Dlaczego miejsce pod punkt foto w Urzędzie Miasta wydzierżawiono tak tanio i dlaczego nie było przetargu? - chciał wiedzieć radny PiS, Dariusz Matecki. Otrzymał odpowiedź, że zgodę i umowę na tę działalność wydawał jeszcze wiceprezydent Leszek Duklanowski, dzisiaj radny PiS.
Prawicowy bloger Dariusz Matecki w ramach umowy o pracę i z dodatkowych zleceń zarobił w ubiegłym roku 145 tys. zł, ale nie zamierza informować, kto dokładnie i jaką kwotę mu płacił. Miejsca pracy nie chce również upublicznić jego koleżanka z klubu radnych PiS, Agnieszka Kurzawa, która w ubiegłym roku zarobiła 61 tys. zł.
Czy Gmina Miasto Szczecin prowadzi zdecydowane działania na rzecz małżeństwa i rodziny? - dopytuje Dariusz Matecki z Prawa i Sprawiedliwości.
Radnemu, który zwrócił się w tej sprawie do prezydenta Szczecina, przeszkadzają też słowa "równość" i "dialog". Jest też mowa o "polityce historycznej III RP".
"Post, który stał się przedmiotem sądowej sprawy, został umieszczony na naszym profilu przez zarządzającą stroną niedoświadczoną osobę w sposób samowolny i bez żadnych konsultacji z przełożonymi" - tłumaczy Platforma Obywatelska.
Wpis na partyjnym profilu Platformy Obywatelskiej naruszył godność człowieka, nie przedstawiono dowodów, że Dariusz Matecki, kandydat PiS na radnego bije kobiety - orzekł w środę Sąd Okręgowy w Szczecinie.
- Nigdy w życiu nie uderzyłem kobiety - twierdzi Dariusz Matecki, kandydat PiS na radnego, i składa w sądzie wniosek w trybie wyborczym przeciwko Platformie Obywatelskiej. Chodzi o oskarżenie go o znęcanie się w szkole nad znaną dziś blogerką Macademian Girl. Oboje razem chodzili do szkoły w Szczecinie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.