W kolejną rocznicę podpisania w Szczecinie pierwszego z Porozumień Sierpniowych znów były polityczne podziały i osobno składane wieńce. Prezes IPN Karol Nawrocki narzekał zaś, że w Polsce można mówić o "aroganckim liberalizmie odciętym od kultury".
Mówili o nim "przyjaciel robotników". Miał już pięćdziesiątkę, kiedy ganiał się ze ścigającymi go esbekami. Potem budował służby specjalne demokratycznej Polski, by prawie 30 lat temu usunąć się z życia publicznego.
- Kamiński i Wąsik to ludzie o ubeckiej mentalności, którzy sprzeniewierzyli się wzorom działaczy opozycyjnych z czasów PRL - uważają byli więźniowie sumienia i działacze antykomunistycznej opozycji ze Szczecina.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.