Jakub Guźlecki z Klubu Sportowego "Centrum Żeglarskie" zajął drugie miejsce w mistrzostwach Polski w windsurfingu młodzików. Obronił tym samym tytuł wicemistrza Polski sprzed roku.
Wydawało się, że Wisła Płock to idealny rywal na podtrzymanie świetnej serii, ale piłkarze Pogoni sprawili swoim kibicom niemiłą niespodziankę i po najsłabszym meczu w tym sezonie nieoczekiwanie przegrali ważne spotkanie 1:2.
- Nakręcamy się z meczu na mecz. To nie czas na pompowanie balonika, ale widzę, że w szatni mamy ludzi, którzy chcą coś osiągnąć - zapewnia kapitan Pogoni Szczecin Sebastian Kowalczyk.
Potrójne regaty odbyły się w weekend w Szczecinie. Najmłodsi żeglarze rywalizowali na optymistach, o tytuł Mistrza Polski Młodzików walczą jeszcze deskarze, a dorośli zakończyli Klubowe Mistrzostwa Polski, czyli ekstraklasę żeglarską.
Trzyletnią umowę z Pogonią Szczecin podpisał w sobotę Damian Dąbrowski. Pomocnik trafia do nowego zespołu na zasadzie transferu definitywnego z Cracovii.
Portowcy mieli idealny plan na mecz z Koroną i w stu procentach go wykonali. Najpierw szybko strzelili gola, a potem rozbroili rywali w ofensywie. Taka drużyna może grać w tym sezonie o najwyższe cele.
Piłkarze Pogoni po czterech meczach mają na koncie dziesięć punktów. W poniedziałek o godz. 18 zagrają na wyjeździe z Koroną Kielce.
Przy pełnej widowni rywalizowali głównie biegacze na krótkich i średnich dystansach oraz kulomioci i tyczkarze.
Cztery dni po zakończeniu lekkoatletycznych drużynowych mistrzostw Europy, w których Polacy i Polki wspólnie zdobyli złoty medal, nowo upieczeni mistrzowie spotkają się na stadionie przy ul. Litewskiej w Szczecinie.
Piłkarze Pogoni potwierdzili wysoką dyspozycję i pokonali u siebie Wisłę Kraków 1:0. Tym razem rewelacyjny bramkarz Dante Stipica nie musiał być pierwszoplanową postacią na boisku.
- Najważniejsze, że dalej jesteśmy niepokonani - przekonuje nowy kapitan Pogoni Szczecin, Sebastian Kowalczyk.
To nie było wielkie spotkanie w wykonaniu piłkarzy Kosty Runjaicia, ale drużyna ze stolicy Pomorza Zachodniego dalej jest niepokonana i znajduje się na szczycie ligowej tabeli. Bezbramkowo zremisowała z Piastem Gliwice.
- Pierwsze miejsce w tabeli na razie niewiele znaczy, ale to sygnał, że latem dobrze pracowaliśmy - uważa obrońca Pogoni Szczecin Ricardo Nunes.
W 80. minucie poniedziałkowego meczu Pogoni z Arką Gdynia Kamil Drygas upadł na boisko po starciu z jednym z piłkarzy Arki. Nie mógł się podnieść. Do końca meczu Pogoń grała w dziesiątkę, bo wcześniej trener wykorzystał limit zmian.
Emocje do ostatnich minut i upragniona wygrana. Piłkarze Pogoni Szczecin potwierdzili, że w tym sezonie interesuje ich gra o najwyższe cele. Pokonali na własnym stadionie Arkę Gdynia 2:0.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.