Sebastian Walukiewicz podpisał czteroipółletni kontrakt z włoskim Cagliari Calcio. Do końca sezonu zostanie jednak piłkarzem Pogoni Szczecin i pomoże jej w walce o awans do europejskich pucharów.
"Pokochałem to miejsce i przede wszystkim bezinteresownych ludzi oddanych Pogoni" - pisze w liście do sterników klubu były już zawodnik portowców Sebastian Rudol.
Lasza Dwali wyjechał na testy medyczne do lidera węgierskiej ekstraklasy - Ferencvarosu Budapeszt. To pierwsze poważne osłabienie szczecińskiej drużyny w tym okienku transferowym.
- Pogoń jest, była i będzie w moim sercu. Kiedyś trochę śmiałem się z tego, że piłkarze mówią w ten sposób, ale dzisiaj zmieniłem zdanie. Jest mi trudno odejść i emocjonalnie to wielkie wyzwanie - mówi były już zawodnik portowców Sebastian Rudol.
Piłkarze Pogoni Szczecin we wtorek biegali do utraty tchu. Na tym polega "beep test", czyli badania wytrzymałości tlenowej u poszczególnych zawodników.
W strugach deszczu i przy światłach jupiterów. Za portowcami pierwszy trening w tym roku, który zainaugurował przygotowania do rundy wiosennej w piłkarskiej ekstraklasie.
27-letni Jin Izumisawa został nowym piłkarzem Pogoni Szczecin. Podpisał dwuletni kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejny sezon. - Ma nam dać więcej jakości na skrzydłach - mówi szef pionu sportowego Dariusz Adamczuk.
Portowcy formę przed drugą częścią sezonu będą szlifować na obozach w Pogorzelicy i tureckim Belek. Trener Kosta Runjaic ma miesiąc, żeby przygotować zespół do walki o najlepszy wynik w ekstraklasie od wielu sezonów.
- To był bardzo intensywny i emocjonujący rok. Działo się naprawdę sporo - podsumowuje trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
- Rozmowy z Włochami prowadziliśmy od wielu miesięcy. Cieszę się, że udało nam się je utrzymać w tajemnicy, bo dzięki temu mogliśmy spokojnie negocjować - mówi prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek.
Obrońca Pogoni Szczecin Sebastian Walukiewicz przechodzi aktualnie testy medyczne we włoskim klubie Cagliari Calcio. 18-latek to jedno z największych odkryć tego sezonu w polskiej ekstraklasie.
Zawodnicy Pogoni Szczecin w piłkę zaczęli grać dopiero w drugiej połowie, ale to wystarczyło, żeby sprawić swoim kibicom świąteczny prezent i pokonać Śląsk Wrocław 2:1.
Piłkarze Pogoni długo nie mogli znaleźć sposobu na Zagłębie Sosnowiec, jednak ostatecznie wykonali zadanie i wygrali u siebie 1:0. Kapitan Kamil Drygas w doliczonym czasie gry zmarnował rzut karny.
- Rywale są na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. Za każdym razem walczą o życie - mówi obrońca Pogoni Szczecin Mariusz Malec.
- Zagraliśmy kiepsko. Z taką postawą nie bylibyśmy w stanie wygrać z żądną drużyną w ekstraklasie, a co dopiero z solidnym Piastem Gliwice - uważa trener portowców Kosta Runjaic.
Kibice Pogoni już powoli zapominali, jak smakuje porażka w ligowym meczu, ale na Górnym Śląsku zwycięska passa dobiegła końca. Piast Gliwice ograł portowców 3:0, a goście mecz kończyli w dziesiątkę.
Portowcy dzisiaj o godz. 18 zagrają na wyjeździe z Piastem Gliwice, a kapitan zespołu Adam Frączczak przejdzie bardzo ważną operację w Warszawie.
- Soufian Benyamina bierze udział w niektórych ćwiczeniach i treningach. Nie jest jednak gotowy do bezpośredniego kontaktu z rywalem - mówi doktor Mariusz Pietrzak, lekarz Pogoni Szczecin.
Pogoń Szczecin będzie mogła wzmocnić drużynę w czasie najbliższego okienka transferowego, które zacznie się 1 stycznia 2019 r. To wiadomość, która we wtorek napłynęła ze szwajcarskiej Lozanny.
- Długo czekałem na taki moment. Marzyłem o nim, odkąd tylko jestem w Pogoni Szczecin - mówi baskijski skrzydłowy Iker Guarrotxena, który strzelił dwie bramki i poprowadził portowców do zwycięstwa nad Miedzią Legnica 2:0.
Kibice w Szczecinie długo czekali na błysk Ikera Guarrotxeny, ale dzisiaj już nikt nie ma wątpliwości, że czekać było warto. Baskijski skrzydłowy poprowadził Pogoń do pewnego zwycięstwa nad Miedzią Legnica 2:0.
Piłkarze Pogoni Szczecin muszą udźwignąć rolę murowanych faworytów. W niedzielę zagrają na własnym stadionie z Miedzią Legnica, przedostatnim zespołem w tabeli, który na ligowe zwycięstwo czeka od 2 września.
- I co? Myślicie, że nie poradzimy sobie z tym kryzysem? - takie słowa padały z ust trenera Kosty Runjaicia w szatni Pogoni, gdy jego zespół przegrywał kolejne mecze i ugrzązł na dnie tabeli ekstraklasy.
- Teraz mamy chwilę wytchnienia i dwa tygodnie przerwy reprezentacyjnej. Potem wracamy do gry i musimy wyrwać to, co do nas należy - zapowiada pomocnik Pogoni Szczecin Sebastian Kowalczyk.
Pełny stadion, świetna gra i bezradny mistrz Polski. Kibice na taką Pogoń czekali latami. Szczecinianie po świetnym meczu pokonali na własnym stadionie Legię Warszawa 2:1.
- Dobrze, że w końcu jesteśmy w górnej połowie tabeli, ale ósme miejsce nas nie zadowala. Chcemy atakować wyższe lokaty - zapowiada bramkarz Pogoni Łukasz Załuska.
- W Szczecinie nieczęsto na trybunach pojawia się kilkanaście tysięcy ludzi. To gwarantowany zastrzyk adrenaliny - nie ma wątpliwości bramkarz Pogoni Łukasz Załuska.
Hubert Matynia i Adam Buksa (na zdj.) zostali powołani do reprezentacji Polski na dwa ostatnie spotkania kadry narodowej w tym roku. Mają szansę zagrać z Czechami (mecz towarzyski) i Portugalią (Liga Narodów).
Gdyby wziąć pod uwagę tylko osiem ostatnich kolejek, to piłkarze Pogoni Szczecin zajmowaliby pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Z zaledwie jedną, minimalną porażką na koncie.
Piłkarze Pogoni Szczecin po raz ósmy z rzędu pokonali Arkę Gdynia i zameldowali się w górnej połowie tabeli ekstraklasy. Portowcy po bardzo ciekawym spotkaniu wygrali w Trójmieście 3:2.
Pogoń Szczecin wygrała siedem ostatnich spotkań z Arką Gdynia. Jeśli wygra ósme, to awansuje do górnej ósemki w tabeli ekstraklasy. - Tam jest nasze miejsce - nie ma wątpliwości trener Kosta Runjaic.
- Od następnego meczu kibiców drużyn przyjezdnych zawsze będziemy witać bułkami z paprykarzem - ogłosiła Pogoń Szczecin.
- Było zimno, ale kibice sprawili, że na stadionie zrobiło się bardzo gorąco. To oni ponieśli nas do zwycięstwa - nie ma wątpliwości obrońca Pogoni Szczecin David Stec.
Świetny mecz, świetna atmosfera i świetny wynik. O Pogoni dzisiaj można pisać tylko w superlatywach. Portowcy dali koncert i pokonali Lecha Poznań 3:0.
- Ten mecz ma wszystko. Jest wyjątkowy, prestiżowy, można w nim zdobyć trzy punkty i w perspektywie awansować w ligowej tabeli - mówi trener Pogoni Kosta Runjaic.
- Cieszę się, że Spas Delew i Michał Żyro są już do mojej dyspozycji, ale ich powrót niczego nie zmienia. Sebastian Kowalczyk dalej będzie grał w pierwszym składzie - zapewnia trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
Piłkarzom Pogoni Szczecin zabrakło dziesięciu minut, żeby zrealizować swój podstawowy cel i zdobyć punkt w meczu z Jagiellonią Białystok. Portowcy nie muszą się wstydzić swojej postawy, ale przegrali na Podlasiu 1:2.
- Chcemy zdobyć przynajmniej jeden punkt. Jeśli zagramy na miarę naszych możliwości, to jestem przekonany, że nie wrócimy z Białegostoku z pustymi rękoma - zapowiada trener Pogoni Kosta Runjaić. Portowcy w piątek o godz. 20.30 zagrają na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.
Prawnicy Spasa Delewa złożyli wniosek o wstrzymanie czteromiesięcznej dyskwalifikacji dla 29-letniego piłkarza do czasu wyjaśnienia sprawy.
Po kryzysie w Pogoni nie ma już śladu. Szczecinianie odnieśli trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo i bez najmniejszych problemów ograli na własnym stadionie Wisłę Płock 4:0.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.