- Jedzenia w Chersoniu jest bardzo mało, brakuje leków. Rosjanie strzelają na osiedlu w stronę bloków mieszkalnych - opowiada Natalia, Ukrainka, która z dzieckiem uciekła do Szczecina. Prawie cała jej rodzina została w mieście, które od kilku godzin jest zajęte przez Rosjan.
- To duża odwaga, narażają własne życie, są bohaterami - tak o grupie mężczyzn, którzy w piątek rano jadą do Lwowa, by ratować kobiety i dzieci, mówi Ukrainka Żenia.
Córka Iriny ma dziewięć lat. Na mamę czeka w schronie. W ściągnięciu dziecka do Polski pomaga grupa osób - Polacy i Ukraińcy.
Są przygotowane łóżeczka, na każdym z nich maskotka. Niepubliczne przedszkole Tęczowa Kraina w Szczecinie gotowe jest na przyjęcie dzieci z Ukrainy.
- Gwałtownie całej dywizji nikt nie stworzy, ale to na pewno duże wsparcie - mówi Henryk Kołodziej, konsul honorowy Ukrainy w Szczecinie, o tworzonym Międzynarodowym Legionie Obrony Terytorialnej.
Andrzej Bendig-Wielowiejski rezygnację z bycia konsulem honorowym Federacji Rosyjskiej w Szczecinie wysłał w poniedziałek rano. - Wojna na Ukrainie spowodowała, że nie mam możliwości działania - podaje główny powód.
Były łzy wzruszenia, ale też uśmiechy na twarzach. Kilkudziesięciu obywateli i obywatelek Ukrainy dotarło już do Szczecina. Udało im się bezpiecznie uciec przed wojną.
Uczennica szczecińskiej podstawówki pojechała na Ukrainę załatwiać formalności. Teraz ucieka przed bombami. - Otaczają nas czołgi wroga. Boimy się - mówi przerażona Natalija Dziuba, mama dziewczynki.
- Sytuacja na granicy ukraińsko-polskiej jest coraz trudniejsza, ponieważ Ukraina od dzisiaj nie wypuszcza z kraju mężczyzn, którzy są w wieku poborowym - komentuje sytuację w objętym wojną z Rosją kraju Henryk Kołodziej, honorowy konsul Ukrainy w Szczecinie.
Robert Krupowicz, burmistrz Goleniowa (na Pomorzu Zachodnim), przerwał współpracę partnerską pomiędzy Goleniowem a rosyjskim Gurjewskiem. Powód: napaść Rosji na Ukrainę.
- Pracujący u nas Ukraińcy dostali dzisiaj wolne. Rozumiemy, w jak trudnej są sytuacji, gdy w ich kraju jest wojna - mówi dyrektor LSJ HR Group w Szczecinie Katarzyna Opiekulska-Sozańska.
- Moi teściowie mieszkają w Odessie, w samym środku wojny. Do granicy z Polską mają prawie tysiąc kilometrów. Przez uszkodzone linie energetycznie od rana nie mam z nimi kontaktu - mówi Sewastiana, która w Szczecinie mieszka od trzech lat.
Obywatele Ukrainy uciekają z miast. Wielu ludzi zmierza na zachód w stronę Polski. Szczeciński oddział Związku Ukraińców w Polsce apeluje do mieszkańców o pomoc w znalezieniu schronienia dla uciekających przed bombami.
"To nie nasza wojna. To nie wojna synów, braci, ojców, córek, matek, dzieci i starców. To nie jest wojna ludzi, którzy żyli ze sobą po sąsiedzku i teraz mają do siebie strzelać" - piszą członkowie działającego w Szczecinie stowarzyszenia Mi-Gracja, które zrzesza obywateli Ukrainy, a także Rosji. Dzisiaj i w niedzielę manifestacje.
Uciekający z Ukrainy obywatele będą mogli znaleźć schronienie w sanatoriach w Kołobrzegu i Świnoujściu, a także w szkolnych internatach. Zarząd województwa przygotowuje wykaz bazy mieszkaniowej na wypadek rosyjskiego ataku.
- Ostatnio córka zapytała mnie, czy to będzie taka wojna, że będą strzelać i zabijać. Bo jeśli tak, to musimy szybko zabrać z Ukrainy babcię i dziadka - mówi Iwanka Kocór, Ukrainka z Koszalina.
59-letni szczecinianin kolejny raz stanie przed sądem, oskarżony z antyrasistowskiego paragrafu Kodeksu karnego.
Linie lotnicze Wizz Air uruchamiają od 3 lipca połączenie Szczecin - Lwów. Samoloty połączą nasz port lotniczy z jednym z największych miast Ukrainy dwa razy w tygodniu. Na razie ceny dostępnych biletów są porównywalne z tymi za przejazd autokarem.
Marszałek województwa, Port Lotniczy Szczecin-Goleniów oraz przedsiębiorcy lobbują za tym, żeby Pomorze Zachodnie miało stałe połączenie z Ukrainą. Namawiają do tego przewoźników.
Andrij Sirowacki, który w czerwcu ratował ludzi z płonących aut po tragicznym karambolu na autostradzie A6 koło Szczecina, jest już Polakiem. Polskie obywatelstwo dostali też jego żona Tatiana, córka Oleksandra i syn Dmytro.
Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki należy do niechlubnej czołówki placówek, w których Ukraińcy najdłużej czekają na pozwolenie na pracę - takie wyrzuty wojewodzie z PiS Tomaszowi Hincowi robił przed urzędem Sławomir Nitras, poseł Koalicji Obywatelskiej.
To punkt pomocy dla obcokrajowców, którzy przyjeżdżają do pracy. Mogą się tam dowiedzieć, jak zalegalizować swój pobyt, zapisać dziecko do przedszkola czy szkoły, korzystać z lekarza lub wynająć mieszkanie.
Na dziedzińcu zamku, gdzie odbywają się Dni Kultury Ukraińskiej, można kupić rękodzieło, ubrania i posłuchać koncertów. Mieszkańcy czekają głównie na wydarzenia muzyczne.
- Gdy się cały szum medialny zakończył, wszystko nagle ucichło - martwi się Andriej Sirovatski, znany jako bohater z akcji ratunkowej na autostradzie A6 koło Szczecina, który teraz obawia się, że będzie musiał opuścić Polskę. Urząd Wojewódzki zapewnia, że procedura nadania mu i jego rodzinie obywatelstwa, toczy się, mimo braków we wniosku.
Haftowane koszule i bandurzystów wielu. W sobotę i niedzielę odbywają się na Zamku - Dni Kultury Ukraińskiej, cykliczna impreza z ponaddwudziestoletnią tradycją w Szczecinie.
Na wystawę ?Jan III Sobieski - marszałek, hetman, król? większość eksponatów przyjechała z Lwowskiego Muzeum Historycznego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.