- Dwa najważniejsze zadania przed zachodniopomorską oświatą, to troska o zdrowie psychiczne uczniów i poprawa wyników testów ósmoklasistów - wylicza Paweł Palczyński, zachodniopomorski kurator oświaty. Wiadomo też już, jak w Szczecinie będą wyglądać lekcje religii w szkołach.
Politycy PiS ze Szczecina, wzorem swoich kolegów z partyjnej centrali, również postanowili skrytykować wzrost nauczycielskich wynagrodzeń. Twierdzą, że nie są one wypełnieniem wyborczych obietnic Donalda Tuska.
Od ponad 30 lat współtworzę oraz obserwuję polską edukację. Nigdy wcześniej - przed erą ministra Czarnka - nie zdarzyło się, żeby minister odpowiedzialny za edukację, zamiast bronić uczniów i nauczycieli, budził w nich strach - pisze Paweł Bartnik, były kurator oświaty w Szczecinie.
- Trzeba wyprowadzić politykę ze szkoły - na tle SP 47 w Szczecinie mówili we wtorek Teresa Kalina, radna sejmiku i kandydatka PO do Sejmu, Paweł Bartnik, były kurator oświaty i radny PO, oraz Sławomir Osiński, dyrektor tej podstawówki i były radny.
"Bardzo serdecznie dziękuję za wsparcie w poszukiwaniu nauczyciela matematyki" - taką wiadomość w elektronicznym dzienniku od dyrektorki II LO w Szczecinie przeczytali rodzice licealistów. Otrzymali podziękowania, bo wcielili się w rolę headhuntera, by matematyka znaleźć.
- Byłam gotowa być nawet kierowcą taksówki, byle tylko uciec ze szkoły - mówi Marta Gosecka ze Szczecina, polonistka z 18-letnim stażem, która zrezygnowała z zawodu.
Gdzie są nauczyciele? To pytanie do ministra edukacji Przemysława Czarnka w Dniu Edukacji Narodowej wykrzyczą w piątek walczący o polską szkołę aktywiści. Sprawdzamy, jak sytuacja wygląda w Szczecinie.
Umieszczone na billboardach hasła mają uświadomić mieszkańcom, do jakiej edukacyjnej katastrofy prowadzi brak nauczycieli. Autorem kampanii jest ZNP Szczecin.
ZNP w Szczecinie alarmuje: sytuacja kadrowa w szkołach jest krytyczna. - Jeden nauczyciel fizyki pracuje we wszystkich szkołach specjalnych. Lekcje prowadzi zdalnie, bo nie ma możliwości przemieścić się między szkołami - podaje przykład Teresa Mądry, prezeska szczecińskiego oddziału związku.
- To mój pierwszy pierwszy września w nauczycielskiej karierze, kiedy nie poszłam do szkoły na rozpoczęcie roku. Nie poszłam, bo uciekłam z tonącego okrętu, jakim jest edukacja w Polsce - na placu Adamowicza w Szczecinie powiedziała Marta Gosecka, polonistka i instruktorka teatralna, która właśnie porzuciła pracę w szkole.
W Szczecinie najbardziej brakuje nauczycieli przedmiotów ścisłych. - Fizyków nie kształcimy od lat, matematyków bardzo mało. Nauczyciela informatyki szukałem trzy lata. Za 5-10 lat nie będzie miał kto uczyć naszych dzieci - twierdzi Janusz Olczak, dyrektor IV LO w Szczecinie.
- Kształtuje pan nieprawdziwą wiedzę na temat zawodu nauczyciela. Obalamy mit, że nasza praca to tylko 18 godzin tygodniowo - do Przemysława Czarnka, ministra edukacji i nauki, napisali szczecińscy nauczyciele zrzeszeni w ZNP.
- Nie mamy nastroju do świętowania Dnia Edukacji Narodowej. 14 i 15 października przyjdźmy ubrani na czarno - do takiej formy protestu zachęca nauczycieli ZNP w Szczecinie.
Dużo pracy, niska pensja i brak zachęcających perspektyw po studiach. - Ten zawód nie przyciąga już młodych ludzi - mówią dyrektorzy szczecińskich szkół. Jakich nauczycieli brakuje najbardziej?
Dodatkowe finansowe nagrody otrzyma z okazji Dnia Edukacji Narodowej 4725 szczecińskich pedagogów. Ogłosił to we wtorek na konferencji prasowej prezydent Szczecina Piotr Krzystek. To pieniądze, które pozostały w budżecie po odwołaniu finału The Tall Ships Races.
Pieniądze, które były zarezerwowane w budżecie Szczecina na organizację światowego zlotu żaglowców, miasto chce przekazać na nagrody dla wszystkich nauczycieli. Ten zamiar ogłosił w czwartek prezydent Szczecina Piotr Krzystek i radni z popierających go klubów.
Kawiarnia Okienko otrzymała 5322 zł w ramach akcji "Szczecińskie szkoły dla gastronomii". Nauczyciele przekazali tyle ze swojej 13. pensji.
Z około 30 tys. nauczycieli w województwie zachodniopomorskim na szczepienie zapisało się ponad 20,5 tys. Nie są to liczby ostateczne, ponieważ na rejestrację wciąż czekają pedagodzy powyżej 65. roku życia.
Rząd "daje" podwyżki nauczycielom, ale pieniądze idą z budżetu samorządów, bo budżet państwa gotówki nie daje. Szczecin mówi dość i zapowiada pozwanie skarbu państwa. Miasto chce odzyskać 46 mln zł.
Co musi zrobić nauczyciel, który chce się zaszczepić? Niewiele, bo jedynie zgłosić tę chęć dyrektorce lub dyrektorowi swojej placówki.
- Mam nadzieję, że PiS zrozumie, że ich wiara i ich wartości nigdy nie będą wartościami całego narodu. Bo my chcemy wolności, chcemy być odpowiedzialni za swoje sumienia. Chcemy, żeby nauczyciele nie byli prześladowani za to, że protestują - na manifestacji na placu Adamowicza mówiła maturzystka.
- Dzwonią do nas nauczyciele i mówią, że mają duże obawy dotyczące nowego roku szkolnego. Niektórzy mówią wprost, że pójdą na zwolnienie lekarskie - mówi Teresa Mądry, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Szczecinie.
Demonstracja Związku Nauczycielstwa Polskiego pod Urzędem Wojewódzkim. - Liczba kłamstw po prostu przeraża - mówił o polityce rządzących wobec nauczycieli Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP.
Moglibyśmy, choćby wzorem Krakowa, żadnych środków nie wypłacać. Podjąłem jednak inną decyzję - mówi prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
Zwolnieni z Teorii to olimpiada, w której uczniowie szkół średnich sprawdzają nie szkolną wiedzę, ale praktyczne umiejętności, które w przyszłości mogą przesądzić o ich zawodowym sukcesie. Spotkanie informacyjne w Szczecinie już w czwartek.
Na budynku szkoły podstawowej na Bezrzeczu rodzice zawiesili w piątek transparent z hasłem "Popieramy naszych nauczycieli". Jeden z mieszkańców, który ma firmę cateringową, zadeklarował, że dla sześćdziesięciu strajkujących tam osób od poniedziałku dowozić będzie obiady.
Zapamiętałam ich dwoje. Ją - bo była ostra, ironiczna, miała poczucie humoru, wiedziała czego chce i strasznie jej zależało, żebyśmy i my się tego dowiedzieli. Jego - bo decyzja o wyborze zawodu była chyba najgorszą w jego życiu; już to wiedział i strasznie mu było z tym źle.
W niektórych zajęć nie ma już od środy. - Oczywiście może się tak wydarzyć, że jelitówka zdziesiątkuje pracowników, ale nie na taką skalę, że nie ma w pracy praktycznie 100 proc. nauczycieli - mówi Lidia Wojnicz, dyrektorka Przedszkola Publicznego nr 8 w Policach.
- Jak nauczyciel jedzie z uczniami na wycieczkę, nie dostaje za to ani grosza, pracuje za jedzenie i spanie, jak niewolnik - opowiadał dziennikarzom Wiesław Lada, nauczyciel wychowania fizycznego i członek nauczycielskiej "Solidarności".
Chcą wyższych zarobków, zmiany ministra, rozmów o zmianach w oświacie. Kilka tysięcy nauczycieli z całej Polski w sobotę będzie manifestować pod Ministerstwem Edukacji Narodowej. Wśród nich pan Marcin, historyk z małego miasteczka pod Koszalinem
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.