- Połowa klientów sklepu zachowywała się tak, jakby pandemii koronawirusa nie było. Nie wytrzymałam i huknęłam: "Maseczki proszę!" To było tego dnia, gdy Ministerstwo Zdrowia informowało o ponad 600 zgonach - opowiada czytelniczka "Wyborczej".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.