Politycy PiS ze Szczecina, wzorem swoich kolegów z partyjnej centrali, również postanowili skrytykować wzrost nauczycielskich wynagrodzeń. Twierdzą, że nie są one wypełnieniem wyborczych obietnic Donalda Tuska.
Rząd "daje" podwyżki nauczycielom, ale pieniądze idą z budżetu samorządów, bo budżet państwa gotówki nie daje. Szczecin mówi dość i zapowiada pozwanie skarbu państwa. Miasto chce odzyskać 46 mln zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.