"Raz już sędzia Kwiatkowski nas przepraszał. Teraz takich przeprosin nie oczekuję" komentuje prezes Jarosław Mroczek po przegranej Pogoni Szczecin z Wisłą Kraków w finale Pucharu Polski.
Wisła Kraków pokonała w finale Pucharu Polski Pogoń Szczecin 2:1. Portowcy prowadzili, ale w doliczonym czasie gry krakowianie wyrównali, a na początku dogrywki zdobyli gola na wagę zwycięstwa.
Emocje przed czwartkowym finałem piłkarskiego Pucharu Polski z udziałem Pogoni Szczecin i Wisły Kraków są coraz większe. Trener Pogoni Jens Gustafsson przyznaje: - Chcemy wygrać dla kibiców, miasta, klubu. Nie było nic ważniejszego w mojej karierze trenerskiej niż ten mecz.
Piłkarze Pogoni Szczecin wygrali na własnym stadionie z Wisłą Kraków 4:1 i dwutygodniową przerwę reprezentacyjną spędzą w świetnych humorach. Niewykluczone, że również na fotelu lidera ekstraklasy.
- Będę chciał zagrać tak, jak na reprezentanta przystało - zapowiada przed piątkowym meczem z Wisłą Kraków Kamil Grosicki. 33-letni skrzydłowy Pogoni Szczecin po roku przerwy znowu dostał powołanie do reprezentacji Polski.
Piłkarze Pogoni Szczecin przerwali serię trzech ligowych meczów bez zwycięstwa i wygrali na wyjeździe z Wisłą Kraków 1:0. To pierwsza wygrana na stadionie rywala w tym sezonie.
Piłkarze Pogoni Szczecin ponieśli pierwszą porażkę w ekstraklasie od 27 listopada. Przegrali na wyjeździe z Wisłą Kraków 1:2. Nie zagrali źle, ale po tej kolejce mogą stracić prowadzenie w ligowej tabeli.
Piłkarze Pogoni postarają się dziś podtrzymać długą serię ligowych meczów bez porażki w wyjazdowym starciu z Wisłą Kraków. Początek o godz. 20.30.
Wyniki na razie zamazują prawdziwy obraz słabej dyspozycji piłkarzy Pogoni Szczecin, którzy znowu w bardzo szczęśliwych okolicznościach uniknęli porażki. Tym razem w ostatniej chwili uratowali remis z Wisłą Kraków 2:2. Oczy od patrzenia na grę portowców jednak bolały przez 90 minut.
W niedzielę o godz. 15 Pogoń Szczecin rozegra pierwszy mecz na swoim stadionie. Jej przeciwnikiem będzie Wisła Kraków. Biletów już nie ma.
Pogoń nie potrafi grać z outsiderami tabeli i raczej nie będzie liderem ekstraklasy w przerwie zimowej. Szczecinianie przegrali z Wisłą w Krakowie 0:1 po jednym z najsłabszych meczów w sezonie.
- Ostatnie wyniki Wisły nie mają dla nas znaczenia - przekonuje trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic. Portowcy w piątek o godz. 20.30 zagrają na wyjeździe z Wisłą Kraków.
Piłkarze Pogoni potwierdzili wysoką dyspozycję i pokonali u siebie Wisłę Kraków 1:0. Tym razem rewelacyjny bramkarz Dante Stipica nie musiał być pierwszoplanową postacią na boisku.
- Najważniejsze, że dalej jesteśmy niepokonani - przekonuje nowy kapitan Pogoni Szczecin, Sebastian Kowalczyk.
Do 87. minuty piłkarze Pogoni Szczecin prowadzili 3:0 (mogli nawet w wyżej), ale w samej końcówce Vullnet Basha zdobył dwie piękne bramki i zafundował kibicom w Krakowie ogromne emocje. Na szczęście portowcy wytrzymali próbę nerwów i odnieśli bezcenne zwycięstwo.
- W Kielcach byliśmy o mały włos od upragnionego zwycięstwa na wyjeździe. Jesteśmy lekko rozczarowani, dlatego w Krakowie zagramy z jeszcze większym animuszem - zapowiada pomocnik Pogoni Szczecin Radosław Majewski.
- Uczucia po meczu? Wielka radość i ulga. W końcu wygraliśmy, i było to zwycięstwo zasłużone - nie ma wątpliwości trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
Teoretycznie przetrzebiona kontuzjami i słabo grająca Pogoń Szczecin nie miała prawa pokonać rozpędzonej i liderującej w tabeli Wisły Kraków. Ekstraklasa łamie jednak wszystkie prawa logiki. Portowcy zasłużenie wygrali 2:1.
- To nasza wina, że nie gramy na miarę oczekiwań. Nie możemy ciągle usprawiedliwiać się plagą kontuzji - uważa obrońca Pogoni Szczecin David Stec.
- Nie możemy schować głowy w piasek i ciągle analizować przeszłości. Frustracja to też element naszej branży i musimy sobie z tą trudną sytuacją poradzić - mówi trener Pogoni Kosta Runjaić.
Maciej Stolarczyk po ponad trzech latach przestaje odpowiadać za transfery w Pogoni Szczecin. W czwartek klub zakończył z nim współpracę.
Do 75. minuty wydawało się, że Kosta Runjaic przywiózł ze sobą z Niemiec masę szczęścia. Ale wtedy Jakub Bartkowski wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem głową zdobył jedyną bramkę w tym meczu. Wisła 1:0 Pogoń.
- Moje wrażenie po pierwszych dniach pracy jest bardzo pozytywne. Już cieszę się na piątkowy mecz z Wisłą Kraków - mówi trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.