Pytany o kontrowersyjny przetarg na dzierżawę kortów tenisowych przy al. Wojska Polskiego w Szczecinie urząd miasta odpowiada: "Na tym etapie brak jest podstaw do rozwiązania czy wypowiedzenia umowy z dzierżawcą".
"Zarzucamy dyrektorowi MOSRiR naruszenie podstawowych zasad postępowania określonych w ustawie Prawo zamówień publicznych" - napisali do prezydenta Szczecina i ministra sportu przedstawiciele klubów tenisowych w Szczecinie. Chcą unieważnienia przetargu.
Zawodowy turniej tenisowy o randze challengera ATP rozgrywany w Szczecinie ma 30. triumfatora w jubileuszowej 30. edycji. To Federico Coria z Argentyny.
Vit Kopriva albo Federico Coria. Jeden z nich zostanie 30. mistrzem Szczecina w tenisie. Finałowy mecz challengera Invest in Szczecin Open tradycyjnie rozpocznie się w niedzielę w południe.
30 lat mija od pierwszego tenisowego challengera w Szczecinie. Hiszpan nigdy nie wygrał turnieju na kortach przy al. Wojska Polskiego. W tym roku "tradycja" będzie podtrzymana. Ostatnim, który tym razem stracił szansę na triumf w Szczecinie, był Jaume Munar. Przegrał z Federico Corią z Argentyny 3:6, 3:6.
Maks Kaśnikowski na drugiej rundzie zakończył występ w tegorocznej edycji tenisowego turnieju Invest in Szczecin Open. Młody Polak przegrał z 26-letnim Jaume Munarem z Hiszpanii 4:6, 3:6.
Najbardziej utytułowany polski tenisista, zdobywca dwóch tytułów wielkoszlemowych (Australian Open 2015 i Wimbledon 2017), były numer jeden rankingu ATP w deblu - Łukasz Kubot po trzynastu latach wrócił do Szczecina, by na turnieju Invest in Szczecin Open wygrać swój pierwszy mecz od listopada ubiegłego roku.
Po zeszłorocznej edycji szczeciński challenger stracił sponsora tytularnego. Dalsze istnienie turnieju stało pod znakiem zapytania, ale organizatorom udało się pokonać trudności. Jubileuszowa, 30. edycja odbędzie się w mocnej obsadzie pod nazwą Invest in Szczecin Open.
Śledztwo w sprawie molestowania seksualnego w polskim tenisie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Śledczy zdecydowali, że są podstawy do prowadzenia dochodzenia po wyjaśnieniach, jakie złożyła posłanka Lewicy Katarzyna Kotula.
Przez sześć godzin zeznawała w środę w prokuraturze posłanka Katarzyna Kotula, która oskarża trenera tenisa, byłego prezesa PZT Mirosława Skrzypczyńskiego o to, że molestował ją, gdy była nastoletnią zawodniczką.
- Nazywam się Katarzyna Kotula i wiem, że moje imię i nazwisko jest na froncie walki przeciwko molestowaniu seksualnemu, nie tylko w sporcie - mówi posłanka Lewicy, która wyznała, że jako nastolatka była molestowana seksualnie przez trenera Mirosława Skrzypczyńskiego, późniejszego prezesa Polskiego Związku Tenisowego. W środę Kotula zeznaje w tej sprawie w prokuraturze w Szczecinie.
- Zamykał od środka drzwi i krzywdził nas - tak o molestowaniu seksualnym nastoletnich zawodniczek przez Mirosława Skrzypczyńskiego, obecnego prezesa Polskiego Związku Tenisowego, mówi Katarzyna Kotula, obecnie posłanka Lewicy
Takiego emocjonującego finału challengera w Szczecinie nie było od lat. A może nawet był to najlepszy mecz finałowy w całej, 29-letniej historii Pekao Szczecin Open. Francuz Corentin Moutet pokonał w nim Austriaka Dennisa Novaka w trzech setach.
Francuz Corentin Moutet i Austriak Dennis Novak w niedzielne południe rozpoczną finałowe starcie o wygranie 29. Pekao Szczecin Open. W sobotę obaj odprawili z kwitkiem niżej notowanych rywali.
Roberto Carballes Baena był na Pekao Szczecin Open w wysokiej formie. Przyjechał do Szczecina po wygranym challengerze w Sevilli. Przez dwie rundy dominował nad rywalami. Wydawał się faworytem do zwycięstwa w tegorocznej edycji turnieju, ale w meczu o ćwierćfinał zdominował go "bezpaństwowiec" Aleksander Szewczenko.
Daniel Michalski był jedynym reprezentantem Polski, który awansował do drugiej rundy Pekao Szczecin Open. Niestety mistrz Polski trafił na rozstawionego z dwójką Roberta Carballesa Baenę, który odprawił go w dwóch krótkich setach.
Jan Choinski. Tak nazywa się człowiek, który już w pierwszej rundzie zakończył przygodę Jerzego Janowicza z Pekao Szczecin Open. Urodził się w Niemczech, reprezentuje Wielką Brytanię, świetnie mówi po polsku.
Od sensacji rozpoczęła się 29. edycja Pekao Szczecin Open, najstarszego zawodowego turnieju tenisowego w Polsce. Już w pierwszym dniu turnieju głównego ze Szczecinem pożegnał się najwyżej rozstawiony gracz Federico Coria z Argentyny.
Krzysztof Bobala, dyrektor Pekao Szczecin Open, zapowiadał, że ostatnia "dzika karta" będzie niespodzianką i jest. Otrzymał ją Jerzy Janowicz. Niegdyś 14. tenisista świata dołącza do już i tak mocnej obsady turnieju.
Turniej tenisowy Pekao Szczecin Open w tym roku jest mocno obsadzony. Czy wreszcie przełamana zostanie "hiszpańska klątwa"?
Kamil Majchrzak zagrał w finale Pekao Szczecin Open. Był faworytem meczu o mistrzostwo, ale solidny reprezentant Czech nie dał się pokonać. Międzynarodowym tenisowym mistrzem Szczecina w 2021 roku został Zdenek Kolar.
Tego jeszcze nie było w historii szczecińskiego challengera. Kamil Majchrzak jako pierwszy reprezentant Polski zagra w finale turnieju singla. 25-latek z Piotrkowa Trybunalskiego wygrał półfinał z Niemcem Yannickiem Hanfmannem i w finale zagra z Czechem Zdeńkiem Kolarzem.
Po raz pierwszy od 2008 roku i po raz drugi w historii szczecińskiego challengera Polak zagra w półfinale singla. W dodatku Kamil Majchrzak zapewnia, że na tym nie ma zamiaru poprzestać.
Po raz drugi w 29-letniej historii Pekao Szczecin Open w ćwierćfinale zagra więcej niż jeden Polak. Do Pawła Ciasia, który awans zapewnił sobie w środę, w czwartek dołączył Kamil Majchrzak.
Niespodzianka, a może nawet sensacja. Paweł Ciaś pokonał rozstawionego z ósemką Włocha Stefano Travaglię 7:6 (7:3), 3:6, 6:2 i awansował do ćwierćfinału Pekao Szczecin Open. Przed rozpoczęciem turnieju Polaka od Włocha dzieliło 541 miejsc w rankingu ATP.
Po roku przerwy na kortach przy al. Wojska Polskiego znowu zagra międzynarodowa ekipa tenisistów. Zapowiada się turniej na wysokim poziomie.
Nieco ponad tydzień pozostał do rozpoczęcia tenisowego turnieju Pekao Szczecin Open. Organizatorzy podali pierwsze nazwiska zawodników, którzy przyjadą do Szczecina.
Kia Polmotor Arena - taką nazwę od trzech lat nosi szczecińska hala tenisowa na kortach przy al. Wojska Polskiego. W sobotę umowa została przedłużona na kolejne trzy lata. Warunki finansowe także pozostają bez zmian - na konto miasta wpłynie prawie 130 tys. zł.
- Niestety po raz pierwszy od 28 lat nie spotkamy się na szczecińskich kortach podczas turnieju - ogłosił we wtorek po południu Krzysztof Bobala, dyrektor tenisowego turnieju Pekao Szczecin Open.
Argentyńczyk Guido Andreozzi będzie bronił w niedzielę tytułu mistrza Pekao Szczecin Open. Jego rywalem będzie Słowak Jozef Kovalik, który w sobotnim półfinale zdobył serca szczecińskich kibiców.
Tennis Music & Art Festival zmienia formułę. Koncerty największych gwiazd odbędą się w przestrzeni miejskiej. Na kortach pozostanie mała scena, z której muzyka na żywo płynąć będzie - jak to zwykle bywało - po meczach dnia.
Dwa mecze eliminacyjne, a potem 10 spotkań turnieju głównego. W Szczecinie rozpoczyna się 27. Pekao Szczecin Open.
27. tenisowy turniej Pekao Szczecin Open odbędzie się według zmienionych zasad. W turnieju wystąpi nie 32, a aż 48 singlistów. To skutek wprowadzonej przez ATP reformy rozgrywek, która dotyczy także imprez challengerowych.
Siła spokoju i doświadczenia okazała się lepsza od młodzieńczej fantazji i ekspresji. Argentyńczyk Gudio Andreozzi w finale 26. edycji Pekao Szczecin Open pokonał Hiszpana Alejandro Davidovicha Fokinę 2:1 (6:4, 4:6, 6:3).
Karol Drzewiecki i Słowak Filip Polasek wygrali turniej deblowy 26. edycji Pekao Szczecin Open. - Musimy kontynuować naszą współpracę - nie mają wątpliwości triumfatorzy.
Wszystkie największe gwiazdy 26. edycji Pekao Szczecin Open są już w domu. Tegoroczna edycja szczecińskiego challengera to festiwal tenisowych niespodzianek. Pierwsze skrzypce na tym koncercie gra Argentyńczyk Facundo Arguello, który do turnieju dostał się przez kwalifikacje.
Wszystkie największe gwiazdy zakończyły udział w 26. edycji Pekao Szczecin Open już na pierwszej rundzie. Przy okazji narodził się jednak nowy faworyt do wygrania turnieju i przełamania słynnej hiszpańskiej klątwy.
Na początku drugiego seta Nicolas Almagro wystrzelił tenisową piłkę na wiwat. Wylądowała zapewne na którymś z przydomowych ogródków na Pogodnie. To były jedyne fajerwerki, jakie Hiszpan zaprezentował w czasie 26. edycji Pekao Szczecin Open.
Dziesięciu Polaków przepadło w eliminacjach, a Paweł Ciaś i Karol Drzewiecki zakończyli rywalizację w 26. Pekao Szczecin Open już na pierwszej rundzie. - Musimy sobie uświadomić, że potrafimy dobrze grać w tenisa. Brakuje nam wiary w siebie - uważa ten drugi.
Trwający ponad dwie godziny dreszczowiec z wieloma zwrotami akcjami. Lepszego początku 26. edycji Pekao Szczecin Open nie można było sobie wymarzyć, ale ofiarą thrillera została turniejowa jedynka - Włoch Paolo Lorenzi (na zdjęciu).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.