Kibice kręcili nosem na przeprowadzkę z Azoty Areny do Polic. Ale ci, którzy zdecydowali się przyjść w piątek na mecz, nie czuli się rozczarowani. Podopieczni Michała Gogola po raz kolejny dostarczyli swoim fanom siatkarskich emocji przez ponad dwie...
- Mały zawodnik może być świetnym biegaczem albo skrzydłowym. Ten, który ma więcej kilogramów, to kandydat na znakomitego liniowego. Futbol amerykański to sport dla każdego - mówi menadżer klubu Gryfici Szczecin Tomasz Leszczyński.
Mistrzynie Polski szybko wróciły na zwycięską ścieżkę. W Azoty Arenie pokonały Polski Cukier Muszyniankę 3:0.
Zaledwie dziesięć złotych będą kosztowały bilety na rewanżowy mecz półfinału Pucharu Polski z Lechem Poznań. Spotkanie odbędzie się 5 kwietnia (środa) o godz. 20.45 na stadionie przy ul. Twardowskiego.
Dwa ostatnie domowe spotkania sezonu zasadniczego Espadon Szczecin rozegra w hali w Policach przy ul. Siedleckiej 6. Beniaminek Plus Ligi nie opuszcza jednak nowoczesnej Azoty Areny pod przymusem albo z powodów finansowych.
Sensacja. Siatkarki Chemika Police doznały pierwszej porażki w tym sezonie w Orlen Lidze. Przegrały na wyjeździe z Grotem Budowlanymi Łódź 1:3.
Kolejne rozczarowanie. Miało być przełamanie, a jest następny słaby wynik. Bo za taki trzeba uznać wymęczone 2:2 w wyjazdowym meczu z ostatnim w tabeli Górnikiem Łęczna.
W miniony weekend Espadon Szczecin wygrał pierwsze wyjazdowe spotkanie w lidze, w środę był o krok od ogrania w Azoty Arenie faworyzowanego Indykpolu AZS Olsztyn (2:3). - Staliśmy się drużyną - mówią nasi siatkarze.
Tak fatalnej atmosfery wokół Pogoni Szczecin nie było od wielu miesięcy. Drużyna gra bardzo słabo, a kibice domagają się zwolnienia trenera. Kazimierz Moskal na razie może jednak spać spokojnie.
Piotr Lisek po raz drugi z rzędu wygrał głosowanie na lekkoatletę miesiąca prowadzone przez renomowany portal www.european-athletics.org.
Prawie 2,5 godziny trwał pięciosetowy pojedynek Espadonu Szczecin z Indykpolem AZS Olsztyn. Górą byli kandydaci do medali w tym sezonie, ale - mimo porażki - kibice w Azoty Arenie nagrodzili podopiecznych Michała Gogola brawami. Taki zespół chce się...
Koszykarzom Kinga Szczecin nie można odmówić waleczności. Efektowny pościg mógł zakończyć się pokonaniem faworyzowanej Rosy Radom. Ale ostatecznie Wilki Morskie przegrały 63:68.
Niska frekwencja, a w "młynie" (sektor zajmowany przez najzagorzalszych kibiców) tym razem nie było głośnych śpiewów. Wisiał tylko transparent z wymownym hasłem w języku polskim i angielskim: "Brak ambicji = brak dopingu".
Kazimierz Moskal i Marcin Kaczmarek po meczu Pogoni Szczecin z Wisłą Płock (1:1).
"Brak ambicji = brak dopingu" - transparent o takiej treści wywiesili na stadionie kibice Pogoni i w ciszy oglądali poniedziałkowy mecz portowców z Wisłą Płock. Zakończył się remisem 1:1. To prawie jak porażka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.