Fatalny stan Odry. Dr inż. Łukasz Weber, specjalista ds. inżynierii środowiska, wylicza, że każdej doby do Odry trafia obecnie 8160 ton soli z wód pokopalnianych. Zasolenie sprzyja złotej aldze, która latem 2022 roku zabiła większość żyjących w rzece ryb.
Ryby w jeziorze Dąbie koło Lubczyny prawdopodobnie zabiła złota alga, ale być może też inne zanieczyszczenia - obwieścili w poniedziałek fachowcy, zaznaczając, że tylko ograniczenie zrzutów słonej wody do górnej Odry może rozwiązać ten powracający problem.
Umowa pożyczki dla Polski to 300 milionów euro. Bank Rozwoju Rady Europy zamroził finansowanie części projektu, gdy polski sąd wydał postanowienie o wstrzymaniu prac na Odrze.
- Wcale nie jest świetnie. Prawda jest taka, że może być jeszcze gorzej - ostrzega poseł PO Arkadiusz Marchewka.
- Będziemy wprowadzać zakaz albo ograniczać zrzuty nieczystości do Odry, również tych kopalnianych - mówi wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. To jego odpowiedź na alarmujące raporty naukowców, wskazujące na duże ryzyko kolejnej katastrofy ekologicznej na rzece.
- To pomoc symboliczna. Trzy tysiące złotych za olbrzymie straty spowodowane zatruciem Odry nie są wystarczające - mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
- Odpowiedzialne za ochronę środowiska instytucje powinny w końcu pracować tak, by łatwo było znaleźć truciciela rzeki - mówią Małgorzata Prokop-Paczkowska i europoseł Bogusław Liberadzki z Lewicy.
- To ściema, a nie rzeczywista pomoc - tak posłowie opozycji krytykowali w piątek w Sejmie projekt ustawy, która ma pomóc przedsiębiorcom poszkodowanym w wyniku zatrucia Odry. Ustawa przewiduje jednorazową wypłatę zaledwie trzech tysięcy złotych.
Na najciekawszą i najcenniejszą część Parku Krajobrazowego Doliny Dolnej Odry napierają tony martwych ryb. Zapory nie wytrzymują. Widzieliśmy to. Mamy zdjęcia i film.
Chcemy, żeby NIK zbadała, kto zawalił, kto nie podejmował właściwych decyzji na czas - mówiła o katastrofie ekologicznej na Odrze podczas konferencji prasowej w Koszalinie posłanka Lewicy.
Przed zatruciem Odry w Zalewie Szczecińskim było bardzo dużo okonia - mówi rybak Mieczysław Kopiecki ze Stepnicy. - Aż się zastanawiałem, czy nie jest tak, że ta ryba przypłynęła do nas z góry rzeki, uciekając przed zatrutą falą. Ale teraz wszyscy już tylko tracimy.
Na brzegu zatrutej Odry w rejonie Czelina (w powiecie gryfińskim na Pomorzu Zachodnim) ktoś odkrył w niedzielę beczki z podejrzaną substancją. Zawiadomił służby. Na miejscu są już strażacy, zabezpieczają znalezisko.
Trzy tony martwych ryb wydobytych w piątek. Dziś dojdą kolejne, bo tysiące sztuk cały czas spływają zachodniopomorskim odcinkiem Odry. Ustawione na rzece zapory wyłapują tylko część śmiertelnego żniwa trucizny. Byliśmy w niedzielę nad rzeką. Mamy najnowsze informacje i zdjęcia.
Premier Morawiecki w Widuchowej, przy zatrutej Odrze stwierdził: - Pan wojewoda pokazał mi, że w różnych miejscach polskie służby działają. Starają się oczyścić rzekę. Ale po stronie niemieckiej nie ma odpowiednich działań.
- Śnięte ryby zbierane z powierzchni zatrutej Odry to ułamek biologicznych strat. Na dnie martwych ryb jest znacznie więcej. Rozkładają się. Trujące substancje latami będą uwalniać się z osadu dennego rzeki - na taką ekologiczną bombę zwraca uwagę prof. Robert Czerniawski, biolog z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Zakaz wchodzenia do Odry, kąpieli, połowów ryb, picia wody i jedzenia złowionych ryb wojewoda zachodniopomorski wydał w piątek po południu. Obowiązuje ze skutkiem natychmiastowym. Dotyczy wód Odry, Zalewu Szczecińskiego i jeziora Dąbie. W piątek zaczęło się też ustawianie na Odrze zapór, które zapobiegną spływaniu martwych ryb z nurtem rzeki.
Zatruta Odra. Przy plaży Dziewoklicz w Szczecinie nie można się kąpać. W piątek rano ratownicy WOPR znaleźli martwą rybę na kąpielisku. Wywiesili czerwoną flagę. To z obawy przed zatrutą wodą.
Skażona woda w Odrze zbliża się do Szczecina. - Będziemy mieli nie tylko martwe ryby ze Szczecina, ale też przypłyną do nas te, które nie zostaną wyłowione wcześniej - mówi Paweł Pender, wicedyrektor Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie.
Skażenie jest już u wrót Pomorza Zachodniego. Wędkarze mówią o katastrofie ekologicznej, a wrocławski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska potwierdził, że Odrą spływa silnie trujący rozpuszczalnik. Po południu martwe ryby pojawiły się na brzegu rzeki w Kostrzynie nad Odrą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.