Jest mniej chrztów, zawieranych małżeństw, dzieci na lekcjach religii, księży i alumnów w seminariach. Najmniej wiernych chodzi na niedzielną mszę w diecezji szczecińsko-kamieńskiej.
- Dwa najważniejsze zadania przed zachodniopomorską oświatą, to troska o zdrowie psychiczne uczniów i poprawa wyników testów ósmoklasistów - wylicza Paweł Palczyński, zachodniopomorski kurator oświaty. Wiadomo też już, jak w Szczecinie będą wyglądać lekcje religii w szkołach.
- Proponowane zmiany są daleko posuniętą dyskryminacją, segregacją oraz wykluczeniem ludzi o odmiennych przekonaniach, a zatem także osób wierzących, z przestrzeni publicznej - piszą katecheci z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej w liście do ministry edukacji Barbary Nowackiej.
Już wyrywkowe dane na temat zainteresowania lekcjami religii pokazują spore różnice między dużymi polskimi miastami. Wiele zależy m.in. od regionu kraju. Największe dysproporcje są na poziomie szkół ponadpodstawowych, jak w przypadku Szczecina i Lublina czy Częstochowy.
Koszty organizowania lekcji religii w Szczecinie w tym roku będą wyższe niż w ubiegłym. Ilu szczecińskich uczniów chodzi, a ilu nie chodzi na religię? Ilu jest katechetów? Poznaliśmy szczegółowe liczby dla różnych typów szkół i kwoty.
Szczecin na lekcje religii przeznacza 15,5 mln zł, ale są gminy, w których w przeliczeniu na jednego ucznia wydaje się więcej niż w stolicy regionu. W całym kraju koszt lekcji religii przekracza miliard złotych.
Policja, kuratorium oświaty i archidiecezja szczecińsko-kamieńska sprawdzają, jak to możliwe, że uczniowie czwartej klasy podstawówki na zdalnej lekcji religii usłyszeli ze swoich komputerów jednoznacznie kojarzące się jęki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.