Zabudowa Łasztowni, budowa łazienek w mieszkaniach komunalnych czy przeciwdziałanie wyludnianiu się miasta? Co powinno być najważniejszym zadaniem dla Szczecina na najbliższe 20 lat?
Dawne, zlikwidowane linie kolejowe właśnie zmieniają się w sieć tras turystycznych rowerowych, których już teraz zazdrości nam reszta Polski. Patrząc na to, jak rowerowa turystyka potrafi gospodarczo napędzać małe miejscowości w Niemczech, nie można mieć wątpliwości, że to jedna z najlepszych inwestycji samorządu Pomorza Zachodniego.
Co zrobić, żeby ubywało samochodów w centrum Szczecina? Jak przeciwdziałać wyludnianiu się miasta, ale też regionu? Co jest szansą rozwojową dla Pomorza Zachodniego: nowy przemysł, rolnictwo czy dalszy rozwój turystyki?
Kolejne wydanie magazynu "Supermiasta" przygotowanego przez dziennikarzy "Gazety Wyborczej" w ramach akcji pod tą samą nazwą - we wtorek 29 września. Tego samego dnia "Gazeta Wyborcza" zaprasza też na premierę nowego programu online Supermiasta TV, w którym na żywo podyskutują samorządowcy i dziennikarze "Wyborczej".
Finał naszego wielkiego plebiscytu Supermiasta - we wtorek po południu. Mieszkańcy 31 miast wybrali w nim największe lokalne sukcesy osiągnięte w czasie 30 lat istnienia polskiego samorządu.
- Wypowiedź prezydenta Dudy to przykład dzielenia na "my" i "oni". A samorząd to element władzy publicznej. Ktoś, kto tego nie wie, nie rozumie, jak działa polskie państwo. Albo nie chce zrozumieć - mówi Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
Wyobraźcie sobie wielki magazyn z rzeczami wrzuconymi na śmieci. I kolejkę ludzi, którzy koniecznie chcą te śmieci kupić. Tak działa Galeria Szpargałek w Szczecinie.
Wyjątkowe wirtualne spotkanie z prezydentami polskich miast rozpocznie się 16 czerwca o godz. 18. Będą poważne rozmowy, trochę żartów, świetna muzyka. Zapraszają redaktor naczelny Adam Michnik, wydawca Jerzy Wójcik i redakcja "Gazety Wyborczej".
Bulwary nad Odrą to miejsce, gdzie pokazujemy pozytywne emocje. Dzięki nim przestaliśmy dyskutować o potrzebie stworzenia rynku. To bulwary stały się taką reprezentacyjną przestrzenią Szczecina, miejscem spacerów i spotkań - uważa prezydent Piotr Krzystek.
"Wskazania mieszkańców można podsumować w dwóch zdaniach. Po pierwsze - nagrodzona została konsekwentna realizacja planu. Po drugie, pewnie ważniejsze - jako mieszkańcy uwierzyliśmy w Szczecin." Tak skomentował końcowe wyniki plebiscytu Supermiasta prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
Wstydliwie porzucona, zaniedbana jeszcze kilkanaście lat temu część miasta zmieniła się w zapierające dech nadodrzańskie bulwary. Tę metamorfozę szczecinianie docenili najbardziej.
Już 860 osób zagłosowało w plebiscycie "Wyborczej" Supermiasta na najważniejsze osiągnięcie Szczecina w ciągu minionych 30 lat. Prowadzą nadodrzańskie bulwary i rewitalizacja Łasztowni, ale na finały The Tall Ships Races padło tylko o kilka głosów mniej. Głosujemy już tylko do czwartku.
Pożyczki. Odroczone lub obniżone podatki i czynsze dla przedsiębiorców. Mieszkania dla lekarzy. Programy i stypendia dla artystów. Fakultety dla maturzystów. Maseczki dla wszystkich. Jak jeszcze miasto pomaga swoim mieszkańcom w czasie epidemii koronawirusa? Sprawdziliśmy, ile osób skorzystało już z tej pomocy.
- Kluby Seniora czy Uniwersytety Trzeciego Wieku to często były jedyne miejsca, w których osoby starsze mogły się z kimś spotkać. To była przestrzeń, w której czuły się bezpieczne, potrzebne, po prostu szczęśliwe. Pandemia im to wszystko odebrała - mówi Klaudia Piotrowska z Centrum Seniora.
Spowodowane epidemią ubytki w dochodach miasta do czerwca sięgną ok. 200 mln zł. Po trzech miesiącach dalsze straty mogą być większe lub mniejsze, w zależności od przebiegu epidemii i procesu odmrażania gospodarki - szacuje skarbnik Szczecina Stanisław Lipiński
To miasto, którego nie można rzucić na kolana. Wierne wolnościowym ideałom, ale tolerancyjne, a nie zaściankowe. Od dziesiątków lat bardziej europejskie od wielu innych polskich miast.
Trwa głosowanie w plebiscycie "Supermiasta". Zapytaliśmy naszych Czytelników, które inwestycje i zdarzenia wywołały największe zmiany w ich miastach.
Plebiscyt Supermiasta wkracza w decydującą fazę. Walka jest zacięta. W Szczecinie między pierwszym a czwartym miejscem jest różnica kilkunastu głosów. To znaczy, że oddany przez Ciebie głos może przesądzić, co uznamy za nawiększe osiągnięcie Szczecina minionych 30 lat.
Już prawie 600 głosów oddaliście w głosowaniu na największy sukces Szczecina w minionym 30-leciu.
Podstawowym wyzwaniem jest demografia. Szczecin ma swoje szanse, ale barierą dalszego rozwoju są ludzie. Musimy ich pozyskać. To jest nasze największe wyzwanie - uważa Piotr Krzystek.
Według niektórych historyków i socjologów powojenni szczecinianie poczuli się w tym mieście u siebie dopiero wtedy, gdy jego część spalili.
Co przynosi Szczecinowi największą chlubę: słynna na całym świecie filharmonia czy raczej to, że zaakceptowaliśmy polsko-niemiecką historię miasta? To wy zdecydujecie, co jest największym sukcesem Szczecina po 1990 r.
Co najbardziej udało się nam w Szczecinie w czasie ostatnich 30 lat? To Wy o tym zdecydujecie
W 2007 r. pierwszy raz - odkąd pamiętam - nasze miasto zostało gospodarzem międzynarodowego wydarzenia na taką skalę. The Tall Ships Races pokochali zarówno mieszkańcy, jak i turyści - pisze Przemysław Słowik.
Szczecin ze swoim nadgranicznym położeniem jest jak Strasburg na pograniczu francusko-niemieckim. Wszyscy znają Strasburg, pora, żeby poznali Szczecin - pisze Jacek Jekiel.
Na początku minionego wieku to Kresy Wschodnie były dumne z pokojowego współistnienia narodów, religii i kultur. Teraz to się odwróciło - to Zachód jest miejscem, gdzie tęcza rozciąga się aż od Berlina - uważa Monika "Pacyfka" Tichy.
Samorząd stabilizuje państwo. Silne państwo stoi na silnych nogach samorządu. Niestety od kilku lat jesteśmy zawracani z tej drogi - mówi Dominik Górski.
Sami Niemcy uznali Szczecin za stolicę całego Euroregionu Pomerania. Stworzyli niemiecko-polskie biuro metropolii szczecińskiej w Anklam, a w Pasewalku berlińsko-szczecińską strefę ekonomiczną - podkreśla Rafał Zahorski.
Do tej pory pamiętam argumenty niektórych docentów, że mieszkaniówka na Podzamczu to pomyłka, bo "tam są wszak spływy zimnego powietrza". I że wówczas - jako młody chłopak - bardzo się bałem, że ktoś plany odbudowy tej części miasta utrąci - wspomina Leszek Herman.
W Szczecinie udało się po wielu latach przełamać atmosferę imposibilizmu, immobilizmu, powszechnej niemocy i bardzo negatywnego, wewnętrznego i zewnętrznego PR-u - uważa prof. Aneta Zelek.
I w mieście, i w nas samych coś się zmienia. Z rankingów miast wynika, że coraz bardziej lubimy miejsce, w którym żyjemy. Co najbardziej udało się nam w Szczecinie w czasie 30 lat samorządności? Porozmawiajmy o tym.
- Mieliśmy poczucie, że taki moment w historii już się nigdy nie zdarzy, że trzeba działać, zmieniać, że wszystkie ręce na pokład i wszystko od nowa. To był najlepszy czas. Duch zmiany i wielki entuzjazm - wspomina początki szczecińskiego samorządu Paweł Bartnik.
Zapraszamy Was do udziału w plebiscycie Supermiasta. Razem z Wami chcemy zastanowić się, co nam się w ciągu tych 30 lat najlepiej udało w Szczecinie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.