Koronawirus storpedował przygotowania piłkarzy Pogoni Szczecin do nowego sezonu. Zespół został skierowany na kwarantannę i w niepewności czeka na dalszy rozwój wydarzeń.
Pięć dni temu wszyscy byli zdrowi. W poniedziałek jedna z próbek na obecność korona wirusa dała wynik dodatni. Drużyna piłkarska Pogoni Szczecin rozpoczęła kwarantannę.
Pozyskanie Alexandra Gorgona, a kilka dni później Michała Kucharczyka to sygnał, że rozstanie z głównym sponsorem, Grupą Azoty, wcale nie musi oznaczać końca marzeń o dobrym wyniku Pogoni Szczecin na koniec nadchodzącego sezonu.
Granaty, pociski, naboje, łuski i inne potencjalnie niebezpieczne pozostałości II wojny światowej cały czas znajdują robotnicy na placu budowy nowego stadionu miejskiego w Szczecinie, na którym gra Pogoń.
To jeden z najbardziej utytułowanych piłkarzy w polskiej lidze. 29-letni pomocnik, 9-krotny reprezentant Polski, 5-krotny Mistrz Polski i zdobywca 6 Pucharów Polski Michał Kucharczyk podpisał trzyletni kontrakt z Pogonią Szczecin.
Nowy sezon ekstraklasy piłkarze Pogoni Szczecin mieli rozpocząć na nowym boisku, a kibice na nowych trybunach. Nic z tego nie będzie. Murawa ma być gotowa dopiero w połowie września, a trybuny - jeszcze później.
Alexander Gorgon - niespełna 32-letni austriacki skrzydłowy z polskimi korzeniami - podpisał trzyletni kontrakt z Pogonią Szczecin. Ze swoimi poprzednimi klubami zdobywał krajowe trofea i grał w eliminacjach Ligi Europy UEFA.
Wycofanie się Grupy Azoty ze sponsorowania Pogoni Szczecin to cios dla klubowego budżetu. Nie stawia to pod znakiem zapytania dalszego działania drużyny, ale być może zmusi do zweryfikowania planów na najbliższy, bardzo ważny z wielu powodów sezon.
Drużyna "od dłuższego czasu nie osiąga zakładanych przez spółkę celów sportowych". Tak Grupa Azoty Zakłady Chemiczne "Police" SA tłumaczy koniec sponsorowania Pogoni Szczecin. "Nie rozumiemy tej decyzji" - odpowiada klub i nie kryje, że oznacza to...
Jeśli kończyć sezon, to właśnie w takim stylu. Piłkarze Pogoni Szczecin odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu w grupie mistrzowskiej i pokonali na wyjeździe Legię Warszawa 2:1. Rozgrywki ekstraklasy kończą na szóstej pozycji.
- Do grudnia szło nam bardzo dobrze. Myślę, że nawet lepiej, niż oczekiwaliśmy. Dzisiaj nie wiem, czy w przyszłym sezonie będziemy grali o najwyższe cele, czy pozostaniemy ligowym średniakiem - mówi trener Kosta Runjaic.
Ricardo Nunes, który żegna się z Pogonią, miał wymierny wkład w pierwsze zwycięstwo portowców w grupie mistrzowskiej. To dzięki jego dośrodkowaniu z rzutu wolnego szczecinianie wygrali u siebie z walczącym o tytuł wicemistrza Polski Piastem Gliwice...
- Pogoń to spora część mojego życia. Zawsze będę śledził losy klubu - mówi Ricardo Nunes, który w środę po raz ostatni zagra przed szczecińską publicznością. Lewy obrońca reprezentował barwy portowców przez sześć lat.
- Niestety po raz pierwszy od 28 lat nie spotkamy się na szczecińskich kortach podczas turnieju - ogłosił we wtorek po południu Krzysztof Bobala, dyrektor tenisowego turnieju Pekao Szczecin Open.
Kacper Smoliński w Pogoni trenuje od 7. roku życia. We Wrocławiu zagrał w ekstraklasie po raz drugi w karierze i od razu strzelił pięknego gola. Dzięki niemu portowcy zremisowali ze Śląskiem 2:2.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.