Szczecin rusza na ratunek Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Prezydent Szczecina proponuje "okrągły stół" w sprawie inwestycji, która utknęła i od pół roku nie widać szans na wyjście z impasu. Wszystko zależy od PKP Polskie Linie Kolejowe.
Media mogły nagrać tylko oficjalne wystąpienia strony rządowej - kuratora oświaty, wicewojewody i wiceministra oświaty (wszyscy startują do Sejmu). Co mówili rodzice i przedstawiciele uczniów - już nie.
Dyskusja o kłopotach polskiej oświaty ma nawiązywać do formuły okrągłego oświatowego stołu zorganizowanego jeszcze przed wakacjami w Warszawie. Do regionalnych rozmów resort oświaty, wojewoda i kurator zapraszają rodziców, nauczycieli i samorządy. ZNP pyta: po co?
Marsz Wielkanocny radykalnej opozycji, który przeszedł ulicami Szczecina bez bicia, studenckie strajki i przygotowania do wyborów Czerwca'89 - m.in. to zobaczycie na wystawie "1989. Próba dialogu", uroczyście otwartej w piątek na pl. Solidarności.
Zanim oczy całej Polski, i być może części świata, skierują się 4 czerwca na Gdańsk, w Szczecinie odbędzie się cykl imprez wpisujących się w obchody 30. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r.
W czerwcu 1989 r. to ludzie przy wyborczych urnach dokończyli, co myśmy zaczęli - mówił w środę na szczecińskim pl. Solidarności uczestnik rozmów Okrągłego Stołu ze Szczecina Edward Radziewicz.
To była - w XVIII i XIX w. - wizytówka Szczecina z okazałymi barokowymi i klasycystycznymi pałacami. Do 1945 r. najbardziej gwarny rejon miasta z modnymi sklepami, bankami i łaźnią parową. Czy plac Orła Białego znów może prawdziwie ożyć?
Będzie to pierwsza z trzech debat, które odbędę się w Szczecinie z okazji 30. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów.
"W opiniach działaczy Ruchu Wolność i Pokój rządy katolików mogą doprowadzić do średniowiecza" - raportował przed trzydziestu laty oficer szczecińskiej SB. Czy zbliżające się obchody Czerwca '89 będą w Szczecinie podzielone jak ówczesna opozycja?
Miał 85 lat. W czasach PRL-u należał do tych dziennikarzy, którzy umieli zachować się przyzwoicie. Po wprowadzeniu stanu wojennego zaangażował się w działalność solidarnościowego podziemia. Był uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu.
Kto dziś pamięta, że Adam Michnik i Jacek Kuroń byli dla władzy ekstremistami, z którymi nie powinno się rozmawiać?
- Chcielibyśmy pokazać szarych ludzi, którzy brali udział w tym strajku. Tak naprawdę Polska nic o nich nie wie - mówił Edward Radziewicz, przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 1988 r.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.