Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił decyzję szczecińskiego sądu okręgowego o umorzeniu sprawy dwóch osób oskarżonych o oszustwa wraz z biznesmenem Stanisławem P.
Oskarżony nigdy nie miał domu w Zakopanem, ale wynajmował go za pośrednictwem internetowego portalu. Teraz stanie przed szczecińskim sądem.
To prawdopodobnie rekord przewlekłości postępowania przed Sądem Apelacyjnym w Szczecinie. Wyrok sądu okręgowego zapadł w marcu 2020 r., a apelacja dopiero teraz się kończy.
Okradanie seniorów metodą "na policjanta", niestety, wciąż jest skuteczne. Para z Koszalina straciła pieniądze i kosztowności o łącznej wartości pół miliona złotych.
Trójka przestępców ze Szczecina wchodziła do mieszkań i prosiła o reklamówkę na ubrania, które rzekomo miały być przekazane nieobecnej sąsiadce. Po odwróceniu uwagi ofiary kradli pieniądze znalezione w lokalu. Starsze osoby straciły przez to w sumie co najmniej 100 tys. zł.
Przez ponad trzy lata lekarz brał pieniądze od ludzi, którym wystawiał zaświadczenia o zdolności do kierowania pojazdami, chociaż nie miał do tego uprawnień.
Uwaga samotni mężczyźni! Amerykańskie żołnierki, które chcą przekazać wam swój majątek, nie istnieją - przestrzega stargardzka policja.
Przed sądem stanie 63-letni stomatolog, któremu szczecińska prokuratura zarzuca 300 oszustw na szkodę Narodowego Funduszu Zdrowia.
Z serii "Niewiarygodne wyczyny Jacka Sz.". Karany za oszustwa były właściciel sieci lombardów został wyrzucony z domu, który od lat nielegalnie zajmował.
Głośna sprawa skazanego za oszustwa właściciela lombardu ze Szczecina utknęła w sądzie apelacyjnym. To blokuje drogę do odzyskania majątku jego ofiarom.
Oszuści podrabiają strony internetowe znanych polskich spółek skarbu państwa - przestrzega policja, podając przykład emeryta spod Szczecinka, który chciał zainwestować w akcje PKN Orlen.
Za oszustwa sądowe o wartości 85 mln zł odpowiedzą przed sądem przedsiębiorca Stanisław P. "Pasza", adwokat Borys P. i cztery inne osoby. Biznesmena z Ghany w sądzie nie będzie, bo jest duchem.
Tylko jedna rodzina rolników spod Nowogardu straciła 2 mln zł. Ale ludzi, którzy czują się oszukani, jest więcej. Prokuratura w Goleniowie prowadzi śledztwo w sprawie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości.
- W szpitalu w Szczecinie na Pomorzanach przyszły na świat Zosia, Agnieszka i Patryk - wiadomość tej treści dostały lokalne media w powiecie kamieńskim. I zaczęło się szaleństwo. W pomoc zaangażował się nawet gminny Ośrodek Opieki Społecznej w Golczewie.
Najpierw był skok na dom w Koszalinie. Złodzieje wykorzystali moment, gdy Maria była w ogrodzie. Weszli do środka i zamknęli się od wewnątrz, by nikt nie przeszkadzał w plądrowaniu. Trzy dni później do Marii zaczęli przyjeżdżać ludzie po samochód. Z Rybnika, Gdyni, Bydgoszczy.
Co najmniej kilku mieszkańców Koszalina dostało w ostatnich dniach SMS-y z informacją: "Zostałeś skierowany do odbycia 10-dniowej kwarantanny z powodu zakażenia w twoim najbliższym otoczeniu". Dalej jest link do strony z rzekomymi szczegółami.
"Masz niezapłacony mandat karny?" - tak zaczyna się treść SMS-ów, w których podany jest link i groźba, że bez opłacenia kary sprawa trafi do sądu. To próba wyłudzenia pieniędzy przez oszustów.
Maile rozsyłane są do różnych odbiorców. Nadawcą ma być Ministerstwo Finansów lub podległy mu podmiot. "To próba wyłudzenia danych osobowych i numerów kart kredytowych" - ostrzega Izba Skarbowa w Szczecinie.
Niewiarygodne, ale metoda "na wnuczka" w potrzebie wciąż działa. 68-latka spod Koszalina przekazała oszustom 250 tys. zł, bo uwierzyła, że pomoże wnukowi wyjść z opresji.
Tomasz Sz. był ścigany od półtora roku. "Łowcy cieni" namierzyli go w Szczecinie w mieszkaniu wynajętym przez jego przyjaciółkę.
Według policji w pandemii wzrasta ilość oszustw, których ofiarami padają osoby w podeszłym wieku. Jeden z zawodowych naciągaczy stanie przed szczecińskim sądem.
- Uwaga na oszustów - apeluje w komunikacie Karol Jagielski, rzecznik prasowy zachodniopomorskiego ZUS. - Bon turystyczny nie podlega wymianie na gotówkę.
Tomasz G., właściciel komisu samochodowego, z którego zniknęły luksusowe auta, ma na koncie kilkanaście zarzutów - twierdzi prokuratura.
Dwie kobiety, które od jakiegoś czasu okradały seniorów w Białogardzie, zostały zatrzymane na dworcu kolejowym w tym mieście. Policja szuka pokrzywdzonych i ostrzega emerytów.
Jeżeli dostaniesz SMS-a z informacją o konieczności dopłaty do pocztowej przesyłki, bądź czujny. Zachodniopomorska policja przestrzega przed nowymi metodami oszustw.
Z mieszkania w Szczecinie, po jej wizycie, zniknęło 24,2 tys. zł w gotówce. "Nie trzymajmy takich pieniędzy w domu" - apeluje policja.
Nieuchwytna, na razie, szajka oszustów obiecuje osobom w podeszłym wieku dodatek do emerytury "przyznany z powodu pandemii koronawirusa". Potem w domu zjawia się fałszywa lekarka.
- Właściciel szczecińskiego lombardu Wiesław B., który za pomocą oszustw pozbawiał resztek majątku ludzi będących i tak w beznadziejnej sytuacji finansowej, powinien trafić do więzienia na 15 lat - twierdzi prokurator.
Marek K., kiedyś wzięty adwokat, a potem oskarżony m.in. o fałszowanie testamentów, znów ma kłopoty z prawem. Tym razem grozi mu do pięciu lat więzienia.
Dwóch młodych mężczyzn, 17- i 18-latek, wyłudzało pieniądze na portalach społecznościowych. Oszustom udało się zdobyć co najmniej 6,8 tys. zł.
Zwykle chodzi o szybki przelew BLIK-iem, czyli o wysłanie specjalnego kodu umożliwiającego przelew. Policja ostrzega przed kradzieżami pieniędzy przy pomocy komunikatora na Facebooku.
O próbie oszustwa opowiedziała nam nasza czytelniczka. Szczecińska policja potwierdza, że ma takie zgłoszenia.
Chcemy, żeby w końcu ktoś nas po ludzku potraktował, żeby sądy nie widziały tylko paragrafów, a również to, że nas oszukano. Prosimy o wsparcie. To walka w akcie desperacji, w poczuciu krzywdy - mówią Eliza i Daniel Adurowiczowie.
Na ul. Mickiewicza w bankomacie założona była nakładka skanująca karty. Z kont klientów znikają pieniądze. Transakcje dokonywane są z Las Vegas. Nie wiadomo, czy to jedyny zainfekowany bankomat w mieście.
Andrzej P. oszukiwał ludzi na tzw. przebitkę, czyli oferował on swoim ofiarom kupno obcych walut po bardzo korzystnych cenach. Mężczyzna został zatrzymany w czwartek rano przed jednym z kantorów w Świnoujściu - poinformował Alert24 Grzegorz Goryński, rzecznik komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.