- Co trzeci wyborca zaufał Arłukowiczowi, a tylko co ósmy Brudzińskiemu - komentuje polityczno-społeczne nastroje w okręgu zachodniopomorskim prof. Aneta Zelek, ekonomistka i wykładowczyni Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu.
Dlaczego w okręgu nr 13 mieliśmy w każdej kadencji inną liczę europosłów? Dlaczego siedziba okręgowej komisji wyborczej jest w Gorzowie, w dodatku Wielkopolskim, a nie w ponad trzy razy większym zachodniopomorskim Szczecinie? I dlaczego wybory do Parlamentu Europejskiego są ważne nawet tysiąc kilometrów od Strasburga?
W ramach kampanii przed eurowyborami Włodzimierz Cimoszewicz przestrzegał w Szczecinie, że jeśli antyeuropejska prawica zdobędzie większość w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego, to wszystkie dotychczasowe osiągnięcia Unii Europejskiej zostaną zaprzepaszczone.
Magdalena Sosnowska, jedna z organizatorek Szczecińskiego Marszu Niepodległości będzie liderką listy Konfederacji w wyborach do europarlamentu z okręgu zachodniopomorsko-lubuskiego.
Najbliższa kadencja będzie okresem wielkiego europejskiego i historycznego sporu: zmieniać się, czy nie zmieniać się - mówił europoseł Włodzimierz Cimoszewicz. To on otwiera listę Lewicy do Parlamentu Europejskiego z Pomorza Zachodniego i Lubuskiego. Kto jeszcze startuje?
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, listę w okręgu nr 13, obejmującym województwa zachodniopomorskie i lubuskie, otwiera Joachim Brudziński. Oto cała lista Prawa i Sprawiedliwości.
Jest już lista kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego. Liderem w okręgu szczecińsko-lubuskim jest Bartosz Arłukowicz. Na listach nie znalazł się senator Tomasz Grodzki.
- Czy wie pani, gdzie jest wieś Słowenkowo? Ja wiem i to jeden ze składników przepisu na wygraną - tak pięć lat temu o swoim imponującym wyniku w wyborach do europarlamentu mówił Bartosz Arłukowicz, polityk PO ze Szczecina.
"Nie krzyczcie już, że PiS jest zły" - napisał rano zachodniopomorski poseł PiS, Artur Szałabawka. Miejski radny PiS - Dariusz Matecki - uważa, że jesienne wybory muszą się zakończyć zmianą konstytucji.
Nagle przerwano mecz trampkarzy, nastolatkom kazano zejść w drugiej połowie meczu. Powód: boisko zamieniło się w lądowisko dla helikoptera, z którego wysiadł szef MSWiA i wiceprezes PiS Joachim Brudziński.
- Czy odczuwacie zmiany w portfelu? - pyta na końcu Polski Joachim Brudziński. - Odczuwamy! Tak trzymać! - odpowiada sala.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.