanej gminie Ostrowice zostały długi sięgające 53 mln zł.
Jeśli wojewoda uważa, że 10 kwietnia o godz. 8.41 syreny powinny wyć, to przez wzgląd na szacunek dla wszystkich 96 ofiar katastrofy smoleńskiej należy to zrobić przyzwoicie.
Plac po pomniku Wdzięczności od 9 kwietnia już oficjalnie zmieni się w plac Pawła Adamowicza. Treść uchwały w tej sprawie została już opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego.
W ciągu 21 dni mają odwiedzić 113 miejscowości na terenie województwa zachodniopomorskiego
Dlaczego lubelskie otrzyma od rządu 426 mln zł, a nasz region tylko 174 mln zł? Według ministra Joachima Brudzińskiego i wojewody Tomasza Hinca takie są realne możliwości wykorzystania funduszy na modernizacje dróg lokalnych.
Sprawa Centrum Edukacji Ogrodniczej w Zdrojach nabiera tempa i zabarwienia politycznego. W piątek wojewoda ogłosił, że po długich rozmowach z parlamentarzystami PiS Ministerstwo Rolnictwa chce objąć szkołę kuratelą. Miasto zabiegało o to już kilka lat temu. Wówczas nieskutecznie.
Tragedia w Koszalinie. Zginęło pięć młodych osób. Mężczyzna, któremu udało się wydostać z płonącego lokalu, jest ciężko ranny.
Oddanie do ruchu drogi ekspresowej S6, obwodnicy Szczecinka i Wałcza, to najważniejsze wydarzenie drogowe w naszym regionie w nadchodzącym nowym roku.
Fatalna koincydencja. To chór armii, która prowadzi zbrojną okupację naszego sąsiada - uważa nasz czytelnik. "To prywatna inicjatywa" - usłyszał w odpowiedzi.
Wprowadzenie bezpłatnych biletów komunikacji miejskiej dla kibiców Pogoni wywołało ostry sprzeciw społeczny. Jednak wojewoda tej uchwały, której inicjatorami byli radni PiS, nie unieważnił. Jego prawnicy uznali, że nie ma ku temu podstaw.
Z trzech zachodniopomorskich miast na prawach powiatu w najlepszej sytuacji finansowej jest Szczecin, w kategorii gminy miejskie prowadzi Kołobrzeg a wśród gmin wiejskich najlepsze wskaźniki ma Dobra Szczecińska.
Interpelację w sprawie 340 tys. zł, jakie Tomasz Hinc, już jako wojewoda zachodniopomorski, otrzymał od Grypy Azoty SA, wysłali do premiera Mateusza Morawieckiego posłowie Platformy Obywatelskiej.
Zrezygnował z intratnej posady, by zostać wojewodą - taki obraz Tomasza Hinca, zachodniopomorskiego wojewody, rysowali politycy PiS. Okazuje się, że pierwsze pół roku bycia na urzędzie nie było jednak takie skromne. Polityk PiS dostał dodatkowo ponad 300 tys. zł.
Działania takie jak inicjatywa usunięcia monumentów wyobrażających miecze grunwaldzkie i upamiętniające krwawe walki polskiego oręża na Wale Pomorskim, uderzają nie tylko w rzetelność przekazywania historii społeczeństwu, ale również w prawo społeczności lokalnych do kreowania i pielęgnowania własnej pamięci o ludziach i wydarzeniach dla niej ważnych - czytamy w adresowanym do wojewody zachodniopomorskiego "Stanowisku szczecińskiego środowiska historyków w sprawie usunięcia pomników przedstawiających miecze grunwaldzkie"
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.