Po pierwszej połowie niektórzy kibice zapewne nosili się z zamiarem wyłączenia telewizorów, ale ich cierpliwość została wynagrodzona. Wejście Kamila Drygasa odmieniło Pogoń i portowcy ograli Cracovię 1:0.
Jeśli tak ma wyglądać postawa Pogoni Szczecin w dalszej części sezonu, to lepiej było nie wznawiać rozgrywek. Portowcy zostali rozbici na własnym stadionie przez Zagłębie Lubin 0:3. A to i tak można mówić, że to szczęśliwy dla portowców wynik.
Tyle musieli czekali kibice i piłkarze Pogoni na wznowienie rozgrywek ekstraklasy. - Pierwsze mecze będą niewiadomą. Nikt nie ma pojęcia, w jakiej formie jest przeciwnik - mówi pomocnik portowców Sebastian Kowalczyk.
Wirtualne bilety, wirtualne piwo, wirtualna wyżerka - tak szczeciński klub chce podreperować budżet w czasie pandemii. Miliony z tarczy antykryzysowej to za mało? Trzeba jeszcze drenować kieszenie kibiców?
Piłkarze Pogoni Szczecin do wznowienia rozgrywek ekstraklasy przygotowywali się na zamkniętym zgrupowaniu w wielkopolskiej Opalenicy. Do meczu z Zagłębiem Lubin pozostało już tylko kilka dni.
- Przed nami jedenaście meczów. Liczymy, że to będzie jedenaście finałów. Ale nie ukrywam, że do każdego spotkania podejdę z nastawieniem, że może być ostatni mecz w sezonie - mówi drugi trener Pogoni Tomasz Kaczmarek.
Wyniki testów wszystkich osób w Pogoni Szczecin przebadanych pod kątem koronawirusa są negatywne. To znakomite wieści dla szczecińskiego klubu.
Plan wznowienia rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy zaproponowany przez PZPN został zaakceptowany. O tym, że liga wraca, poinformowali w sobotę na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk.
Jest szansa, że przerwany z powodu pandemii koronawirusa sezon ekstraklasy uda się dokończyć, a piłkarze już na początku maja wznowią treningi. - Tęsknię za rywalizacją - przyznaje obrońca Pogoni Szczecin Hubert Matynia.
Atomowe uderzenie Zwonimira Kożulja z dystansu było postrachem wszystkich bramkarzy w ekstraklasie. Nieoczekiwanie licznik bośniackiego Chorwata zatrzyma się jednak na 12 trafieniach w barwach Pogoni Szczecin.
Wspólnych treningów nie będzie. Piłkarze pierwszej drużyny Pogoni Szczecin mogą wyjechać do domów. Mają trenować indywidualnie, przestrzegać higieny, codziennie mierzyć sobie temperaturę i raportować klubowi o stanie zdrowia.
Koronawirus. Sobotni mecz Pogoni z Zagłębiem Lubin oraz kolejne odbędą się bez publiczności - informuje zarząd klubu. Także treningi odbywać się będą bez udziału kibiców.
Piłkarze Pogoni nie przegrali po dwóch porażkach z rzędu. To jedyna dobra informacja po niedzielnym bezbramkowym remisie z Rakowem Częstochowa.
- Pogoni nie należy jeszcze spisywać na straty - przekonuje trener Kosta Runjaic. Portowcy w niedzielę o godz. 12.30 zagrają na wyjeździe z Rakowem Częstochowa.
Bardzo obiecujący początek, a potem dwa stracone gole i czerwona kartka. To był kolejny frustrujący wieczór dla kibiców Pogoni. Portowcy przegrali na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok 1:2. To druga porażka z rzędu.
- W Zabrzu zaprosiliśmy rywali, żeby zadawali nam ciosy. Teraz musimy zagrać o kilka poziomów lepiej - nie ma wątpliwości trener Kosta Runjaic przed wtorkowym meczem Pogoni Szczecin z Jagiellonią Białystok (początek o godz. 20.30).
Na boisku w Zabrzu nie było widać, że grają ze sobą zespół walczący o mistrzostwo i zespół, który broni się przed spadkiem. Górnik bezdyskusyjnie ograł szczecińską Pogoń 3:1. Momentami to była różnica klas.
Zvonimir Kożulj mógł zapewnić Pogoni Szczecin trzy punkty w Łodzi, ale w doliczonym czasie gry spudłował z rzutu karnego. Chwilę później Dante Stipica uratował Portowców przed utratą kompletu punktów. Wszystko, co ciekawe w meczu ŁKS - Pogoń, działo się po 90. minucie. Nic dziwnego, że skończyło się remisem 0:0.
- W meczu ze Śląskiem nasz styl gry był lepszy od tego z Płocka. Szanujemy ten punkt [Pogoń tylko zremisowała w Szczecinie 0:0 - red.], choć niedosyt pozostał - przyznaje bramkarz Dante Stipica. Czy portowcy poprawią sobie humory po piątkowym meczu z ŁKS-em Łódź?
Z reguły to bramkarz Pogoni Szczecin Dante Stipica był bohaterem spotkań w Szczecinie. Tym razem show skradł mu Matus Putnocky ze Śląska Wrocław.
Trzecia w tabeli Pogoń Szczecin podejmuje u siebie czwarty Śląsk Wrocław. Początek meczu w sobotę o godz. 17.30.
Pogoń Szczecin po 72 minutach przegrywała w Płocku 0:2 i grała bardzo słabo. W końcówce jednak się obudziła i wygrała z Wisłą 3:2. To był mecz niesamowitych zwrotów akcji, a pięć minut wystarczyło, żeby odmienić jego losy.
Wisła Płock nigdy nie należała do ligowych potentatów, ale Pogoni Szczecin zawsze grało się na jej terenie ciężko. Portowcy w niedzielę o godz. 12.30 spróbują odwrócić ten trend i powalczyć o zwycięstwo.
W ostatnim meczu kontrolnym przed wiosenną rundą rozgrywek ekstraklasy Pogoń Szczecin pewnie wygrała z liderem I ligi Wartą Poznań 3:0. Jeszcze ważniejszą informacją jest to, że fenomenalny bramkarz Dante Stipica przedłużył kontrakt z klubem aż do czerwca 2024 r.
Przebywająca na obozie treningowym w tureckim Belek Pogoń wygrała w piątek z silnym zespołem Sturmu Graz 2:1. Obie drużyny przez większość meczu grały w najsilniejszych składach.
Pogoń Szczecin pokonała rumuński zespół Universitatea Crajova 3:1 (2:1) w sobotnim meczu sparingowym rozegranym w tureckim Belek. Bramki dla portowców zdobyli Srdan Spiridonović, Soufian Benyamina i Michalis Manias.
- Chcemy kontynuować to, co zaczęliśmy jesienią - zapewnia obrońca Pogoni Szczecin Konstantinos Triantafyllopoulos. Portowcy, zajmujący po 20 kolejkach trzecie miejsce w ligowej tabeli, zaczęli przygotowania do rundy wiosennej.
- Nie chcemy osłabiać drużyny, ale gdy pojawią się jakieś konkretne oferty, to na pewno będziemy o nich dyskutowali z naszymi zawodnikami - zapewnia szef pionu sportowego w Pogoni Szczecin Dariusz Adamczuk.
- Zimujemy na trzecim miejscu. Myślę, że latem nikt się tego nie spodziewał, ale odpoczynek na pewno się przyda. Przed nami wiele ważnych decyzji do podjęcia - podsumowuje pierwszą część ligowego sezonu 2019/2020 trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
To kolejny mecz, w którym Pogoń traci punkty z niżej notowanym rywalem. Wcześniej potknęła się na Arce, z trudem remisując, i przegrała z outsiderem Wisłą Kraków. Teraz na własnym stadionie uległa Koronie Kielce 0:1.
Najlepszy napastnik Pogoni Szczecin Adam Buksa leci we wtorek do amerykańskiego Foxborough, gdzie przejdzie testy medyczne. New England Revolution, 14. klub zawodowej ligi MLS, chce go kupić za 4 mln euro.
Pogoń nie potrafi grać z outsiderami tabeli i raczej nie będzie liderem ekstraklasy w przerwie zimowej. Szczecinianie przegrali z Wisłą w Krakowie 0:1 po jednym z najsłabszych meczów w sezonie.
- Ostatnie wyniki Wisły nie mają dla nas znaczenia - przekonuje trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic. Portowcy w piątek o godz. 20.30 zagrają na wyjeździe z Wisłą Kraków.
Pogoń Szczecin po niedzielnym zwycięstwie nad Piastem Gliwice powróciła na fotel lidera ekstraklasy. Czy możliwe jest to, co nie udało się jeszcze ani razu w ponad 70-letniej historii klubu?
Pogoń wykorzystała pierwszą podbramkową sytuację w meczu, potem raziła nieskutecznością. To wystarczyło, żeby pokonać Piasta Gliwice 1:0.
- Przyzwyczailiśmy się do roli faworyta - przekonuje pomocnik Pogoni Szczecin Damian Dąbrowski. Portowcy w niedzielę zagrają na własnym stadionie z Piastem Gliwice. To mecz o odzyskanie pozycji lidera.
Piłkarze Pogoni nie poszli za ciosem po zeszłotygodniowym triumfie nad Legią Warszawa. Remis 1:1 z Arką Gdynia to wynik poniżej oczekiwań.
- Pozycja lidera to nie przypadek - mówi napastnik Pogoni Szczecin Adam Buksa. Portowcy w sobotę o godz. 15 zagrają na wyjeździe z Arką Gdynia.
Pogoń po raz pierwszy od ponad 40 lat dwa razy z rzędu w jednym sezonie ograła Legię Warszawa. Wygrana 3:1 pozwoliła szczecinianom wrócić na fotel lidera.
- Takie mecze cieszą najbardziej - mówi pomocnik Pogoni Szczecin Zwonimir Kożulj. Portowcy w sobotę o godz. 17.30 zagrają na własnym stadionie z Legią Warszawa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.