"Wyborcze kanapki", czyli gotówka, apartament na chorwackiej wyspie, kosztowne zegarki - zdaniem Prokuratury Krajowej były sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski przyjął łapówki o wartości około 750 tys. zł. Akt oskarżenia został w środę wysłany do sądu.
53 osoby staną przed sądem za udział w wielkiej korupcyjnej aferze w Elektrowni Szczecin. Wśród nich jest główny inżynier, pracownicy elektrowni i biznesmeni.
Centralne Biuro Antykorupcyjne twierdzi, że władze Międzyzdrojów złamały prawo, wnosząc miejskie grunty do spółki Międzyzdrojski Rynek, która wybudowała centrum apartamentowo-handlowe na miejscu byłego bazaru.
Szczeciński sąd uznał w czwartek zatrzymanie pięciu byłych urzędników Komisji Nadzoru Finansowego za bezzasadne i uchylił wszystkie środki zapobiegawcze zastosowane w tej sprawie przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie.
Ponowny proces, który rozpoczął się w środę przed szczecińskim sądem, odbędzie się bez człowieka, na wyjaśnieniach którego zbudowany był akt oskarżenia. Ten powiesił się w swojej celi.
Zdaniem Centralnego Biura Antykorupcyjnego wszyscy zamieszani są w proceder korupcyjny. Chodzi o zawieranie niekorzystnych dla Polic kontraktów na dostawę składników do produkcji nawozów.
Nowy "układ" Krzysztofa B. Niegdyś "praworządny, uczciwy i szczery" działacz PiS i kolega posła Stanisława Gawłowskiego przypomniał sobie, że dał politykowi 405 tys. zł, a nie 170 tys. zł łapówki. Prokuratura zajmuje nieruchomości polityka.
Sprzedaż gminnej ziemi z kampanią samorządową w tle. Radni wiejskiej gminy Stargard chcą, by sprzedażą 11 ha terenów zainteresowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne.
W czwartek Sejm ma podjąć decyzję w sprawie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie sekretarza PO Stanisława Gawłowskiego. Kajdanki ludzi z CBA już czekają. Podobnie jak byli działacze opozycji, którzy chcą za Gawłowskiego poręczyć.
Pomorski Uniwersytet Medyczny kupił 137 komputerów, których oprogramowanie może być nielegalne.
3256 zestawów komputerowych z nielegalnym oprogramowaniem sprzedali instytucjom publicznym na terenie całego kraju trzej biznesmeni zatrzymani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Komputery warte były 9,5 mln zł.
Dlaczego PO do tej pory oficjalnie nie przedstawiła kandydata na prezydenta Szczecina? Bo nikt nie chce, żeby o 6 nad ranem zapukali do jego mieszkania agenci CBA - taka anegdota krąży wśród członków lokalnej Platformy.
Prokuratura Krajowa uważa, że "zaniechanie nadzoru" nad pracą zachodniopomorskiego zarządu melioracji, w której wykryto korupcję, jest "uprawdopodobnione". Rusza oficjalne śledztwo w tej sprawie.
Kto i kiedy podjął decyzję, żeby prokuratura i CBA do mieszkania posła Gawłowskiego weszła akurat w momencie, gdy PO miała ogłosić kandydata na prezydenta Szczecina - interpelację w tej sprawie złożył poseł Nowoczesnej Piotr Misiło. Chce, żeby minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przedstawił dokumenty w tej sprawie.
Po godz. 13 w piątek funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego weszli do koszalińskiego domu posła PO Stanisława Gawłowskiego. Na miejscu jest polityk i jego adwokat.
W czwartkowy wieczór opłatkiem z mieszkańcami Szczecina miał się dzielić kandydat PO na prezydenta miasta. Były natomiast życzenia wiary, optymizmu, wolności i wspólnoty w tym trudnym dla Polski okresie.
- W swojej działalności publicznej zawsze kierowałem się interesem Państwa, ściśle przestrzegałem przepisów Konstytucji i obowiązującego ustawodawstwa - w oświadczeniu do mediów napisał poseł i sekretarz PO Stanisław Gawłowski, któremu prokuratura chce odebrać immunitet.
Poseł Stanisław Gawłowski, sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej i szef zachodniopomorskich struktur tej partii jest oskarżany przez prokuraturę o przyjmowanie łapówek w czasie, kiedy pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządach PO-PSL. Polityka bronią partyjni koledzy
Główny inżynier Elektrowni Szczecin przyjął kontrolowaną łapówkę. To kolejne uderzenie CBA w menadżerów Zespołu Elektrowni Dolna Odra i współpracujących z tą państwową firmą biznesmenów
Zatrzymani w czwartek przez CBA dyrektorzy spółki odpowiedzialnej m.in. za budowę świnoujskiego gazoportu złożyli wyjaśnienia w prokuraturze i zostali zwolnieni za poręczeniem majątkowym.
Butelka whisky i dwa bilety na koncert - takie m.in. łapówki miał przyjąć dyrektor administracyjny Sądu Apelacyjnego w Szczecinie od przedstawicieli firmy handlującej sprzętem biurowym
Troje pracowników Polskiej Żeglugi Morskiej i jeden spedytor usłyszeli zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustw, prania pieniędzy i wyłudzenia 8 mln 200 tys. zł.
Organizowanymi przez szczeciński MOPR przetargami na opiekę dla starszych i schorowanych ludzi zainteresowało się CBA. Agenci chcą otrzymać odpowiedź na pytanie, czy szczeciński magistrat w ogóle te zamówienia kontrolował - dowiedziała się ?Gazeta Wyborcza?.
Początki tych akcji były równie spektakularne jak ostatnie zatrzymanie, a następnie wypuszczenie na wolność króla szczecińskiej gastronomii Pawła Golemy. A jak się zakończyły?
- W aktach śledztwa nie ma cienia dowodów winy tych osób - uznał w czwartek sąd okręgowy i po 18 dniach od zatrzymania uchylił areszt tymczasowy siedmiu podejrzanym o korupcję, w tym Pawłowi G., królowi szczecińskiej gastronomii
Aresztowany w tym tygodniu pod zarzutem dawania łapówek znany szczeciński restaurtator Paweł G. zawsze miał ważnych politycznych przyjaciół. Szefowie partii. Prezydenci Szczecina. Nawet premier i kandydat na prezydenta RP. Czy wielka akcja, z udziałem blisko 100 funkcjonariuszy CBA, to zmieni?
Paweł G., szef szczecińskiego konsorcjum gastronomicznego, zatrzymany przez CBA. Poza nim do aresztu trafiło trzech urzędników kontroli skarbowej, syn Pawła G. i cztery inne osoby. - Chodzi o korupcję - twierdzi prokuratura
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.