Pogoń Szczecin znalazła się w jednym z najpoważniejszych kryzysów w najnowszej historii. Co gorsza, słabsze dni przyszły w przededniu 70. rocznicy powstania klubu. Wszystko wskazuje na to, że - pod względem sportowym - to może być smutny jubileusz.
Po wtorkowym meczu Pogoni w Pucharze Polski w internecie zawrzało. Napotkać można na bardzo wiele nieprzychylnych, a często nawet radykalnych opinii. Jak można odnieść się do obecnej sytuacji? - czytamy na łamach oficjalnej strony Pogoni Szczecin.
"Portowcy, gdzie jest ambicja?" - pytali swoich piłkarzy kibice Pogoni Szczecin. Drużyna Macieja Skorży w kompromitującym stylu odpada z Pucharu Polski. Po rzutach karnych przegrała z Bytovią Bytów (0:0 (4:5)).
- Z własnego doświadczenia wiem, że takie mecze są najtrudniejsze - mówi trener Pogoni Szczecin Maciej Skorża. Portowcy zagrają we wtorek na wyjeździe z pierwszoligową Drutex-Bytovią Bytów.
- Zabieram ze Szczecina wspaniałe wspomnienia. Na pewno jeszcze tu wrócę - mówi Richard Gasquet, który w finale pokonał Niemca Floriana Mayera 7:6, 7:6 i wygrał jubileuszową edycję tenisowego turnieju Pekao Szczecin Open.
W weekend przez szczecińskie korty przewinęła się konstelacja gwiazd. W tenisa grali m. in. Urszula Dudziak, Jan Englert, Karol Strasburger czy Tomasz Stockinger.
- Chciałem zakończyć karierę tam, gdzie wszystko się zaczęło - mówi znakomity polski deblista Mariusz Fyrstenberg.
Holender Wesley Koolhof i Nowozelandczyk Artem Sitak wygrali turniej gry podwójnej na 25. Pekao Szczecin Open.
Richard Gasuqet oraz Florian Mayer zagrają w niedzielnym finale 25. edycji tenisowego Pekao Szczecin Open.
Sytuacja Pogoni Szczecin w ligowej tabeli jest już fatalna. Portowcy przegrali na wyjeździe z Wisłą Płock 1:3 i dryfują ku strefie spadkowej.
25. Pekao Szczecin Open wkracza w decydującą fazę. Dzisiaj poznamy finalistów jubileuszowej edycji oraz zwycięzców turnieju deblowego.
Obiekty treningowe Pogoni Szczecin na jeden dzień stały się miejscem sportowej rywalizacji dla blisko dwustu młodych piłkarzy. Wszystko to dzięki Fundacji Ekstraklasy, która wspólnie z Pogonią, zaprosiła kluby z całego regionu do rywalizacji w...
161. w rankingu ATP Argentyńczyk Guido Andreozzi był o krok od wyeliminowania największej gwiazdy turnieju - Richarda Gasqueta. Ale Francuz zdołał odwrócić losy spotkania i zameldował się w półfinale.
- Miałem fatalnie naciągnięte rakiety. To zupełnie odebrało mi przyjemność z gry - mówi Jerzy Janowicz, który w dwóch setach przegrał z Niemcem Florianem Mayerem 2:6, 6:7(3) i udział w Pekao Szczecin Open zakończył na ćwierćfinale.
Miasto Szczecin przy współpracy ze Stowarzyszeniem Kibiców Pogoni Szczecin "Portowcy" przystąpiło do ogólnopolskiego programu "Kibice razem".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.