W rozegranym w środę na stadionie przy ul. Litewskiej w Szczecinie lekkoatletycznym 7. Międzynarodowym Memoriale Wiesława Maniaka wystartowało czworo medalistów olimpijskich z Paryża: sprinterzy Brandon Rodney (Kanada) i Shaun Maswanganyi (RPA), biegaczka na 400 m Lisanne De Witte (Holandia) i oszczepniczka Jo-Ane Van Dyk (RPA). Byli też zawodnicy i zawodniczki z krajowej czołówki, w tym olimpijczycy. Konkurs skoku o tyczce wygrał szczecinianin Piotr Lisek, wynikiem 5,72 m. W koronnej konkurencji szczecińskiego mityngu, poświęconym patronowi mityngu Wiesławowi Maniakowi dwuboju sprinterskim na 100 i 200 m, zwyciężyli Shauna Maswanganyi oraz Węgierka Boglárki Takács. Tegoroczny memoriał jest zaliczany do cyklu World Athletics Continental Tour Bronze. Licznie zgromadzona publiczność mogła obserwować zmagania w sumie w dziesięciu konkurencjach.
Jedenaście konkurencji rozegrano w środę wieczorem podczas 6. Memoriału Wiesława Maniaka w Szczecinie. Na stadionie przy ul. Litewskiej publiczność czekała przede wszystkim na występ Piotra Liska w skoku o tyczce.
Ciekawie wypadła tradycyjna konkurencja memoriałowa, czyli dwubój sprinterski (100 m + 200 m). Natomiast sporym rozczarowaniem okazał się skok o tyczce.
Piotr Lisek oraz Patryk Dobek w swoich konkurencjach byli faworytami i to głównie dla nich na trybunach zasiedli kibice. Podczas Memoriału Wiesława Maniaka nasi olimpijczycy z Tokio nie wypadli jednak najlepiej.
Piotr Lisek, Paweł Wojciechowski, Patryk Dobek czy Kajetan Duszyński to tylko niektórzy zawodnicy, którzy stanowią o sile polskiej lekkoatletyki, a w najbliższy weekend wystąpią w Szczecinie.
Agnieszka Skrzypulec, Patryk Dobek i Piotr Lisek to obecnie nasze największe nadzieje medalowe. Cała trójka w swoich konkurencjach jest stawiana w gronie kandydatów do olimpijskiego podium.
Kia Polmotor Arena - taką nazwę od trzech lat nosi szczecińska hala tenisowa na kortach przy al. Wojska Polskiego. W sobotę umowa została przedłużona na kolejne trzy lata. Warunki finansowe także pozostają bez zmian - na konto miasta wpłynie prawie 130 tys. zł.
Piotr Lisek udowodnił, że nie marnował czasu, tylko ciężko trenował mimo epidemii koronawirusa. W niedzielę w Szczecinie pokonał poprzeczkę na wysokości 5,90 m.
Przy pełnej widowni rywalizowali głównie biegacze na krótkich i średnich dystansach oraz kulomioci i tyczkarze.
Cztery dni po zakończeniu lekkoatletycznych drużynowych mistrzostw Europy, w których Polacy i Polki wspólnie zdobyli złoty medal, nowo upieczeni mistrzowie spotkają się na stadionie przy ul. Litewskiej w Szczecinie.
Tydzień po rekordowym skoku na wysokość 6,01 Piotr Lisek wygrał kolejne zawody w ramach Diamentowej Ligi. I skoczył jeszcze wyżej!
Sześć metrów i jeden centymetr skoczył Piotr Lisek podczas zawodów Diamentowej Ligi w Lozannie. To jego nowy rekord i rekord Polski.
Wszystko rozstrzygnęło się po emocjonującym konkursie skoku o tyczce w szkockim Glasgow, w którym główne role odegrali dwaj Polacy. Decydujące skoki nasi reprezentanci oddali ok. godz. 21.20.
Tyczkarz OSOT-u Szczecin Piotr Lisek podczas halowych mistrzostw Europy (1-3 marca w szkockim Glasgow) będzie bronił złotego medalu sprzed dwóch lat. Jest w świetnej formie i aktualnie skacze najwyżej na świecie.
Tyczkarz OSOT Szczecin Piotr Lisek wygrał mityng we francuskim Clermont-Ferrard z imponującym wynikiem 5,93. To znakomity prognostyk przed halowymi mistrzostwami Europy w lekkiej atletyce.
Zawodnik OSOT Szczecin Piotr Lisek po przeszło trzygodzinnym maratonie wygrał drugą edycję Szczecińskiego Mityngu Skoku o Tyczce. Wicemistrz świata wyrównał rekord skoczni w Netto Arenie (5,78 m).
Szczeciński tyczkarz Piotr Lisek na żadnych zawodach w tym sezonie halowym nie zajął miejsca niższego niż drugie, a przez chwilę był nawet liderem światowych list z wynikiem 5,85. To znakomity prognostyk przed drugą edycją Szczecińskiego Mityngu Skoku o Tyczce.
Utytułowany szczeciński tyczkarz Piotr Lisek od początku sezonu halowego jest w bardzo dobrej formie. 26-latek regularnie przeskakuje poprzeczki zawieszone na wysokości 5,80 m.
Najważniejszym wydarzeniem kończącego się roku w szczecińskim sporcie miał być jubileusz 70-lecia piłkarskiej Pogoni. Przyćmił go jednak spektakularny upadek siatkarskiej Stoczni.
Szczecińska Netto Arena na początku lutego po raz drugi w historii zamieni się w arenę zmagań najlepszych tyczkarzy świata. Obsady konkursu nie powstydziliby się nawet organizatorzy imprez najwyższej rangi.
To była pierwsza, ale na pewno nie ostatnia edycja lekkoatletycznego Memoriału Wiesława Maniaka. Zawody oglądał nadkomplet publiczności, a gwiazdy królowej sportu walczyły o świetne wyniki na bieżni, rzutni i skoczni.
Nasz wybitny tyczkarz Piotr Lisek będzie miał szansę błyskawicznie poprawić sobie humor po mistrzostwach Europy. W środę do Szczecina przyjadą gwiazdy polskiej, europejskiej i światowej lekkiej atletyki.
22-letnia Sofia Ennaoui z MKL Szczecin zajęła drugie miejsce w finale biegu na 1500 metrów podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Berlinie. To największy sukces naszej zawodniczki w karierze.
"Aniołki Matusińskiego zabrały nas do nieba!" - krzyknął na mecie z wrażenia komentujący zawody Przemysław Babiarz. Polska sztafeta pań 4x400 metrów zdobyła złoty medal na lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Berlinie.
Reprezentacja Polski osiąga znakomite wyniki na lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Berlinie. Z dobrej strony pokazują się również zawodnicy z naszego regionu.
- Dla tyczkarzy mistrzostwa Europy są prawie jak mistrzostwa świata - mówi Piotr Lisek. W poniedziałek w Berlinie zaczną się zmagania najlepszych lekkoatletów na Starym Kontynencie.
5,94 m to nowy rekord Polski w skoku o tyczce na powietrzu. Ustanowił go Piotr Lisek podczas zawodów w niemieckiej Wittenberdze.
Piotr Lisek powtórzył wyczyn sprzed dwóch lat i zdobył brązowy medal halowych mistrzostw świata. Druga (po dyskwalifikacji Jamajek) była sztafeta pań 4x400 metrów z koszalinianką Małgorzaty Hołub na ostatniej zmianie.
W angielskim Birmingham rozpoczęły się w czwartek halowe mistrzostwa świata w lekkiej atletyce. Kibice w regionie będą trzymać kciuki za tyczkarza Piotra Liska i biegaczkę Małgorzatę Hołub.
Piotr Lisek zrehabilitował się za nie do końca udany występ przed własną publicznością w miniony weekend. Wygrał mityng Copernicus Cup w Toruniu ze świetnym wynikiem 5,91.
Paweł Wojciechowski z wynikiem 5,78 wygrał pierwszą edycję silnie obsadzonego Szczecińskiego Mityngu Skoku o Tyczce. Drugi był Kanadyjczyk Shawn Barber, trzeci ulubieniec publiczności oraz gospodarz imprezy - Piotr Lisek.
Piotr Lisek w swoim domu będzie chciał potwierdzić, że u progu halowych mistrzostw świata jest w wysokiej formie. O godz. 13 początek pierwszego Szczecińskiego Mityngu Skoku o Tyczce w Netto Arenie.
Piotr Lisek z każdym konkursem jest coraz lepszy i na początku sezonu halowego z łatwością przeskakuje resztę światowej czołówki. We wtorek wygrał mityng w Dusseldorfie.
Piotr Lisek świetnie radzi sobie na początku sezonu halowego. Jeździ po kolejnych niemieckich turniejach i osiąga coraz lepsze wyniki.
Piotr Lisek już lata wysoko. Absolutny rekordzista Polski, wicemistrz świata z Londynu i czwarty zawodnik igrzysk olimpijskich w dobrym stylu zainaugurował sezon halowy.
To był rok żeglarki Agnieszki Skrzypulec i tyczkarza Piotra Liska. Spektakularnymi występami zapisali się w annałach nie tylko szczecińskiego, polskiego, ale i światowego sportu. Nie ma już wątpliwości: w 2017 r. wyrosły nam w Szczecinie sportowe gwiazdy największego formatu.
To było niezwykle udane zwieńczenie świetnych w wykonaniu polskich sportowców lekkoatletycznych mistrzostwa świata w Londynie. Żeńska sztafeta 4x400 m zdobyła brązowy medal.
"Piotrek, powiedz mi, czy na tej wysokości jeszcze da się oddychać" - napisał w sobotę na Facebooku mistrz świata w skoku o tyczce z 2011 r. Paweł Wojciechowski. Tak oklaskiwał swojego kolegę Piotra Liska ze Szczecina, który złamał magiczną dla tyczkarzy barierę sześciu metrów.
Piotr Lisek, rekordzista Polski w skoku o tyczce i brązowy medalista halowych mistrzostw Europy, stwierdził, że jest za duży i za ciężki, by skakać tak wysoko, jak skacze. Czy rzeczywiście? Sprawdźmy to.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.