Nie wolno załogi traktować jak bydło! - krzyczeli pracownicy, którzy w przyszli protestować przed Zachodniopomorskim Urzędem Wojewódzkim w Szczecinie.
Ktoś nielegalnie wypłacał pieniądze z rachunku Pracowniczej Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej działającej w spółce Tramwaje Szczecińskie. "Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci skalą ujawnionego przestępstwa" - napisał do pracowników prezes spółki.
Premia np. 600 zł za to, że przez cały miesiąc przychodzi się do pracy. Wyciskarki do soków i owoce, prywatna rehabilitacja. Takimi benefitami kuszą teraz firmy, by zatrzymać pracowników.
Komunikat o zakażeniu popłynął przez zakładowy radiowęzeł. Związkowcy domagają się zamknięcia magazynów. Amazon ogłasza: - Jesteśmy odpowiedzialną firmą.
Dramatyczny list ponad 300 pracowników upadającej fabryki ST3 Offshore w Szczecinie. Chcą odejść, ale w tej kontrolowanej przez skarb państwa firmie rozwiązano dział kadr. Nie ma im kto wystawić świadectw pracy. "Zachowujecie się wobec nas jak kacykowie" - piszą w liście do swoich szefów.
Marszałek województwa, Port Lotniczy Szczecin-Goleniów oraz przedsiębiorcy lobbują za tym, żeby Pomorze Zachodnie miało stałe połączenie z Ukrainą. Namawiają do tego przewoźników.
Według danych ZUS w całym regionie pracuje legalnie już prawie 30 tysięcy cudzoziemców. Lwia część jest zatrudniona w Szczecinie, a niemal wszyscy pochodzą z Ukrainy.
To punkt pomocy dla obcokrajowców, którzy przyjeżdżają do pracy. Mogą się tam dowiedzieć, jak zalegalizować swój pobyt, zapisać dziecko do przedszkola czy szkoły, korzystać z lekarza lub wynająć mieszkanie.
Na pierwszy rzut zatrudniani są księgowi. Ściągani będą także pracownicy z Korei Południowej i innych krajów Azji. Łączne zapotrzebowanie kadrowe to pięć tysięcy osób.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.