- Pieski mogą wziąć tylko te osoby, które już mają doświadczenie w pracy ze zwierzętami z problemami behawioralnymi. Trzeba liczyć się z tym, że trzeba je będzie uczyć załatwiania się na zewnątrz a w domu mogą powodować zniszczenia - mówi Karolina Kulińska, prezeska TOZ w Szczecinie.
To była pseudohodowla psów w typie maltańczyka. Zwierzęta trzymane były na parterze domu, w warunkach zagrażających ich zdrowiu. Nie wychodziły na spacery, w pomieszczeniu było pełno odchodów.
- To był dla mnie szok. Nie przypuszczałem, że psy będą aż tak chude, że aż taka bezduszność może mieć miejsce w mieście - mówi Radosław Jączek, pracownik Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie postuluje wprowadzenie rewolucyjnych zmian w zarządzaniu nowym schroniskiem. - To propozycja nie do odrzucenia - zachwala organizacja.
Na łańcuchu, brudne, w błocie i własnych odchodach - tak okrutnie traktowane psy zobaczyli funkcjonariusze szczecińskiej straży miejskiej, poproszeni o pomoc w uratowaniu tych zwierząt.
Rachunek za gaz o 400 procent wyższy od tych z przeszłości. To niemal dobiło szczeciński oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Niemal, bo z niesamowitą odsieczą ruszyło społeczeństwo. Zbiórka wystarczy już na niejeden rachunek.
Aparat USG, mikroskop biologiczny czy analizator do hematologii to tylko niektóre z rzeczy, które szczeciński TOZ otrzyma w ramach ogłoszonego przetargu.
Kot w transporterze porzucony i ukryty kilka metrów od wejścia do siedziby TOZ w Szczecinie. Nie wiadomo, jak długo był zamknięty - bez jedzenia i wody. Na szczęście wolontariuszki zauważyły pojemnik.
Kikut jest podopiecznym szczecińskiego TOZ. Trzy lata temu został znaleziony na ulicy z odgryzionymi tylnymi kończynami
Dziecko "bawi" się małymi króliczkami i z całej siły rzuca nimi o podłogę. W pewnym momencie jeden z mężczyzn podsuwa jeszcze dziewczynce zwierzątko nogą. Interweniuje koszaliński TOZ
Skóra i kości, a w oczach strach i ból - zaniedbaną i wycieńczoną bokserkę zabrali z wioski pod Nowym Warpnem wolontariusze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Pomoc nadeszła w ostatniej w chwili
Bagatelizowanie chorób zwierząt, utrudnianie pracy wolontariuszom, zamykanie psów w ciemnym boksie. Upubliczniona petycja do władz miasta na temat schroniska dla zwierząt to kilkanaście poważnych oskarżeń i żądań.
17 stycznia to Międzynarodowy Dzień Kota - wielkie święto wszystkich mruczków. To doskonała okazja, aby poszerzyć rodzinę o rozbrykanego kociaka, czy kota. Zwłaszcza, że pod opieką TOZ przebywa sporo zwierzaków czekających na kochającego właściciela.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.