Sąd Najwyższy uchylił wyrok umarzający sprawę generała MO Jarosława W., który w pierwszych godzinach stanu wojennego podpisał decyzje o internowaniu wytypowanych przez SB działaczy "Solidarności".
W czasach kiedy karierę robi pojęcie "polityka historyczna", obchody rocznicy wybuchu robotniczej rewolty w grudnia 1970 r. w Szczecinie zapowiadają się wyjątkowo bogato
Data 26 kwietnia była "początkiem budowy polskości naszego miasta. Bez tego faktu współczesna historia nie mogłaby mieć miejsca". Tak wojewoda tłumaczy pozostawienie tej nazwy na mapie Szczecina. I wyjaśnia, dlaczego znikają inne nazwy upamiętniające zdobycie miast przez wojska radzieckie.
Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów zabrała głos w sprawie konfliktu z Instytutem Pamięci Narodowej. Z oświadczenia wynika, że IPN chciał doprowadzić do ograniczenia działalności szczecińskich naukowców.
Rada miasta nie zmieniła nazw dwóch ulic wskazanych przez IPN jako łamiące ustawę dekomunizacyjną. Decyzję o zmianie musi podjąć wojewoda. Jest już jasne, co zrobi z ul. Obrońców Stalingradu, ale w przypadku ul. 26 Kwietnia "ma wątpliwości". Tak jak i politycy PiS, którzy widzą opór mieszkańców Szczecina.
- Za 20-30 lat na kartach historii świata bilans będzie zdecydowanie korzystny dla Wałęsy - mówi Andrzej Milczanowski, były działacz antykomunistycznej opozycji i znawca służb specjalnych.
Freino: - Stawianie tego pomnika w takim miejscu to absolutny błąd. Głowa: - Na Węgrzech użyto broni przeciwko cywilom. A upamiętni to chłopiec z karabinem.
Sąd Okręgowy w Szczecinie unieważnił wyrok z 1948 r. wydany na Wacława Piotrowicza, który brał udział w zbrojnych akcjach podziemia. A prokurator zwrócił się do sądu o unieważnienie wyroku z sierpnia 1946 r. wydanego na 15-letnią Łucję Belkę
Popełnienie 36 zbrodni komunistycznych zarzuca Czesławowi R., byłemu Komendantowi Wojewódzkiemu Milicji Obywatelskiej w Skierniewicach Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie.
Dawny lider zachodniopomorskiej lewicy będzie miał nowy proces lustracyjny. Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił wyrok sądu okręgowego oczyszczający polityka z zarzutu kłamstwa lustracyjnego
Stoczniowa świetlica, w której w 1980 r. podpisano Porozumienia Sierpniowe, jest od piątku własnością miasta. Towarzystwo Finansowe Silesia przekazało ją Szczecinowi w darze.
Dr Marcin Stefaniak nie jest już dyrektorem szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. W piątek został odwołany.
W czwartek na budynku obecnej komendy wojewódzkiej policji zostanie odsłonięta tablica upamiętniająca ofiary komunistycznego terroru, przesłuchiwane i więzione w tym budynku oraz często torturowane przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa
Podczas gdy jedni zwiedzali archiwa w siedzibie IPN, inni przyszli na piknik historyczny w Alei Kwiatowej, gdzie zorganizowano atrakcje także dla dzieciaków. W taki sposób szczeciński IPN uczcił swoje 15-lecie
Każdy będzie mógł zobaczyć akta służb specjalnych zdeponowane w archiwum IPN. Będą też wystawy dokumentów i fotografii ze zbiorów Instytutu, piknik historyczny w Alei Kwiatowej i dużo atrakcji dla dzieciaków. W taki sposób szczeciński IPN świętuje 15-lecie
Nie ma dowodów na to, że Jacek Piechota w latach 80. był współpracownikiem SB. A esbeckie zdjęcie umundurowanych harcerzy w kościele, którym dysponował, to - paradoksalnie - dowód na jego niewinność - uznał w poniedziałek sąd
Na przechodniów "patrzą" generałowie Leopold Okolicki "Niedźwiadek", August Emil Fieldorf "Nil" i rotmistrz Witold Pilecki - wielkie reprodukcje portretów, dokumentów, zdjęcia Warszawy czasów wojny znalazły się na plenerowej wystawie przygotowanej przez Instytut Pamięci Narodowej
Szczecińska bezpieka myślała o internowaniu liderów podziemia na czas papieskiej wizyty, propagandzista PZPR w redakcyjnym wstępniaku użył kilka razy słowa ?amen?, a działacze Ruchu Wolność i Pokój schowali transparent w noszach
Szczecin z czasów PRL może się pochwalić właśnie tym, że działy się tu rzeczy, które zmieniły historię Polski. To o nich ma opowiadać Centrum Dialogu Przełomy - mówi Andrzej Milczanowski, opozycjonista, w czasach III RP szef MSW
Sąd Apelacyjny zdecydował się podtrzymać wyrok uniewinniający burmistrza Polic, którego IPN oskarżał o kłamstwo lustracyjne. Wyrok jest prawomocny.
Czy wodą mineralną, której w 1978 r. brakowało w Zakładach Chemicznych Police, zajmą się teraz historycy? Szczeciński IPN uważa, że sąd okręgowy pominął wiedzę historyczną, uniewinniając burmistrza Polic od zarzutu kłamstwa lustracyjnego
Janina Wasiłojć-Smoleńska bohaterką kolejnej odsłony akcji upamiętniającej "Niezwykłych szczecinian i ich kamienice". Tablica "Jachny" ozdabia budynek przy al. Bohaterów Warszawy, gdzie mieszkała od 1956 roku.
Szczeciński sąd unieważnił wyrok byłego Wojskowego Sądu Rejonowego z 1948 r. skazujący żołnierza Bojowego Oddziału Armii Stanisława Basiewicza. On sam nie doczekał rehabilitacji.
Ciekawa wystawa IPN na Zamku. Są zdjęcia zdemolowanego sowieckiego konsulatu, relacje z ówczesnych gazet i specjalna instrukcja dotycząca tłumienia manifestacji ulicznych powstała po 1956 r.
Jedenastu funkcjonariuszy służby więziennej zostało - po 31 latach od zajścia - skazanych za pobicie internowanych w Wierzchowie Pomorskim. Najsurowszy wyrok to dwa lata więzienia w zawieszeniu. Prokurator IPN jest zadowolona z wyroku
Fotografie z 18 grudnia 1970 r., przedstawiające kolumny czołgów blokujących stocznię szczecińską od strony ul. Emilii Plater, odnalazł w domowym archiwum Wiesław Jóźwik z Trzebiatowa
Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił w ubiegłym tygodniu wyrok sądu okręgowego, który przed kilkoma miesiącami uznał Władysława Diakuna za kłamcę lustracyjnego. Burmistrz Polic będzie więc sądzony po raz trzeci.
Przedstawiciele Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Instytutu Pamięci Narodowej w piątek podpisali porozumienie w sprawie utworzenia w Szczecinie Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów.
Porozumienie w tej sprawie podpiszą w piątek przedstawiciele Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Instytutu Pamięci Narodowej
Uniwersytet Szczeciński odebrał doktorat prokuratorowi koszalińskiego IPN, w którego książce o powojennej działalności bezpieki znaleziono liczne "zapożyczenia" bez cudzysłowu
Mieli przyjechać do Szczecina pociągiem i zakończyć dzień przyjęciem w ?Kaskadzie?. Wybrali samolot. Jako pierwsi ujawniamy dokumenty i zdjęcia dotyczące katastrofy lotniczej, do której doszło 28 lutego 1973 r. pod Goleniowem. Oficjalną przyczyną rozbicia An-24 z czechosłowackimi i polskimi dygnitarzami na pokładzie była turbulencja.
Strajk straceńców w stoczni, dziesiątki podziemnych pism, uliczne bitwy z ZOMO - tak odpowiedzieli szczecinianie na wprowadzenie stanu wojennego.
55 lat temu szczecinianie wykazali się wielką ofiarnością wobec zaatakowanych przez sowietów Węgrów. W tym samym czasie, jako jedyni w bloku wschodnim, pomaszerowali na konsulat ZSRR i zdobyli go. W piątek otwarcie wystawy, wykład i odsłonięcie tablicy pamiątkowej
Po 25 latach od tragicznej śmierci syna i synowej legendarnego przywódcy "Solidarności" Mariana Jurczyka IPN orzekł: nie ma żadnych dowodów na to, że był to mord polityczny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.