Szczecin nie ma na razie pieniędzy na uruchomienie w tym sezonie miejskich fontann. To spory wydatek. Chodzi o około 660 tys. zł. To efekt spadku dochodów miasta wywołanych przez "Polski ład" rządu PiS i jego koalicjantów.
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił pakiet ogromnych zmian w niesławnym "Polskim ładzie". Znów spadną dochody samorządów, w tym Szczecina. I to już od połowy tego roku. Urząd Miasta już wie, co to oznacza i ma uspokakające informacje. Jednak nadciągają jednak inne finansowe problemy.
Na znak protestu przeciwko planowanemu przez Polskę wetu wobec budżetu unijnego oraz przeciwko ustawie, która ogranicza samorządom udział we wpływach z podatków PIT i CIT, w kilkudziesięciu miastach w reprezentacyjnych miejscach zgasną światła.
Są pierwsze konkretne liczby mówiące o tym, jak bardzo ucierpiały finanse Szczecina z powodu pandemii koronawirusa. Kwietniowa rata wpływów z podatku od osób fizycznych jest niższa o 41 proc. niż przed rokiem, a wpływy z podatku od firm spadły aż o 55 proc.
Zmiany w przepisach podatkowych wprowadzane przez PiS spowodują, że Szczecin straci 90 mln zł - wylicza prezydent Szczecina w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.