Dyskusja o kłopotach polskiej oświaty ma nawiązywać do formuły okrągłego oświatowego stołu zorganizowanego jeszcze przed wakacjami w Warszawie. Do regionalnych rozmów resort oświaty, wojewoda i kurator zapraszają rodziców, nauczycieli i samorządy. ZNP pyta: po co?
Urząd miasta dokładnie wyliczył kwotę, jaka nie została wypłacona szczecińskim nauczycielom za czas strajku w kwietniu. Co się stanie z tymi pieniędzmi?
- Magistrat obiecywał, że potrącenia z pensji będą rozłożone na cztery raty. Tymczasem od razu zabrano nam wszystkie pieniądze, tak w praktyce wygląda porozumienie z pracownikami oświaty - zaalarmowali "Wyborczą" szczecińscy nauczyciele.
Około tysiąca nauczycieli i ich sympatyków wzięło udział w piątkowym Zachodniopomorskim Marszu dla Edukacji w Szczecinie, który był nieformalnym pożegnaniem z nauczycielskim strajkiem zawieszonym do września przez ZNP.
Wiadomo już, że praktycznie wszyscy absolwenci szkół średnich z regionu otrzymają klasyfikacje i będą mogli podejść do egzaminu maturalnego.
Ten protest się nie kończy. Nie zniknęły problemy oświaty - od niskich zarobków, przez przeładowane programy, bałagan wywołany "reformą" minister Zalewskiej, ale i chaos w przepisach, biurokrację i szereg innych niezałatwionych przez lata spraw. Rząd przed nimi nie ucieknie. Nie przykryje ich stadionowymi igrzyskami.
- Wcześniej, gdy nie rozumiałam, jak rozwiązać jakieś zadanie po prostu szłam do nauczyciela. W czasie strajku, niestety, nie mogłam tego zrobić. Kontakt z pedagogami był bardzo utrudniony - mówi Marta Cieślak z IX LO.
Obcięte dniówki za udział w nauczycielskim strajku nie będą potrącane z jednej wypłaty. Placówki rozłożą "zadłużenie" na cztery raty. Pieniądze, które nie zostaną wykorzystane na nauczycielskie pensje, będzie można odzyskać dzięki prowadzeniu dodatkowych zajęć, np. wyrównawczych. To wynik negocjacji nauczycieli ze Szczecina z wiceprezydentem Krzysztofem Soską.
"Nie poddajemy się, nie zawieszamy naszej działalności. Zaplanowany przez nas na piątek Zachodniopomorski Marsz dla Edukacji odbędzie się zgodnie z planem" zapowiada Zachodniopomorski Oświatowy Komitet Strajkowy.
Co z maturami i klasyfikacją uczniów w szczecińskich szkołach? Część uczniów już może odetchnąć z ulgą. Niektóre szkoły są już po radach pedagogicznych.
- Właśnie wysyłam do wszystkich oddziałów ZNP w regionie komunikat o zwołanie posiedzeń zarządów i podjęcie odpowiednich uchwał - mówi "Wyborczej" Adam Zygmunt, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w województwie zachodniopomorskim.
Ogólnopolski Międzyszkolny Komitet Strajkowy wezwał we wtorek strajkujących nauczycieli, by odbyli rady pedagogiczne i sklasyfikowali uczniów. Nie oznacza to, że tak się stanie. Wrocław już odmówił. Decyzji nie poparł na razie Zachodniopomorski Oświatowy Komitet Strajkowy. ZNP obraduje. Matury nadal zagrożone.
- Czy to nie jest ukryta opcja finansowania strajku? - podejrzliwie pytał Marek Chabior z PiS, gdy radni uchwalali podniesienie przez Szczecin wysokości dodatków funkcyjnego i motywacyjnego dla nauczycieli.
- Mówienie, że z budżetu miasta można sfinansować podwyżki dla nauczycieli, jest mrzonką. To fałszowanie rzeczywistości - tak na propozycję PiS zareagował podczas sesji rady miasta prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
- Nauczyciele walczą teraz o godność i honor. Przeważają opinie, by kontynuować strajk - mówi "Wyborczej" Adam Zygmunt, prezes zachodniopomorskiego oddziału ZNP.
Szczecin może zwiększyć środki na wynagrodzenia dla nauczycieli, bo taką możliwość daje Karta nauczyciela - tym argumentem szafują szczecińscy radni PiS. Chcą, by w najbliższy wtorek radni przegłosowali stanowisko i uchwałę o zwiększeniu płac w oświacie.
Minister z wojewodą mają mówić o "kondycji finansowej" zachodniopomorskich samorządów. Za oknami w tym samym czasie demonstrować będą nauczyciele, rodzice i uczniowie popierający strajk w oświacie.
- Nie poddawajcie się - prosi nauczycieli jeden z uczniów w spocie, w którym młodzież tłumaczy, dlaczego popiera oświatowy strajk.
Po świętach na szczecińskich Wałach Chrobrego odbędzie się manifestacja organizowana przez nauczycieli.
Nauczyciele zdają sobie sprawę, że drugiego takiego protestu nie będzie przez długie lata, może nawet przez całe pokolenie. Czy wytrwają? I w jakiej kondycji wrócą do naszych dzieci?
- Międzyzakładowy komitet strajkowy to próba szukania dobrych rozwiązań, dążenia do dialogu. Bo jeszcze większe zaognienie sytuacji będzie niebezpieczne - mówi Mirosława Piaskowska-Majzel, polonistka z LO I w Szczecinie, która zainicjowała powstanie tego komitetu.
- Strajk trwa, rady pedagogiczne nie odbędą się, matury są pod znakiem zapytania. Tak na dziś wygląda sytuacja na Pomorzu Zachodnim - mówi Adam Zygmunt, prezes zachodniopomorskiego okręgu ZNP.
Nauczyciele wyszli na kolejny spacer. W ramach strajku przeszli w milczącym pochodzie od pl. Grunwaldzkiego pod budynek Urzędu Miasta.
Nauczyciele ze szczecińskiego Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Feliksa Nowowiejskiego dołączyli do inicjatywy kilkunastu szkół muzycznych w całej Polsce. W liście otwartym do ministra kultury Piotra Glińskiego domagają się, by włączył się w dialog z protestującymi nauczycielami i poparł ich postulaty.
Podobnie jak było w wielu innych ważnych instytucjach kultury w całej Polsce, załoga szczecińskiego Teatru Współczesnego zamanifestowała w środę w południe poparcie dla protestujących nauczycieli.
Zaopatrzeni w wykrzykniki i pomarańczowe chusty nauczyciele przeszli w południe z pl. Grunwaldzkiego przed szczeciński magistrat. Niewykluczone, że takie marsze-protesty odbywać się będą w kolejnych dniach - dopóki nie dojdzie do porozumienia protestujących z rządem.
Kilkaset osób, w tym wielu uczniów wzięło udział w akcji "Lekcja solidarności. Wielki wykrzyknik dla nauczycieli", która odbyła się wieczorem na Wałach Chrobrego. A szczecińscy przedstawiciele korporacji prawniczych napisali list poparcia.
Zaraz po świętach wielkanocnych w szczecińskich liceach mają odbyć się rady pedagogiczne, które kwalifikują uczniów do matury. Problem w tym, że tworzący je nauczyciele strajkują. Jeżeli nie będzie quorum, uczniowie nie będą dopuszczeni do egzaminu.
- Wszędzie egzaminy się rozpoczęły, nie mieliśmy sygnałów o problemach - mówi Małgorzata Duras, rzecznik prasowy zachodniopomorskiego Kuratorium Oświaty w Szczecinie. - Na wtorek również zostały skompletowane wszystkie komisje.
Ponad 15 tys. ósmoklasistów w całym województwie przystępuje w poniedziałek do egzaminu kończącego szkołę podstawową. A wieczorem kolejny wiec poparcia dla strajkujących nauczycieli, tym razem przed kuratorium.
- Płace nauczycieli to zadanie rządu, nie samorządu. Mimo to co roku do wynagrodzeń pracowników szczecińskich placówek oświatowych miasto dokłada ponad 130 milionów złotych - zaznaczył w piątek na pilnie zwołanym briefingu prasowym Krzysztof Soska, zastępca prezydenta Szczecina ds. oświaty. Miasto deklaruje, że specjalne dodatki dla nauczycieli będą, ale najpierw MEN musi zacząć finansować całe wypłaty.
Nie mówmy już o strajku ZNP, nie mówmy o strajku "Solidarności". To jest strajk nauczycieli. Kto wie, może przerodzi się w strajk inteligencji i wszystkich ludzi dobrej woli - mówi Sławomir Osiński*, dyrektor szkoły, wykładowca, egzaminator maturalny, ekspert ds. awansu nauczycieli.
W ciągu czterech dni strajku na całym Pomorzu Zachodnim z tak ostrego protestu wycofały się tylko cztery oświatowe jednostki, to przedszkola - wynika ze statystyki prowadzonej przez ZNP. Związek nie ma informacji, by zrezygnowała jakakolwiek szkoła.
- Jeden ze strajkujących nauczycieli poinformował nasze dzieci, że jeżeli nie będą znać członków komisji, to mają prawo pytać, kim są - mówiła "Wyborczej" szczecinianka, które w czwartek czekała przed szkołą na córkę. - Przyznaję, że to, kto będzie pilnował uczniów podczas egzaminów, wprowadza niepewność i stres
Na plac Solidarności zapraszają w piątek wieczorem Radosław Dawidowski z LO nr 9 i Mateusz Gieryga z LO nr 1. Podkreślają, że reprezentują "większą grupę szczecińskich uczniów"
"Odejdź już stąd. Odejdź już stąd. Nie zamieniaj szkoły w kiepski żart póki jeszcze wiara trwa - tak minister edukacji Annie Zalewskiej śpiewają nauczyciele z SP 10 w Szczecinie. Piosenkę na melodię pochodzącego z okresu PRL przeboju zespołu Lombard nagrali w trzecim dniu strajku.
Dziś uczniowie zmierzą się z częścią matematyczno-przyrodniczą. Mimo trwającego protestu nie ma sygnałów, by gdziekolwiek w województwie były problemy z przeprowadzeniem egzaminu
- We wszystkich szkołach w województwie odbywają się egzaminy gimnazjalne, wszędzie udało się skompletować komisje, nie mamy sygnałów o problemach - mówi Małgorzata Duras, rzecznik prasowy zachodniopomorskiego kuratorium oświaty.
W szkołach, gdzie trwa protest, nad przebiegiem egzaminów czuwać będą m.in. emerytowani nauczyciele. Pojawiają się też informacje, że w niektórych placówkach strajk zawieszono. - Nie mamy sygnałów, żeby w jakimkolwiek gimnazjum nie odbył się egzamin - informuje zachodniopomorskie Kuratorium Oświaty
- Niektóre okręgi żądały wręcz rozpoczęcia od jutra strajku okupacyjnego. Otrzymałem decyzję prezesa Broniarza, który się na to nie zgadza - mówi "Wyborczej" Adam Zygmunt, szef zachodniopomorskich struktur Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.