Parafianie z trzech zachodniopomorskich wsi: Nowielina, Mielęcina i Pstrowic szykują się do protestu przed kurią w Szczecinie. Żądają, by arcybiskup Andrzej Dzięga odwołał proboszcza, który wyzywa ich od diabłów, nie wpuszcza dzieci do kościoła i oczekuje datków.
Ogólnopolski Strajk Kobiet Szczecin złoży zawiadomienie do prokuratury, o możliwości popełnienia przestępstwa przez abp. Andrzeja Dzięgę. Chodzi o sprawdzenie, czy metropolita tuszował pedofilskie czyny swojego podwładnego ks. Andrzeja Dymera.
- Patrzymy na manifestacje uliczne wołające, o zgrozo, o prawo swobodnego zabijania dzieci. Krzyki te idą za nami od tygodni - mówił w sobotę w Toruniu metropolita szczecińsko-kamieński arcybiskup Andrzej Dzięga w homilii podczas mszy z okazji 29. rocznicy powstania Radia Maryja.
"Ataki te nie mają charakteru przypadkowego. Dlatego też odpowiedź nie może być pozostawiona dowolnej interpretacji księży" - wyjaśnia metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga w "Słowie do kapłanów na dzień 27 października 2020 r."
Siedziba kurii przy seminarium, pomnik Papieża na Jasnych Błoniach, dom abpa Andrzeja Dzięgi, siedziba PiS na Pogodnie. W tych miejscach byli dziś protestujący przeciwko prawu zmuszającemu kobiety do rodzenia trwale uszkodzonych, niezdolnych do życia płodów.
Nie milknie głos kobiet oburzonych czwartkowym werdyktem służalczego wobec PiS Trybunału Konstytucyjnego, który nakazuje Polkom donosić płody dotknięte ciężkimi nieuleczalnymi wadami. Niedziela jest czwartym dniem protestów. Także w Szczecinie.
Organizatorki akcji Baby Shoes Remember w Szczecinie zachęcają mieszkańców do okazania wsparcia ofiarom księży pedofilów. - Zapalmy dziś wieczorem świeczki. Pod kościołami, w swoich oknach. Pokażmy, że nie można podchodzić do tego tematu wymijająco - mówi Bogna Czałczyńska, jedna z organizatorek akcji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.