Kto wybiera się do Berlina, niech zwróci uwagę na to, że mimo planowanych od 1 kwietnia poluzowań obowiązywać tam będą wciąż bardziej restrykcyjne zasady antycovidowe niż w Polsce. Dotyczy to m.in. komunikacji miejskiej.
Od 28 marca zniesienie obowiązku noszenia maseczek, ale bez podmiotów leczniczych, co w tym przypadku dotyczy i pracowników, i pacjentów - ogłosił w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski.
- Połowa klientów sklepu zachowywała się tak, jakby pandemii koronawirusa nie było. Nie wytrzymałam i huknęłam: "Maseczki proszę!" To było tego dnia, gdy Ministerstwo Zdrowia informowało o ponad 600 zgonach - opowiada czytelniczka "Wyborczej".
W niedzielę pogoda będzie sprzyjać w odwiedzaniu grobów bliskich. Po południu w Szczecinie może być nawet 16 stopni. Znacznie gorsze warunki pogodowe będą 1 listopada.
Szczecin. Młoda kobieta nie chciała założyć maseczki i kpiła z miejskich strażników oraz innych pasażerów tramwaju. Twierdziła, że nie ma żadnej pandemii, awanturowała się. Interweniujących strażników próbował powstrzymać inny wyznawca spiskowych teorii o koronawirusie. Sprawą zajmie się sąd.
3896 zakażeń w całym kraju, z czego 248 na Pomorzu Zachodnim. To - biorąc pod uwagę liczbę ludności - niestety sporo. Okazuje się, że zachodniopomorskie na razie nie spełnia wymogów umożliwiających zniesienie obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu.
Od 27 lutego rząd wprowadził obowiązek zasłaniania ust i nosa wyłącznie maseczką. Niedozwolone są już chusty, szaliki czy przyłbice. Ta zasada ma obowiązywać co najmniej do połowy marca. Sprawdziliśmy, jak w Szczecinie przestrzegane są nowe zasady.
Spadek zachorowań jest nieznaczny. Natomiast pod względem nowych zakażeń zachodniopomorskie jest dopiero na 13. miejscu.
Koniec z zakrywaniem ust i nosa szalikami, chustami czy wyłącznie przyłbicami. Od soboty w miejscach publicznych każdy musi mieć założoną maseczkę.
- Osoby, które w sposób bardzo obraźliwy, wręcz szokujący negowały obowiązki - tak straż miejska opisuje szczecinian, którzy otrzymali mandaty w wysokości tysiąca złotych za brak maseczki.
Fundusze uruchamia zachodniopomorski urząd marszałkowski. Trafią do samorządów regionu. Najwięcej, bo 6 mln zł dotacji, otrzyma Szczecin.
Stanęliśmy w piątek rano przed Galerią Kaskada, żeby sprawdzić, czy mieszkańcy Szczecina przestrzegają nakazu zasłaniania ust i nosa na ulicach. Okazało się, że szczecinianie są umiarkowanie zdyscyplinowani.
Od soboty w żółtej strefie, czyli także w Szczecinie, obowiązywać będzie nakaz noszenia maseczek na wolnym powietrzu. Jest już rozporządzenie precyzujące zmiany przepisów.
Na wtorkowej konferencji prasowej minister zdrowia zapowiedział zaostrzenie rygorów sanitarnych w strefach żółtej i czerwonej i "zero tolerancji dla nieprzestrzegających zasad bezpieczeństwa". Te zmiany dotkną także mieszkańców Szczecina.
To nie jest tak, że większość mieszkańców nie stosuje się do nakazu zasłania ust i nosa, ale cały czas w szczecińskich sklepach i w komunikacji miejskiej widać wiele osób, które ten nakaz lekceważą. Najwyższa pora sięgnąć po bardziej skuteczne metody i zacząć surowo karać za brak maseczek.
Od soboty Szczecin jest w żółtej strefie koronawirusa. Wojewoda zapowiedział dzień wcześniej m.in. podwojenie liczby miejsc do kwarantanny.
Gwałtowny wzrost przypadków koronawirusa w Szczecinie zrobił swoje. Szczecin wpada do żółtej strefy. Co to oznacza w praktyce? Najwięcej wątpliwości dotyczy noszenia maseczek w przestrzeni publicznej.
"Kolejny dzień z rekordem zakażeń. Nie zmierza to w dobrą stronę, niestety" - tak do najnowszych danych dotyczących zakażenia koronawirusem odniósł się na swoim profilu na Facebooku prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
Szczecińska straż miejska wlepia pierwsze mandaty pasażerom tramwajów i autobusów, którzy nie mają założonych maseczek. Okazuje się, że już na sam widok strażnika ludzie zakładają osłony.
Widzę to codziennie w tramwajach i w sklepach. Na poczcie czy w banku uwagę zwróci jeszcze obsługa, czasami wręcz wyprosi na zewnątrz, ale w tramwaju - pełna swoboda. Coraz więcej ludzi nie nosi maseczek.
"W ostatni weekend w placówkach handlowych, parkach, lasach i ścieżkach pieszo-rowerowych wiele osób nie zachowywało odpowiednich odległości oraz nie zakrywało ust i nosa" - zauważa szczecińska straż miejska i przypomina, że wciąż mamy epidemię koronawirusa.
Nigdzie na świecie władza nie dba tak o zdrowie swoich przeciwników, jak w Polsce. Dowodzą tego działania nie tylko szczecińskiej policji.
Młoda artystka siedzi w witrynie Tu.Centrum i szyje maseczki dla mieszkańców. Na każdej z nich jest ten sam napis - "spokój".
Policjanci z komisariatu w Bornem Sulinowie zatrzymali do kontroli samochód, bo żaden z pasażerów nie miał na twarzy maseczki ochronnej. Wyszły z tego cztery mandaty i dwie sprawy karne, bo policjanci byli drobiazgowi i zajrzeli do bagażnika.
Są balony, rowerowe kawiarenki i całkiem sporo spacerujących. Część z nich zapomina, że park i skwer to nie las i poprawnie założone maseczki są w tym miejscu obowiązkowe.
Rady osiedli mają kupić (lub zrobić) maseczki ochronne wielokrotnego użytku dla mieszkańców.
Zdjęte zostały odgradzające taśmy. Można korzystać już z miejskich skwerów, bulwarów, promenad, plaż, parków czy lasów, ale trzeba przestrzegać zasad.
Zawieszone w woreczkach, na sznurku, pod wiatą. W centrum Wierzchowa każdy może za darmo wziąć wielorazowe maseczki. Powstały dzięki zaangażowaniu samych mieszkańców.
Najpierw "Portowcy" wspomogli finansowo facebookową grupę "Szczecinianki szyją maseczki dla lekarzy, służby zdrowia i obywateli". Teraz uszyte przez nie maseczki z herbem Pogoni Szczecin zostaną wystawione na licytację, która wspomoże akcję.
Prezydent Szczecina zamówił 25 tysięcy sztuk maseczek ochronnych na twarz od lokalnych producentów. Miasto będzie je bezpłatnie przekazywać mieszkańcom. Pierwsza partia trafi do szczecińskich seniorów jako do osób z tzw. grupy ryzyka.
Od czwartku nie ruszymy się z domów bez maseczek zasłaniających usta i nos. Nakaz przebywania w nich w przestrzeni publicznej ma ograniczyć koronawirusa. W przeddzień wejścia w życie nowych przepisów sprawdziliśmy, gdzie i jakie maseczki można kupić w Szczecinie.
Produkcja maseczek chroniących przed zakażeniem koronawirusem odbywać będzie się także w czasie świąt, bo w związku z obowiązkiem zasłaniania ust, który ma obowiązywać od czwartku, wolontariusze spodziewają się bardzo dużego zapotrzebowania na maseczki.
Rzecznik prezydenta Szczecina Łukasz Kolasa deklaruje, że zakup będzie realizowany tak szybko, jak się da. Pomoc deklaruje Łukasz Tyszler, radny KO i jednocześnie dyrektor Szpitala "Zdroje".
Jesteście naszymi bohaterami - brzmi fragment stanowiska, które na początku czwartkowej sesji przyjęli szczecińscy radni.
Gmina Kołbaskowo ma dla swoich mieszkańców maseczki, które zabezpieczą ich podczas poruszania się po przestrzeni publicznej.
Mail z prośbą o pomoc wysłany został do gubernatora chińskiej prowincji Guangdong. Samorząd województwa ma z tą prowincją podpisaną umowę o współpracy.
20 tysięcy maseczek ochronnych o łącznej wartości 100 tys. złotych przekazała w piątek firma DGS Poland Samodzielnemu Publicznemu Wojewódzkiemu Szpitalowi Zespolonemu przy ul. Arkońskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.