- Kilka miesięcy starań i mamy to. Fantastyczne uczucie. Te dwa samochody będą każdego dnia dojeżdżać do małych pacjentów z lekarzami, pielęgniarkami i rehabilitantami - tak szósty finał akcji "Kaszanka" komentuje Paweł Żuchowski, korespondent RMF FM w Waszyngtonie, inicjator zbiórki.
Zaczęło się od dziwnego zakładu, a teraz to potężna akcja mobilizująca przede wszystkim Polaków mieszkających w USA. Już wiadomo, że tegoroczna "Kaszanka 5.0" będzie rekordowa. To dobra wiadomość dla beneficjenta, czyli Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych w Szczecinie.
To będzie jak prezent pod choinkę. Dzięki uczestnikom akcji "Kaszanka 4.0" Zachodniopomorskie Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych znów otrzyma ogromną pomoc.
Rok temu było to prawie 70 tys. zł, w tym już 313 tys. Spontaniczna akcja "Kaszanka" na rzecz Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych odniosła spektakularny sukces. W piątek odbył się jej finał.
Dywagacje na temat, czy znajdzie się Amerykanin, który zje polską kaszankę, skończyły się tym, że Marcin Gortat przekazał 20 tysięcy złotych dla Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci. Akcja "kaszanka" skutkuje też kolejnymi wpłatami od innych darczyńców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.