Sędzia prowadzący sprawę szczecińskiego gangu, którym miał kierować Zbigniew S. "Rzeźnik" czeka na uchwałę siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, mogącą mieć wpływ na ten proces. Znów chodzi o prokurator Barbarę Zapaśnik.
Na polecenie zachodniopomorskiej delegatury Prokuratury Krajowej funkcjonariusze CBŚP zatrzymali kolejnych 19 podejrzanych w śledztwach dotyczących trzech gangów podatkowych.
Warszawski sąd aresztował na trzy miesiące Grzegorza W., znajomego posła PiS Dariusza Mateckiego, podejrzanego w śledztwie dotyczącym defraudacji pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Grzegorz W., do którego firmy, dzięki "przyjaciołom zdrowia" trafiały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości powinien trafić do aresztu, bo może mataczyć - twierdzi Prokuratura Krajowa.
Grzegorz W., związany z posłem PiS Dariuszem Mateckim oraz stowarzyszeniami skupiającymi znajomych tego polityka, został zatrzymany przez ABW na warszawskim lotnisku. Chodzi o Fundusz Sprawiedliwości.
Czy ludzie, którzy wykonywali usługi dla dwóch stowarzyszeń: Przyjaciół Zdrowia i Fidei Defensor, poszli na współpracę z prokuraturą?
Sąd Okręgowy w Szczecinie zadecydował w czwartek, że Adam U. i Bartosz G., zajmujący się grami losowymi w internecie, których twarzą był słynny youtuber, pozostaną w areszcie. Podobnie jak sam "Budda".
Kolega Dariusza Mateckiego ze szkoły, "librant", obrońca "zioła" a potem wiary, przyjaciel zdrowia i mediów, ziobrysta, prawie przez dwa lata wicewojewoda zachodniopomorski. Dziś Mateusz W. jest podejrzany o wielomilionowe defraudacje.
Mateusz W., były wicewojewoda zachodniopomorski z Suwerennej Polski i zarazem były szef Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia i Adam S., prezes Stowarzyszenia Fidei Defensor, zostali w piątek tymczasowo aresztowani przez warszawski sąd.
Zaprzyjaźnieni z posłem Dariuszem Mateckim "Obrońcy Wiary" i "Przyjaciele Zdrowia" dostali 16,5 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości, a potem rozkradali pieniądze, płacąc m.in. za fikcyjne umowy - twierdzi Prokuratura Krajowa, która domaga się aresztowania byłego wicewojewody zachodniopomorskiego Mateusza W.
Fidei Defensor, czyli Obrońcy Wiary organizowali za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości nikomu niepotrzebne konferencje, pisali donosy na tęczową flagę na pomniku, płacili za oszukańczą akcję billboardową, ścigali malarza, którego obraz im się nie podobał. Prokuratura zamierza dopisać do listy ich działań defraudacje.
"Przyjaciel zdrowia" Mateusz W. i "Obrońca wiary" Adam S. - obaj ze Szczecina - są wśród pięciu najnowszych podejrzanych w śledztwie w sprawie defraudacji pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Mający w nowogardzkim zakładzie karnym pojedyncze cele słynny youtuber Kamil L. "Budda" i jego partnerka Aleksandra K. "Grażynka" pozostaną w areszcie, bo na wolności mogliby mataczyć i uciec za granicę. Taką decyzję podjął w poniedziałek Sąd Okręgowy w Szczecinie.
To mogą być rekordowe poręczenia majątkowe - słyszę w kuluarach głośnej sprawy aresztowanego w Szczecinie youtubera Kamila L. "Buddy" przed poniedziałkową decyzją sądu, który rozstrzygnie, czy "Budda" pozostanie w areszcie.
Dlaczego adwokat Roman Giertych domaga się od Prokuratury Krajowej zgody na widzenie z aresztowaną w Szczecinie Aleksandrą K. "Grażynką", partnerką youtubera Kamila L. "Buddy"?
Adam Bodnar powołał w czwartek Rzecznika Dyscyplinarnego Ministra Sprawiedliwości, który zajmie się nieprawidłowościami w kierowaniu Prokuraturą Okręgową w Szczecinie i Prokuraturą Rejonową w Świnoujściu.
Szczeciński sąd tłumaczy, dlaczego zdecydował się aresztować znanego z organizacji gier losowych youtubera Kamila L. "Buddę" i cztery inne osoby.
Szczeciński sąd rejonowy zastosował areszt tymczasowy wobec znanego youtubera "Buddy", jego partnerki i trzech innych osób. Według sądu istniała groźba matactwa, a także ucieczki z kraju.
W godzinach od 22.30 do 6.30 rano w szczecińskim sądzie były rozpatrywane wnioski o zastosowanie aresztu dla Kamila L. "Buddy" i czterech jego współpracowników zaangażowanych w organizację gier losowych.
Kamil L. "Budda" i jego współpracownicy to zorganizowana grupa przestępcza, która okradała państwo na podatkach, organizując hazard pod płaszczykiem gier losowych urządzanych przez youtubera - twierdzi Prokuratura Krajowa.
W niedzielę "Budda" czyli Kamil L. zakończył swoją działalność w internecie, żegnając się ze swoimi wielbicielami, a w poniedziałek nad ranem został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBŚP. Jego sprawę prowadzi prokuratura w Szczecinie.
Prokuratura przechwyciła elektroniczną korespondencję adwokata Dariusza Niebieszczańskiego z jego klientką i wykorzystała ją przeciwko niemu, stawiając prawnikowi zarzut utrudniania postępowania karnego.
Najstarsi adwokaci nie pamiętają sytuacji, w której prokuratura nie popiera w Sądzie Najwyższym własnej kasacji i wnosi o jej oddalenie jako niezasadnej. Tak właśnie stało się w sprawie szczecińskiego restauratora Pawła Golemy.
Mieczysław O. najpierw obciążał byłego sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego, ale po zmianie władzy w Polsce swoje słowa odwołał, a teraz napisał do sądu list.
Ryszard S., brat Jarosława Sellina z PiS, ma coraz większe kłopoty. Jest zamieszany m.in. w korupcję przy inwestycji na terenie powstańczej Reduty Ordona w Warszawie - twierdzi Prokuratura Krajowa, która w czwartek wygrała w szczecińskim sądzie dwa posiedzenia aresztowe w sprawie warszawskiego adwokata i dewelopera.
Znany warszawski adwokat Zbigniew J. oraz przedsiębiorca z branży deweloperskiej to kolejni podejrzani w śledztwie szczecińskiej delegatury Prokuratury Krajowej w sprawie powoływania się na wpływy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego za rządu PiS. Jest też nowy zarzut dla brata ważnego polityka.
Pochodząca ze Szczecina Sylwia Sobolewska, żona sekretarza PiS Krzysztofa Sobolewskiego, zarabiała po 18 tys. zł miesięcznie w samorządowej spółce z siedzibą we wsi koło Kamienia Pomorskiego. Osoba znająca kulisy działań śledczych: - To przypomina sprawę żony Ryszarda Czarneckiego.
Czy Artur Maludy, były szef szczecińskiej Prokuratury Regionalnej, używał systemu Hermes do kontroli swoich podwładnych? Decyzją Prokuratury Krajowej mają to sprawdzić sami zainteresowani.
Poza bratem byłego wiceministra kultury Jarosława Sellina i znanym hotelarzem, wśród podejrzanych w śledztwie Prokuratury Krajowej jest profesor Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie - dowiedziała się "Wyborcza".
Śledztwo w sprawie domniemanych nadużyć prokuratorów Prokuratury Regionalnej w Szczecinie umorzyła prokuratorka ze "specgrupy Zbigniewa Ziobry". Teraz jej decyzję oceni szczeciński sąd.
W latach 2020-2023 Dariusz Matecki dostał z Lasów Państwowych, będących łupem wyborczym Suwerennej Polski, blisko pół miliona zł.
Zmiana kierownictwa dawnej "prokuratury do zadań specjalnych". Wojciech Szcześniak odchodzi. Nowym szefem Prokuratury Regionalnej w Szczecinie została Jadwiga Kułakowska-Gorczyńska.
Czy prokurator Artur Maludy ze Szczecina, który zrobił karierę w czasach rządów PiS, zapłaci z własnej kieszeni za niesłuszne aresztowanie "króla gastronomii" Pawła Golemy? To byłby pierwszy taki przypadek w Polsce.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar mówił w poniedziałek w radiu o szczecińskim stowarzyszeniu Fidei Defensor i podejrzeniach w stosunku do posła Dariusza Mateckiego. Sam Matecki nadawał z pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.
Dariusz Matecki, Łukasz Mejza, Antoni Macierewicz, Według nieoficjalnych informacji to ci politycy mogą wkrótce stracić immunitety. W piątek Sejm zgodził się na uchylenie immunitetu i zatrzymanie posła Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości.
Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie nadużycia uprawnień przez Bogdana Święczkowskiego podczas powoływania do służby w ziobrowskiej prokuraturze szczecińskiej śledczej Barbary Zapaśnik.
Ryszard S. - brat jednego z wiceministrów kultury w resorcie Piotra Glińskiego aresztowany na wniosek zachodniopomorskiego wydziału prokuratury krajowej. Ma zarzuty dotyczące m.in. powoływania się na wpływy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego i czerpania korzyści majątkowych.
Poseł Suwerennej Polski ze Szczecina Dariusz Matecki nie ukrywa, że obawia się aresztu. Prokuratura ma w ręku dowody na matactwo w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości, które mogą zaprowadzić go za kraty.
Mieczysław O., były dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej odwołuje wcześniejsze wyjaśnienia, w których oskarżył Stanisława Gawłowskiego o przyjęcie łapówki w formie dwóch zegarków marki Tag Heuer.
Ścigali szczecińskiego malarza, donosili do prokuratury na Strajk Kobiet, płacili za billboardy walczące z "chrystianofobią". Teraz Fidei Defensor musi oddać ponad 7 mln zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.