W aktach śledztwa prowadzonego przez szczecińską delegaturę Prokuratury Krajowej jest zabytkowy obiekt nad morzem, korupcja i podsłuchy. Chodzi o inwestycję w Międzyzdrojach.
Zdaniem CBA, wiceprezydent Szczecina Michał Przepiera mógł popełnić przestępstwo "niedopełnienia obowiązków", w związku z zerwaniem umowy z pierwszym wykonawcą basenu w Szkole Podstawowej nr 10.
Na zlecenie szczecińskiej delegatury Prokuratury Krajowej funkcjonariusze CBA przeszukali w poniedziałek mieszkanie asystenta posła PO Sławomira Nitrasa i zabrali należący do polityka komputer.
Niegdyś szara eminencja w magistracie, Andrzej G. jako prezes miejskiej spółki NiOL składał fałszywe oświadczenia majątkowe - uznał sąd i warunkowo umorzył postępowanie karne na okres dwóch lat próby. Z takim werdyktem nie zgadza się prokuratura.
Dlaczego? Sąd uznał, że przy rozpatrywaniu kolejnych zażaleń podejrzanych z KNF mógłby nie być bezstronny
Obrońcy posła PO Stanisława Gawłowskiego przegrali potyczkę z prokuraturą. W piątek szczeciński sąd okręgowy utrzymał w mocy prokuratorskie zabezpieczenie majątkowe na mieniu żony polityka.
W najbliższy wtorek szczeciński sąd oceni dowody prokuratury, która - jak twierdzi opozycja - na polityczne zamówienie postawiła w grudniu zarzuty byłemu wiceszefowi Komisji Nadzoru Finansowego Wojciechowi Kwaśniakowi. Przed sądem będą demonstrować Obywatele RP.
Chodzi o domniemane niedopełnienie obowiązków przez byłych szefów KNF w związku z nadzorem nad Spółdzielczym Bankiem Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie, znanym jako SK Bank.
Szczecińska delegatura Prokuratury Krajowej zmodyfikowała w piątek zarzut prania brudnych pieniędzy stawiany żonie posła PO Stanisława Gawłowskiego. Bo nie zamierza jej oddawać 80 tys. zł, czego zażądał sąd
Szczecińska delegatura Prokuratury Krajowej przedstawiła w czwartek posłowi Stanisławowi Gawłowskiemu dwa nowe zarzuty - dotyczące korupcji i prania brudnych pieniędzy. Na wniosek o tymczasowy areszt na razie się nie zdecydowała.
Czy zatrzymanie byłych szefów i urzędników KNF na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie było zgodne z prawem, przestępstwo "niedopełnienia obowiązków" dostatecznie uprawdopodobnione, a zastosowanie poręczeń majątkowych zasadne? M.in. na te pytania ma odpowiedzieć w najbliższych dniach szczeciński sąd.
Komisja regulaminowa Sejmu uznała w poniedziałek, że oświadczenie zachodniopomorskiego posła PO Stanisława Gawłowskiego o zrzeczeniu się immunitetu było formalnie poprawne. Teoretycznie otwiera to drogę do aresztu, w którym polityk spędził już wcześniej trzy miesiące.
Centralne Biuro Antykorupcyjne potwierdza, że jego agenci 19 czerwca rozmawiali w szczecińskim areszcie z posłem Stanisławem Gawłowskim, ale zaprzecza, jakoby padła wtedy oferta "obciążenia głównej partii politycznej opozycji". Tymczasem świadkiem w "sprawie Gawłowskiego" ma być Joachim Brudziński.
Agenci z delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Warszawie zatrzymali prezydenta Żyrardowa oraz dwóch przedsiębiorców z województwa zachodniopomorskiego - poinformowało w piątek CBA.
Wszystko wskazuje na to, że prokuratorzy nie zdążą tego zrobić przed 11 lipca, kiedy to Sąd Okręgowy w Szczecinie będzie się zastanawiać, czy poseł powinien pozostać za kratami na kolejne trzy miesiące - dowiedziała się "Wyborcza".
Żona aresztowanego sekretarza generalnego PO Stanisława Gawłowskiego jest już oficjalnie podejrzana o udział w praniu brudnych pieniędzy. Chodzi o ukrycie "przestępczego pochodzenia nieruchomości położonej w Chorwacji".
Żona aresztowanego sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego została wezwana w charakterze podejrzanej do szczecińskiej delegatury Prokuratury Krajowej.
Tego dnia w Soczi i Kazaniu rozegrane zostaną cztery mecze jednej ósmej piłkarskich mistrzostw świata. Ale również tego dnia do szczecińskiego sądu może wpłynąć prokuratorski wniosek o przedłużenie aresztu zastosowanego wobec polityka PO.
To ma być zapłata za "dziurę w ziemi", którą według prorządowych mediów kupił w Senegalu zarząd "Polic" z czasów koalicji PO-PSL. Ale tej wersji nie podchwyciła nawet prokuratura stawiająca byłym prezesom zarzuty.
Jak się dowiedzieliśmy, nie istnieją nagrania, na których Stanisław Gawłowski powiedziałby coś kompromitującego. Nie udało się też nagrać wypowiedzi innych osób, które bezpośrednio by go obciążały.
Chodzi o 6 mln dolarów, które miała stracić należąca do polickich zakładów afrykańska spółka i pranie brudnych pieniędzy. Nowy wątek śledztwa nie ma bezpośredniego związku z byłymi prezesami Zakładów Chemicznych Police, którym latem ub.r. zarzucono działanie na szkodę firmy.
Poseł Stanisław Gawłowski ma prawo wypowiedzieć się przed sejmową komisją w sprawie szykowanego przez prokuraturę wniosku o zgodę na postawienie mu dwóch kolejnych zarzutów. Ale jak ma to zrobić, skoro jest tymczasowo aresztowany?
Reprezentujący zachodniopomorskiego posła Stanisława Gawłowskiego adwokat Roman Giertych złożył w szczecińskim sądzie okręgowym zażalenie na jego tymczasowe aresztowanie. Teraz sprawą podejrzanego o korupcję sekretarza generalnego PO zajmie się najpewniej trójka sędziów. Jak na razie poseł je w areszcie posiłki dietetyczne.
Według informacji "Wyborczej" to m.in. konieczność przeprowadzenia konfrontacji Stanisława Gawłowskiego z innymi podejrzanymi stała się powodem zastosowania tymczasowego aresztowania. Poseł stanie twarzą w twarz z ludźmi, od których miał brać łapówki
Głosowanie Sejmu w sprawie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie zachodniopomorskiego posła Stanisława Gawłowskiego odbędzie się już po świętach. Sam zainteresowany twierdził, że drugie dno tej sprawy może być związane z pieniędzmi dla Kornela Morawieckiego, o których mówił w Sejmie.
Departament Nadzoru Administracyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości uznał, że wyznaczenie składów sędziowskich w sprawie aresztów dla podejrzanych w "aferze polickiej" odbyło się zgodnie z procedurą. Tymczasem prokuratura wzywa na przesłuchania kolejnych sędziów.
W środowisku sędziowskim jest to przyjmowane jako bezprecedensowa forma nacisku. Kontrowersyjne śledztwo to efekt oburzenia na szczeciński sąd prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
Czy dokumenty dotyczące "afery melioracyjnej" znalezione przez CBA podczas przesłuchania domu posła Stanisława Gawłowskiego przekonają posłów, że trzeba go aresztować?
Ci, którzy chcieliby widzieć sekretarza generalnego PO Stanisława Gawłowskiego w kajdankach, muszą poczekać. Sejm zajmie się zgodą na jego aresztowanie za trzy tygodnie.
Komisja regulaminowa Sejmu zaopiniowała pozytywnie wniosek Prokuratury Krajowej o zgodę na zatrzymanie i aresztowanie posła PO Stanisława Gawłowskiego, któremu chce przedstawić pięć zarzutów.
Zachodniopomorski poseł i sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski oraz jego adwokat Roman Giertych przed południem stawili się w szczecińskiej delegaturze Prokuratury Krajowej. Poseł nie usłyszał jednak korupcyjnych zarzutów, bo prokuratura czeka na zgodę Sejmu na zatrzymanie i aresztowanie polityka.
Agenci CBA zabezpieczają dokumenty i przesłuchują jako świadków funkcjonariuszy Urzędu Celno-Skarbowego oraz Izby Administracji Skarbowej w Szczecinie. To fragment śledztwa w sprawie tzw. afery hazardowej.
Płatna protekcja, podżeganie do fałszowania dokumentów i fałszowanie dokumentów, korupcja, podżeganie świadków do składania fałszywych zeznań - to niektóre przestępstwa zarzucane trzem mężczyznom zatrzymanym przez CBA.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.