W ten sposób szczecinianki obchodzić będą 102. rocznicę przyznania praw wyborczych Polkom. Będą manifestować, że o swoje prawa cały czas muszą walczyć.
W piątek spacer pod hasłem "Obalimy rząd PiS!" w Świnoujściu. A w sobotę manifestacja Strajku Kobiet w Szczecinie i niezwykła sesja fotograficzna pod pomnikiem Czynu Polaków
Milczący (prawie) happening na pl. Adamowicza zorganizowała grupa niedawnych uczestników manifestacji spod znaku Strajku Kobiet. A Młodzi Demokraci składali kwiaty.
- Wydarzenie ma na celu zasygnalizowanie, iż nie ma prawdziwej niepodległości bez praw i wolności kobiet - argumentuje Dagmara Adamiak z Młodej Lewicy.
"Nigdy nie będziesz szła sama - murem za Ingą" pod tym hasłem odbędzie się w środę manifestacja na placu Adamowicza w Szczecinie. To protest przeciwko szykanom wobec strajkujących.
W ekspresowym tempie miasto wykonało metalowe zabezpieczenia uniemożliwiające młodzieży używanie ławek i murków na pl. Adamowicza jako elementów nieformalnego skateparku.
Około 30 osób wzięło udział w pikiecie przeciwko planom wypowiedzenia przez Polskę konwencji antyprzemocowej, co zapowiada minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Szczecińscy działacze na rzecz praw kobiet i człowieka tłumaczyli, dlaczego te plany są tak niebezpieczne.
Miasto wyłoży 15 tys. zł na montaż na pl. Adamowicza specjalnych nakładek na ławki i kamienne bloki, które zablokują miłośnikom deskorolek korzystanie z tego miejsca jak ze skateparku.
Jedyny niezależny od partii kandydat na prezydenta RP Szymon Hołownia przyjedzie w środę do Szczecina. Przed wyborami prezydenckimi otworzy swoje regionalne biuro i spotka się z mieszkańcami, by zbierać podpisy poparcia.
Wrócił pomysł odtworzenia ciągu spacerowego przerwanego przez plac Żołnierza. Okazją miałaby być modernizacja torowisk tramwajowych, która obejmie także plac.
Szczecin był pierwszym miastem, które uhonorowało tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska nadając jego imię jednemu z placów. We wtorek - w pierwszą rocznicę śmierci Adamowicza - szczecinianie będą tam protestować przeciwko mowie nienawiści w polityce.
Jak tylko przestało padać, Jarmark Bożonarodzeniowy w sobotę zapełnił się ludźmi. Ta sprawdzona już impreza potrwa do 22 grudnia.
Pomimo przenikliwego chłodu kilkadziesiąt osób stanęło w sobotnie południe na pl. Adamowicza w Szczecinie, żeby okazać solidarność z Kasią, przez długi czas gwałconą, więzioną i poniżaną ofiarą księdza pedofila Romana B.
Z okazji Dnia Bez Futra w kilkunastu miastach w Polsce odbędą się akcje w obronie zwierząt zabijanych na futra. Seria happeningów ma pokazać, jak działa przemysł futrzarski.
Miejsce po pomniku Wdzięczności, czyli plac Adamowicza, zaczęło po przebudowie żyć własnym życiem. Wedle zamierzeń projektanta miała to być przestrzeń przyjazna mieszkańcom. I taka jest. Chodzi jednak o bardzo konkretną grupę.
Młodzi ludzie na deskach, łyżworolkach i rowerach do akrobacji objęli we władanie wyremontowaną przestrzeń pl. Pawła Adamowicza między jezdniami al. Papieża Jana Pawła II, pl. Żołnierza Polskiego i pl. Lotników. To budzi kontrowersje.
Z nowego placu Adamowicza od piątkowego popołudnia mogą korzystać wszyscy szczecinianie. Bez wielkich fanfar miasto oddało tę nową przestrzeń publiczną do użytku.
Pozostało tylko zabrać resztki materiałów budowlanych i przejść proces odbioru inwestycji. Zza ogrodzenia można już jednak zobaczyć, jak wygląda przebudowany plac Pawła Adamowicza.
Kapitan Ryszard Staszkiewicz ps. "Łoś" (rocznik 1928), były żołnierz Brygady Wileńskiej Armii Krajowej, chce postawić w Szczecinie pomnik Polskiego Państwa Podziemnego. Jego inicjatywę poparły m.in. Fundacja Polskich Wartości, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Okręg Szczecin i Rada Kombatantów i Osób Represjonowanych przy prezydencie Szczecina.
Dopiero pod koniec sierpnia zakończy się przebudowa placu Adamowicza. Miasto tłumaczy, że to m.in. wynik wprowadzenia do projektu pewnych ulepszeń, "aby efekt końcowy był jak najlepszy".
Uwzięli się na to miejsce. Koniecznie chcą tam postawić jakiś nowy pomnik. Wliczając jedyny w swoim rodzaju, choć niekoniecznie gustowny pomysł na pomnik Matki Bożej Królowej Pokoju (gigantyczny łuk jak w Teatrze Letnim z niewielką figurą Maryi na szczycie), to już piąta propozycja na zepsucie placu przy Kaskadzie.
Według różnych inicjatyw w miejscu po pomniku Wdzięczności dla Armii Czerwonej miałby powstać albo pomnik Żołnierza Polskiego, albo pomnik prezydenta Piotra Zaremby, albo pomnik Józefa Piłsudskiego. Teraz dołącza do tego pomnik Polskiego Państwa Podziemnego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.