Na filmiku widać, jak białe bmw z impetem wpada w krawężnik i przejeżdża przez trawnik w kierunku chodnika. Niewiele brakowało, by potrącony został pieszy.
Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej i przed skrzyżowaniem, omijanie po wewnętrznym pasie jezdni samochodu, który przepuszcza pieszego. Tylko w tym roku policja w Szczecinie i w regionie otrzymała ponad tysiąc podobnych filmików z kamer kierowców.
To była głośna sprawa. Na ulicach Szczecina pijany kierowca staranował w maju trzy samochody, dalej uciekał, w końcu rozbił się o mur. Złapał go pracownik ZDiTM. Wyrok w tej sprawie jest zaskakująco łagodny.
Kiedy policjanci stwierdzili, że kierowca renault przekroczył dopuszczalną prędkości o 20 km na godz., chcieli go ukarać mandatem. Ten jednak gwałtownie skręcił w boczną ulicę i zaczął uciekać.
Wymowny przykład filozofii tej grupy kierowców, którzy zaparkują byle jak, byle bliżej. Kierowca luksusowego bmw zaparkował tuż przed sklepem. Zablokował drogę rowerową, bo nie chciało mu się przejść 100 metrów.
Kierowca samochodu nie pojechał objazdem, ale ominął korek, jadąc po torach tramwajowych przez środek pl. Szarych Szeregów. Wśród komentujących nagranie, na którym widać ten "wyczyn", są głosy pochwalające coś takiego.
Kilka razy przekroczył prędkość w terenie zabudowanym, przekraczał ciągłe linie i w końcu został złapany. Kara: utrata prawa jazdy, 50 punktów karnych i 5000 złotych grzywny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.