W wypadku, do którego doszło w niedzielę wieczorem w powiecie kołobrzeskim, zginął 59-letni mężczyzna. Jego brat, kierowca, był pijany.
Mężczyzna z pistoletem czekał na swoją ofiarę przed jednym z bloków przy ul. Witosa w Świnoujściu. Strzelił trzy razy.
Policyjny radiowóz dachował na ulicy Hangarowej. Auto to stary volkswagen T4, na dodatek w rzadko już spotykanych policyjnych barwach. Stąd pierwsze podejrzenia, że w wypadku wzięli udział jacyś "przebierańcy".
Niezapięte pasy, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, rozmawianie przez telefon. Policyjny dron uchwyci najmniejsze przewinienie kierowców na drodze.
17 nowych radiowozów otrzymała zachodniopomorska policja. 12 z nich wzmocni flotę Oddziału Prewencji Policji w Szczecinie, pięć kolejnych pojedzie do komend miejskich.
Szczecińska policja zdecydowała się na opublikowanie wizerunku młodego mężczyzny, który uszkodził już wiele samochodów zaparkowanych w śródmieściu.
Policja prosi o informacje i szuka elegancko ubranego świadka, który spłoszył napastnika.
Policja szuka świadków zdarzenia, do którego doszło w Świdwinie. Skręcając w ul. Wojska Polskiego, ciężarówka zahaczyła o wózek z dzieckiem na przejściu dla pieszych.
Na al. Wojska Polskiego doszło do zderzenia samochodu osobowego z lawetą. Jedna osoba została przewieziona do szpitala.
Drastyczne zdjęcia martwych, zakrwawionych płodów na samochodzie. Taki pojazd stanął na parkingu przy jednym z hoteli w Szczecinie. Przerażeni goście prosili dyrekcję hotelu o interwencję.
- Gdy przeczytałam uzasadnienie, to po policzku spłynęła mi łza szczęścia - mówi Milena Kwiatkowska, niepełnosprawna mieszkanka Myśliborza, wobec której sąd umorzył postępowanie i stwierdził, że uczestnicząc w protestach kobiet, prawa nie łamała.
Mieli profesjonalną fabrykę papierosów, własną wytwórnię opakowań i kontakty wśród gangsterów - twierdzi prokuratura.
Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska (PO) otrzymała mail z groźbami pozbawienia jej życia. - Zawiadomiłam policję. Mój styl pracy nie zmieni się - informuje prezydent.
Kiedy policjanci stwierdzili, że kierowca renault przekroczył dopuszczalną prędkości o 20 km na godz., chcieli go ukarać mandatem. Ten jednak gwałtownie skręcił w boczną ulicę i zaczął uciekać.
Audi A4 jechało znacznie za szybko, więc policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie postanowili je zatrzymać. W efekcie było blisko pożaru lasu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.