31 lat temu, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., czołowi działacze szczecińskiej Solidarności zostali zatrzymani przez Służbę Bezpieczeństwa, kiedy wracali ze związkowego zjazdu w Gdańsku. Do wiosny internowano w woj. szczecińskim kilkaset osób. W...
Strajk straceńców w stoczni, dziesiątki podziemnych pism, uliczne bitwy z ZOMO - tak odpowiedzieli szczecinianie na wprowadzenie stanu wojennego.
Cokoły zostały niekiedy te same. Zmieniły się tylko uhonorowane na nich postacie. Czasem po przedwojennym pomniku nie ma już śladu, są jednak i takie, które ocalały. Zapraszamy na spacer szlakiem ciekawszych, przedwojennych monumentów. Pretekstem...
Projekty remontowe sali ''Rondo'', zaproszenia sylwestrowe sprzed lat, jedyna w swoim rodzaju łyżka z wytłoczonym napisem Kaffee Ponath, zdjęcie z pierwszego zorganizowanego w Kaskadzie wesela... To tylko niektóre pamiątki związane z Haus Ponath...
- Życie tych ludzi złożyłoby się na bardzo ciekawą książkę. Niektóre rozdziały byłyby ciekawsze od przygód Jamesa Bonda - mówiła Kuchcińska-Kurcz przedstawiając kolejnych gości zaproszonych na spotkanie z okazji 30-lecia Niezależnego Zrzeszenia...
- W ciągu 30 lat Polska odeszła od ideałów Sierpnia, a po Okrągłym Stole wszystko idzie w złym kierunku - mówił w poniedziałek pod bramą główną upadłej stoczni szczecińskiej przywódca strajku z 1980 r. Marian Jurczyk.
Choć Marian Jurczyk, legendarny lider szczecińskiego Sierpnia '80, według sądu lustracyjnego nie był agentem SB, jego dawny kolega Eugeniusz Szerkus nie musi przepraszać go za nazwanie go agentem SB.
"Odegrał nieocenioną rolę w demontażu komunizmu" - te słowa można przeczytać na imitującym matrycę suknie wychodzącym z pomnika Powielacza odsłoniętego w sobotę w Szczecinie.
Czy Marian Jurczyk w 2008 r. nie ma nic nowego do powiedzenia i dlatego ucieka do dawnych opowieści? W takim razie, po co wydano tę książkę? - o książce "Zły prezydent" pisze Eryk Krasucki*.
Jasne Błonia, wille w al. Wojska Polskiego, kompleks budynków przy Wawrzyniaka - to wszystko zbudowali Quistorpowie. Dziś, choć znane jest miejsce ich pochówku, nie mają nawet swojego nagrobka
Nieznani sprawcy albo chcieli uporządkować starą wieżę, albo po prostu ukraść cegłę. Efekt - to, co zostało z pamiątki po słynnym szczecinianie, może zawalić się do końca
W prosty i niedrogi sposób miłośnicy wycieczek wytyczyli świetny na weekendową przejażdżkę szlak rowerowy. Odkrywamy na nim pamiątki po słynnych szczecinianach
Było ich sześciu, wśród nich Aleksander Krystosiak. Wsiedli do motorówki "Agata" i popłynęli. Najpierw w kierunku Gryfii, potem do Warskiego
Na zaproszenie Klubu Storrady przyjechała do Szczecina Eva Quistorp; brat jej pradziadka to słynny Johannes Quistorp, którego wieża do wybuchu wojny była ozdobą Lasku Arkońskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.